Wtorkowy przegląd prasy: Lepsze rozmowy niż armaty; Jak ocalić Ukrainę; Osobiste kłopoty gen. Działoszyńskiego

Paweł Wroński, Gazeta Wyborcza, Lepsze rozmowy niż armaty: 

Tomasz Siemoniak: "Rosyjski minister uważa, iż naprawdę prawdziwym zagrożeniem dla Rosji są prozachodnie aspiracje Ukrainy. Jestem przekonany, że zachodni przywódcy w swoich kalkulacjach dostrzegają, iż konflikt o Donbas ma charakter geostrategiczny i obecne działania Rosji są częścią szerszego planu. Nie oznacza to jednak, że nie należy rozmawiać. Lepiej gdy trwają rozmowy, niż gdy strzelają armaty (...) Nie wchodzi w grę wysyłanie na Ukrainę ciężkiego sprzętu, pocisków Grom, czołgów czy podobnego uzbrojenia. Polska nie miała i nie ma takich planów." 

Mariusz Zawadzki, Gazeta Wyborcza, Jak ocalić Ukrainę: "Na sobotniej konferencji bezpieczeństwa w Monachium Amerykanie ostro krytykowali Niemców za ustępliwość. Republikański senator John McCain twierdził, że Merkel próbuje "ugłaskać" Putina. W kuluarach asystentka sekretarza stanu USA Victoria Nuland wytykała Niemcom defetyzm, a piątkową wizytę Merkel i prezydenta Francji Franęois Hollande'a w Moskwie Amerykanie nazywali "bzdurą"."

Tomasz Skłodowski, Polska Głos Wielkopolski, Osobiste kłopoty gen. Działoszyńskiego: Tomasz Skłodowski pisze w swoim tekście o przyjęciu rezygnacji gen. Działoszyńskiego przez minister Teresę Piotrowską. Zdaniem resortu spraw wewnętrznych sprawa ta ma związek z problemami osobistymi komendanta. Jednak zdaniem dziennikarza: "Możliwe, że podane oficjalnie jako przyczyna dymisji sprawy osobiste szefa KGP dotyczą podejrzeń o bliskie związki jego syna ze środowiskami przestępczymi".

Zbigniew Lentowicz, Rzeczpospolita, Reaktywacja rakiet MEADS: "Przeciwlotniczy system może wrócić do gry w wartym 16 mld zł przetargu na uzbrojenie tarczy "Wisła""-pisze redaktor Zbigniew Lentowicz w swoim tekście dla Rzeczpospolitej.

Tomasz Bielecki, Gazeta Wyborcza, Unia symbolicznie karci Rosję, ale karę od razu zawiesza: "Szefowie dyplomacji UE zatwierdzili w poniedziałek nową czarną listę z 12 separatystami z Donbasu, pięcioma politykami średniej rangi z Rosji oraz dziewięcioma firmami niezbyt wysokiej rangi. Jednak zakaz wjazdu oraz zamrożenie majątku ukaranych osób na terenie Unii nie zaczną obowiązywać przed najbliższym poniedziałkiem. Ta zwłoka ma dać Unii czas na ocenę rezultatów środowego szczytu w Mińsku i ewentualne odkręcenie wczorajszej decyzji o sankcjach, do czego jednak byłaby potrzebna jednogłośna zgoda 28 krajów UE."