Reklama

Witkoff: Spodziewam się rozmowy Trumpa z Putinem w nadchodzącym tygodniu

Fot. KREMLIN.RU
Fot. KREMLIN.RU

Spodziewam się rozmowy między prezydentem USA Donaldem Trumpem i przywódcą Rosji Władimirem Putinem w nadchodzącym tygodniu, będziemy też rozmawiać z Ukraińcami - powiedział w niedzielę specjalny wysłannik USA ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff.

Witkoff ocenił po spotkaniu z Putinem, że kluczowy dla porozumienia będzie los czterech okupowanych przez Rosję ukraińskich obwodów - „Spodziewam się, że w tym tygodniu odbędzie się rozmowa telefoniczna obu prezydentów, a także kontynuujemy zaangażowanie w rozmowy z Ukraińcami. Doradzamy im we wszystkim, o czym myślimy” - powiedział Witkoff w niedzielnym wywiadzie dla CNN.

    Relacjonując swoją niedawną rozmowę z Putinem w Moskwie, Witkoff stwierdził, że była ona rzeczowa i „nastawiona na rozwiązania”, a stanowiska obu stron są teraz bliżej niż kiedykolwiek. Stwierdził też, że kluczową wagę w negocjacjach będzie miał status czterech okupowanych i anektowanych przez Rosję obwodów. Odmówił jednak odpowiedzi na pytanie, czy USA uznają rosyjskie zdobycze terytorialne.

    Reklama
    Źródło:PAP
    WIDEO: Burza w Nowej Dębie. Polskie K9 na poligonie
    Reklama

    Komentarze (2)

    1. Monkey

      Z Ukraińcami „też porozmawiają. No super, wiadomo w jakim kierunku to wszystko zmierza. Szczególnie po wycofaniu się z obwodu kurskiego.

    2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

      "Rzeczowa" owa rozmowa była - dla Putina, który odmówił rozejmu, po czym Trump uznał rozmowy za..... "bardzo obiecujące" i "bardzo produktywne". To się nazywa udawać, że pada deszcz. Notabene Witkoff czekał 8 godzin w poczekalni na Putina, co rosyjskie media podkreślają z satysfakcją, natomiast Trump na pytania dziennikarzy o takie traktowanie USA, odpowiedział, że to "wszystko niedorzeczne wymysły". Pytanie, kiedy Trump tak zderzy się z realem, że będzie musiał zasadniczo zmienić strategię wobec Rosji - z marchewki dawanej z góry i za nic [a dokładniej - za odmowe rozejmu] - na kija, który jest jedynym skutecznym sposobem negocjacji z Kremlem.

      1. Zbyszek

        Kłopot jest z tym kijem - wygląda na to że poza zaostrzeniem sankcji nic więcej nie ma. Sankcje zaś potrzebują wielu miesięcy (może nawet dłużej) by móc wpłynąć na Rosję. Niestety, przez 3 lata potęgę Zachodu rozmieniono na drobne a Ukraina nie zadbała o napływ nowych żołnierzy…

      2. kopacz033

        Tak i dobrze ze nie powiedział bo doprowadziloby to do karasfrofy rynkowej. Boję się że użyje broni jądrowej. na Rosję i ty kolego też powinieneś się bać bo to może wyjść z pod kontroli i możemy ucierpieć na tym my.

      3. kopacz033

        To kwestia czasu gdy Donald Trump straci cierpliwość do Rosji . To nie przypuszczenie to prawda. Europa musi się wziąść w garść jak najszybciej . Zbroić się.

    Reklama