Reklama
  • Wiadomości

Ważny rosyjski polityk jako szeregowiec. Z kolonii karnej do okopów

Burmistrz Władywostoku, który otrzymał wyrok 12 lat kolonii karnej za korupcję, podpisał kontrakt i został żołnierzem sił inwazyjnych. Gumeniuk miał przyjąć łapówki w wysokości 38 mln rubli. Jego podróżą na front zainteresowała się Federalna Służba Bezpieczeństwa.

Autor. x.com/anton_gerashenko
Reklama

Nie do końca wiadomo czy Gumeniuk przeszedł już chrzest bojowy na froncie. „Associated Press” twierdzi, że ma on aktywny kontrakt na służbę na Ukrainie, ale ukraińskie media twierdzą, że początkowo jego wyjazd na front wstrzymano. Przydziałem wojennym Gumeniuka miała się zainteresować Federalna Służba Bezpieczeństwa. Kontrakt prawdopodobnie podpisał jeszcze w listopadzie zeszłego roku, ale wyjazd do jednostki wojskowej mu cofnięto. W razie wzięcia Gumeniuka do niewoli byłby on cenną zdobyczą dla Kijowa – czy to jako jeniec do wymiany, czy bardziej jako propagandowy sukces, bo rośnie ryzyko, że taki polityk wesprze Legion Wolnej Rosji lub Rosyjski Korpus Ochotniczy. Musi posiadać także wrażliwą wiedzę o kompromatach na rosyjskie elity co może zainteresować Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy lub wywiad wojskowy HUR. W jego przypadku przydziałem może być więc służba na tyłach frontu. Jak donosi „Nowaja Gazieta” Gumeniuk jest protegowanym wpływowego gubernatora Olega Kożemiako, u którego był urzędnikiem zajmującym się sportem. Kożemiako z zawodu jest gubernatorem, ponieważ w Federacji Rosyjskiej zarządzał największą liczbą rosyjskich „guberni”. W Internecie można odszukać jego fotografie z Władimirem Putinem.

Reklama
Gubernator Kożemiako i Władimir Putin
Gubernator Kożemiako i Władimir Putin
Autor. kremlin.ru
Reklama
Reklama

Korupcja w Rosji i jej elitach jest tak powszechna, że skoro Gumeniuka skazano i to na tak wysoki wyrok, oznaczać to może popadnięcie w niełaskę Kremla. Gumeniuk otrzymał wysoki wyrok - 16 lat kolonii karnej, który złagodzono do 12 lat odsiadki.

Zobacz też

Prawnik polityka, Aleksander Kitajew, potwierdził że jego klient podpisał kontrakt, udał się do wojska, ale „musi przejść przeszkolenie wojskowe”. W Internecie pojawiło się zdjęcia oddziału wojskowego, w którym zauważono Gumeniuka. Zdjęcie wygląda jak zrobione w warunkach polowych, a oddział jest wyposażony i umundurowany charakterystycznie jak formacje liniowe rosyjskich sił inwazyjnych.

Reklama

Stacja „PBS” opublikowała wywiady z eks-kryminalistami, którzy zaciągnęli się do sił inwazyjnych, a następnie trafili do ukraińskiej niewoli. Schemat jest podobny, więc Gumeniuk pewnie przeszedł podobną procedurę. „Ci wojskowi przychodzą w pełnym umundurowaniu i mówią: Oto jak to jest. Walczysz przez pół roku. Jeśli żyjesz i masz się dobrze, otrzymasz pełne ułaskawienie, 100 000 rubli miesięcznie. Mówisz: Tak lub nie?” – pytał rekruter. „Powiedziałem tak. Myślę, że mogę walczyć przez pół roku” – odpowiedział wówczas przyszły jeniec. Skazaniec jest transportowany więziennym autobusem na lotnisko i wywożony na okupowane przez Rosję tereny Ukrainy. Przechodzi tam miesięczne szkolenie. Potem jest wysyłany na pierwszą linię frontu. „Wskazują na jakieś współrzędne i mówią dowódcy: Idź tam. Zajmij pozycje i walcz. Otóż to. Więc idziemy. Docieramy tam. Strzelają. Wszystko jest brutalne, jak wojna, naprawdę brutalne (…). Inny jeniec mówi: „I wszyscy wskoczyliśmy do okopów, a oni po prostu rzucili w nas garścią granatów. Straciłem przytomność. Nie pamiętam nic więcej” – zaznacza.

Zobacz też

Trudna do oszacowania jest liczba „zeków”, czyli kryminalistów wysłanych do okopów. Korpus Frontowy Grupy Wagnera mógł conajmniej połowę etatu wypełniać skazańcami, więc było ich nie mniej niż 15 tysięcy najemników z kryminalną przeszłością. Nie było to wszelako jedyny kierunek skazanych, więc liczba „zeków” jest niedoszacowana. Najpopularniejszym kierunkiem dla kryminalistów była faktycznie formacja Prigożyna. Po puczu tego oligarchy, skazańcy głównie trafiają do kompanii „Szturm-Z”, czyli specjalnych kombinowanych oddziałów do przełamania.

Reklama

Zobacz również

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama