Nadciąga oblężenie Pokrowska. Katastrofa na froncie

Autor. @GeneralStaffUA/Defense of Ukraine (@DefenceU)/X
Rosjanie wyprowadzili skuteczne natarcia na północ i południe od miasta. Skrzydła wojsk inwazyjnych próbują okrążyć Pokrowsk – redutę Sił Zbrojnych Ukrainy w Donbasie.
Gdy rok temu byłem w Pokrowsku, nic nie zapowiadało katastrofy. Rosjanie byli wtedy 30 kilometrów od miasta. Miejscowości w Donbasie, w których wówczas byłem – np. Kurachowe, drogi, którymi się poruszałem, są już dzisiaj niestety pod rosyjską kontrolą, a sam Pokrowsk jest brany w okrążenie.
Pokrowsk padnie?
Rosyjskie tempo operacji pokrowskiej było nieregularne, zależne od wielu czynników w ostatnich miesiącach. Aczkolwiek, tak jak Rosjanie pukali do bram Pokrowska, tak teraz walą w nie aż dudni. W październiku 2024 roku na łamach Defence24.pl napisałem prognozę, jak będzie przebiegała bitwa. W artykule pt. [Wielka bitwa o Pokrowsk. Co czeka obie strony? \[PROGNOZA\]](https://defence24.pl/wojna-na-ukrainie-raport-specjalny-defence24/wielka-bitwa-o-pokrowsk-co-czeka-obie-strony-prognoza) znajduje się nawet mapa symulacyjna, która odwzorowuje obecne położenie Rosjan. Co dzieje się pod Pokrowskiem?
Czytaj też
Na naszych oczach Rosjanie starają się zakończyć wielomiesięczną operację pokrowską, którą rozpoczęli niedługo po kapitulacji Awdjiwki, która padła 17 lutego 2024 roku. Walki odwrotowe wojsk ukraińskich pod Awdijiwką zahamowały Rosjan i zatrzymały ich na linii Orłiwki – 28 lutego. Zarówno pogoda, jak i potworne zmęczenie nacierających agresorów sugerowało, że nastąpi pauza operacyjna. Tymczasem, po zdobyciu Awdijiwki nastąpiła dalsza kontynuacja operacji zaczepnej, choć w Awdijiwce Rosjanie utracili prawie całe zgrupowane walczące o to miasto – jak podawał mil-bloger „Murz”, któremu potem się zmarło od rzekomego samobójstwa – 16 tys. ludzi i 300 pojazdów. Oznacza to znaczące odwody, które Rosjanie zgromadzili na tym kierunku oraz skuteczną improwizację, czyli atakowanie tam, gdzie front okazał się najsłabszy. Było to o tyle zaskakujące – jakkolwiek to brzmi – ponieważ Rosjanie są świetni w wojnie artyleryjskiej, ale fatalni w elastycznych walkach polowych na poziomie taktycznym, gdzie młodsi oficerowie sparaliżowani terrorem przełożonych nie podejmują inicjatywy. Niestety, to już przeszłość. Od 17 lutego 2024 roku, do 22 października 2024 roku Rosjanie podeszli na 10 kilometrów od Pokrowska. W historii sztuki wojennej może to nic imponującego, ale jak na pełzające okopowo-dronowe starcia w Donbasie było to astronomiczne tempo zdobyczy. Za jeden z powodów ukraińskiego odwrotu podaje się problematyczną rotację między doświadczonymi batalionami, a ukraińskimi mobikami (zmobilizowanymi żołnierzami) oraz trzeszczenie całego południowo-wschodniego frontu po kapitulacji Wuhłedaru. Zamykające się okno pogodowe oraz udana kontrofensywa Ukraińców, która zatrzymała Rosjan – zwłaszcza na północ od Pokrowska, nieudolne wybrzuszenie przez Rosjan frontu na południu, a także priorytetyzacja przez Kreml kurskiej kontrofensywy, spowodowały zamrożenie operacji pokrowskiej. Było kwestią czasu to, że walki o Pokrowsk wrócą.
Idzie okrążenie
Obecnie ukraińska obrona pod Pokrowskiem przypomina odwróconą podkowę. Rosjanie, aby odciąć Pokrowsk, będą chcieli przejąć kontrolę nad drogą M-30. Obecnie już mają w zasięgu ogniowym omawianą trasę i kontrolują dużą część mniejszych szos wychodzących zwłaszcza na południe od miasta. Drogę ryglują ukraińskie pozycje na linii Rodynske-Udaczne. Jeden rzut oka na mapę operacyjną wystarczy, by przed oczami stanęły nam poprzednie wielkie bitwy wojny rosyjsko-ukraińskiej. W ten sam sposób brano w okrążenie Bachmut oraz Awdijiwkę. Próbowano także inne miasta. Rosjanie po nieudanym frontalnym natarciu, zaczynają brać miasto w okrążenie, wymuszając na Wołodymyrze Zełenskim oraz gen. Ołeksandrze Syrskim rozkazy o odwrocie. W ten sposób Rosjanie osiągają sukcesy taktyczne, aczkolwiek ewakuacja wojsk i budowa nowych pozycji obronnych sprawia, że Rosjanie nie osiągają zwycięstwa strategicznego, którym byłoby zamknięcie ukraińskiego zgrupowania w okrążeniu. Na szczęście, tego w wojnie, poza Mariupolem, nie udało im się osiągnąć.
Czytaj też
Pokrowsk już od wielu miesięcy jest bitwą totalną, która w zamierzeniu obu stron ma związać jak największe siły przeciwnika. Dla obu stron taka taktyka jest zabójcza – Ukraińcom topnieją ludzkie rezerwy. Cierpi całe państwo, ponieważ to na ukraińskim terytorium toczy się wojna. Wszelako Rosjanie także odczuwają braki liniowego żołnierza, a sukcesy terytorialne są niewspółmierne do strat. Zważywszy, że siły inwazyjne zdobywają tzw. szarą strefę, gdzie nie ma już ani jednego budynku nienaruszonego ostrzałem. Zasoby ukraińskiej ziemi, którą zdobywa Kreml, także są wątpliwe, ponieważ inwestycje związane z wydobyciem oraz technologia tego wydobycia jest często poza zasięgiem Federacji Rosyjskiej. Świetnie wygląda to na papierze, ale korupcja przy odbudowie Mariupola wskazuje raczej na to, że Moskwa nie ma zdolności zagospodarowania podbijanych terenów. Z resztąZresztą, mówił o tym otwarcie Jewgienij Prigożyn, dawny szef Grupy Wagnera, którego rocznica śmierci niebawem. W tej fazie wojny, na zdobywanych terenach nie ma już nawet kogo wcielać siłą do armii, ponieważ jedynymi, którzy zostają w podbijanych miastach, są ukraińscy emeryci, którym wszystko jedno i wolą zginąć we własnym łóżku. Pytanie nie jest o to, czy Ukraińcy wytrzymają? Bo po upadku Pokrowska, będą bronili się nadal; pytanie jest o to – jak długo?
Borkow
OptySceptyk 21 lipiec (21:54) Oczywiście, że ruscy chcą okrążać Ukraińców. Tyle, że są na to za chudzi.////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////// Rosjanie od czasów oblężenia Mariupola nigdy nie okrażają wiekszych sił ukrainskich.To się zdecydowanie nie opłaci, trzeba dużo sił zostawiac w tym miejscu. Zdecydowanie lepiej zostawic wąski przesmyk przez który ukraincy mogą uciekac i atakowac ich podczas tej ucieczki. Ukraincy mają ogromne straty i nie trzeba ich potem wykurzac z każdej dziury.
Tani2
Madziar obiecał 10km strefy że nawet mysz się nie przeczołga. Mysz się nie przeczołgała ale ruscy wleżli do miasta ,bo Brygada która broniła tego odcinka miała tylko droniarzy. I tak skończyło się Pearl Harbour Madziara. A obiecał ....10 km.
Rufio
Nie wiadomo na co liczy Zełeński, ale tej wojny nie wygra, bo zbyt duża jest przewaga Rosji we wszystkich istotnych aspektach (potencjale ludzkim i wojskowym).
WisniaPL
Strategia topielca. Ukraina ciągnie Rosję ze sobą na dno. Co innego mogą robić. Jedyne na co mogą liczyć to ich wyczerpać aż ich gospodarka i ilość chętnych do walki siadzie. Rosja nie chce pokoju to co ma zrobić? Tak jakbyś pytał - niewiadomo na co liczy ten chlopaszek trzymany i bity przez karka.
OptySceptyk
Gdybyś doradzał Afgańczykom, to przegraliby i z ZSRR i z USA. Historia jest pełna wojen, gdzie wygrała strona z niższym potencjałem.
Zbyszek
OptykSceptyk Dlatego prowadzili wojnę partyzancka . Problemem Ukrainy (i Zachodu) jest brak strategii i zdecydowania. Np Ukraina byłaby w stanie wyprodukować 2x więcej dronów FPV (firmy je produkujące mówią o połowie wolnych mocy. Chcą eksportować ale rząd im zabrania). Brakuje pieniędzy. Za dodatkowy 1 miliard USD mogli by używać 400 tys dronów na miesiąc! To może by powstrzymało ruskich. Dla Europy to grosze. Gorzej z ludźmi choć i tu Zachód mógłby pomóc dając pieniądze na wyższe uposażenie dla zolnierzy
radziomb
Juz nie przesadzajcie, takich miast jak Pokrowsk na Ukrainie są tysiące i jak 1 Ukraina straci to Ukraina nie upadnie. Bahmut stracili podobnie i Ukraina nie upadła, i 2.. 3 kolejne miasta też stracą zanim Rosja stanie i wyczerpie zasoby. Ukraina buduje potężne linie obrony, 3 linie rowow przeciwczolgowych, zeby smoka, drut kolczasty i te takie kłeby drutów co się wkręcają w koła, gąsienicy+ miny. Rosjanom będzie już tylko trudniej.
Borkow
Naprawdę radzio takich miast jak Pokrowsk jest tysiące na ukrainie? Ty wiesz co piszesz? Umiesz liczyc ? Pokrowsk ma 60 tysiecy ludzi. Tysiąc razy 60 tysiecy to 60 milionow. I mamy wynik .....nie ośmieszaj się.
skition
Do Borkow.Oczywiście to nieprawda.W listopadzie 2024 roku w Pokrowsku było 10 tys ludzi Teraz ich tam zapewne jest jeszcze mniej.Posługiwanie się liczbami sprzed wojny jest od czapy bo nie uwzględnia wypędzonych.
Tani2
skition kula w płot Pokrowska nie ma jest aglomeracja Pokrowska czyli jeszcze kilka miast i miasteczek . Trzeba looknąć na mapę I widać.
panemeryt
To wojna o surowce. Jeden kraj jest nam nieprzyjazny. Nie zmienił swego nastawienia nawet po bezwarunkowej pomocy jakiej mu udzielamy. Drugi jest nam od zawsze wrogi. Z oboma graniczymy. Im większa rzeź, im większe straty w ludziach i gospodarce obu krajów tym lepiej dla nas. Rejon ten skończy jak Katanga, część Konga. Jak już się wyniszczą wkroczą tam koncerny z USA, Niemiec i UK by powiększać swe zyski.
szczebelek
Przecież to nie jest wina dowództwa po stronie Ukrainy, że po raz kolejny dopuszczają do realizacji strategii zaciskania kleszczy na punkcie oporu.
Zbyszek
Rosja jesienią 2022 prawdopodobnie przeszła do strategii wojny na wyczerpanie. Główną osią ich kampanii wydaje się być dążenie do wycieńczenia ukraińskich żołnierzy. Z jednej strony fizyczna eliminacja ale ważniejsze wydaje się wyczerpanie moralne. Temu przypuszczalnie służą ciągle ruskie ofensywy i podboje. Tu nie chodzi o km2 czy obwody tylko poczucie ciągłego przegrywania. Sądzę że potwierdzają to prawie nigdy nie domykane okrążenia - oni nie chcą otaczać SZU. Zostawiają wąskie wyjście przez które zmuszają Ukraińców do cofania się. Wykorzystują dylemat SZU: chronić ludzi i szybciej tracić ziemię czy bronić jej kosztem dużych strat.
WisniaPL
Ta strategia może okazać się kompletnie nieskuteczna. Dziś morale nie są aż tak istotne bo ważniejsze od walki w kontakcie jest metodyczna walka na odległość a do tego nie trzeba wielkiego morale. Do tego alternatywa jest piętnowane i torturowanie żołnierzy w przypadku kapitulacji.
OptySceptyk
Oczywiście, że ruscy chcą okrążać Ukraińców. Tyle, że są na to za chudzi.
PGR
"Zostawiają wąskie wyjście przez które zmuszają Ukraińców do cofania się. " - to nie jest taktyka którą stosowali mongołowie?
kopacz033
Kazdy zarobi na tych surowcach z Ukrainy i bedzie spokoj na swiecie bynajmniej na naszej czesci swiata. Koniec z wojnami w tej czesci Europy. Gdyby nie Usa dawno Ukraina by padla a w Euopie by zapadla 3 wojna swiatowa. Dobrze ze mamy takiego sojusznika jak Usa . Pozdrowionka dla naszych rodaków polakow i przyjacieli z Usa
user_1081838
Gdy dojdzie do czegoś to będziemy znowu sami Taka prawda.
WisniaPL
Nie będziemy. USA tu nie będzie ale kraje regionu nie mają wyboru bo bez Polski zostaną zmieceni. Zresztą to my zdecydujemy bo jeśli będzie atak to na mniejsze kraje a, że my jesteśmy tym NATO na które liczą sąsiedzi to od nas będzie zależało czy jesteśmy sami.
Rusmongol
@user838. Dlatego trzeba UA życzyć jak najlepiej i sukcesów na froncie. Inaczej może być właśnie że zostaniemy sami jak przyjdzie do czego.
Jur
Kurczę pieczone, oby potoczyło się dobrze dla Ukrainy. I dla nas. Im więcej niezależności Ukraina ma od Rosji tym lepiej. Bardzo nieprzyjemnie jest sobie wyobrazić przejęcie przez Ruskich ukraińskich zakładów zbrojeniowych, dronów itp.
WisniaPL
Padł Bahmut, padła Awdijiwka, padnie i Pokrowsk a wojna będzie toczyć się dalej. Końca nie widać. Obie strony mają zdolności by walczyć jeszcze minimum 3 lata.
patriota39
Jeśli prawdą są doniesienia z frontu wschodniego, to Ukraina wchodzi w okes wyraźnego kryzysu wynikającego z przemęczenia i przeciążenia. Brak rezerw, brak odwodów i uzupełnień, problemy z wymianą sprzętu, regularnym zaopatrzeniem (mało amunicji). Rosja ma wciąż gospodarkę w dobrym stanie (nawet bez oznak stagnacji), utrzymuje zaskakująco wysoką produkcję bsl, czołgów, amunicji artyleryjskiej, pojazdów wojskowych. Na froncie konsekwentnie posuwa się do przodu. Kiepsko jest jedynie z nowoczesnymi technologiami (przestarzałe lotnictwo, okręty).
GenBerbelek
Co masz na myśli mówiąc "gospodarka w dobrym stanie"? Jeżeli to skrót myślowy to w sumie mało szkodliwy, bo rzeczywiście zwiększają produkcję bsl. Poza tym to katastrofa. Już wiadomo, że to jest państwo upadłe. Dokładniej to koniec wojny jest dla nich katastrofą - po wojnie ich gospodarka będzie potrzebowała inwestycji, bo inaczej nie przedstawi się na rynki cywilne. Już to widzę jak przyjaciele Chińczycy będą chcieli się angażować.
Eee tam
No ale my jakby co wojsk nie wyślemy w myśl filozofii że po co teraz bronić Charków jak poźniej można bronić Kraków
WisniaPL
No to ja słyszę inne odniesienia z frontu. Ofensywa Rosji jest zawodem bo nie widac żadnych oznak przełamania, Ukraina więcej mobilizuje ludzi niż traci i buduje więcej okopów niż traci. Rosyjska gospodarka ma się źle. Co przyznają już ludzie z rządu Rosyjskiego a nawet sam Putin. Wystarczy spojrzeć na stopy procentowe. Puste potężne kredyty które nie idą w inwestycje i rozwój. To się skończy źle. Pytanie tylko kiedy. Max 8 lat im daje do nakwiekszego kryzysu od czasu upadku ZSRR.
Wania
Trzeba pamiętać, że Pokrowsk jest oddalony o 117 km od granicy z Rosją. I prawie 1000 od granicy z Polską.
Rimas
Dawaj, jedź!!!🎉