Reklama

Wojna na Ukrainie

Ukraińcy z wycofaną armatą polową

Działo pancerne BS-3 (zdjęcie poglądowe).
Działo pancerne BS-3 (zdjęcie poglądowe).
Autor. Mike1979 Russia/Wikipedia

Ukraińscy żołnierze pochwalili się w mediach społecznościowych używaniem na froncie rzadkiego działa przeciwpancernego BS-3, które to było od wielu lat oficjalnie wycofane z użycia.

Reklama

Czemu pojawienie się tych ciągnionych dział przeciwpancernych jest niezwykłe, poza faktem posiadania przez nie przynajmniej 72 lat? Ukraińska armia od przynajmniej roku 2011 nie posiadała już tego typu armat na stanie jednostek wojskowych, które odziedziczyła po ZSRR. Wszystkie kilkanaście sztuk zostało wcześniej przeniesionych do składnic wojskowych (ewentualnie pojedyncze egzemplarze używano do szkolenia). Nie mamy informacji, czy zostały one przywrócone do służby dopiero po rosyjskiej inwazji, czy może podobnie jak D-44/48 stopniowo je wdrażano na potrzeby jednostek operujących w strefie ATO. Wskazuje to na dalej dużą potrzebę nasycenia ukraińskich jednostek wszelkiego typu artylerią, czego potwierdzeniem jest tworzenie improwizowanych systemów artyleryjskich jak, chociażby te na bazie MT-LB z armatami D-44/MT-12 lub ciężarówek Tatry wyposażanych w działa KS-19.

Reklama
Reklama

Działa te jak się okazuje, były pokazywane wcześniej, bo już na filmie z września podczas szkolenia ukraińskich żołnierzy. Jest to zapewne forma przygotowania pod obsługę znacznie potężniejszych T-12/MT-12, które są powszechnie używane przez ukraińskie jednostki (rosyjskie także). Tym samym jest to kolejny wycofany typ uzbrojenia, który udało się przywrócić do służby, jak miało to miejsce z chociażby moździerzem ciągnionym M-240 kal. 240 mm, karabinami maszynowymi Maxim wz.1910/30 czy ręcznymi kaemami Diegtiariowa wz.28.

Poza samym działem żołnierze pokazali amunicję, z jakiej korzystają, która została wyprodukowana w Serbii i jest nią pocisk odłamkowo-burzący M63P1, co wskazuje na używanie tych armat jako holowanej artylerii do ostrzeliwania rosyjskich pozycji ogniem pośrednim. Po raz kolejny także widać serbskiej produkcji wyposażenie na stanie ukraińskiej armii, które zostało opłacone przez państwa sojusznicze. Rodzi się pytanie, na ile tygodni/miesięcy walk uda się jej kupić/pozyskać.

BS-3 to radziecka armata przeciwpancerna kal. 100 mm wdrożona jako odpowiedź na coraz mocniejszy pancerz niemieckich czołgów, chociaż również była wykorzystywana jako działo polowe. Po wdrożeniu do służby dział T-12 rozpoczęto jej wycofywanie z jednostek pierwszej linii. Jej produkcja trwała w latach 1944-51, jednak była używana w armii radzieckiej do samego końca jej istnienia. Pocisk BR-412B wystrzelony z niej miał pozwalać na przebicie 190 mm stali pod kątem 30° na dystansie 500 metrów oraz 170 mm pancerza pod identycznym nachyleniem przy trafieniu z odległości 1000 metrów. Maksymalna donośność armaty wynosiła 20 000 metrów. Według dostępnych danych jeszcze w roku 2012 kilkanaście z nich miało być używanych przez Rosjan jako wyposażenie garnizonów na Wyspach Kurylskich. Obecnie BS-3 jest używana przez armię m.in. takich krajów jak Syria, Mozambik, Ukraina, Kirgistan.

Czytaj też

Armata przeciwpancerna BS-3 na terenie Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej.
Armata przeciwpancerna BS-3 na terenie Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej.
Autor. Zala/Wikipedia
Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (2)

  1. Wuc Naczelny

    To teraz czas żeby Wolski trochę poszydził z Ukraińców jaka to bieda i zacofanie że muzealne graty na front dają nie szanując życia żoiłnierzy.

  2. rwd

    Jest jeszcze BM-13 w tym muzeum, na Ukrainie może się przydać.

Reklama