Reklama

Wojna na Ukrainie

Ukraina: Maxim z II wojny światowej w nowej odsłonie

Karabin maszynowy Maxima mimo upływu już kilku dekad dalej jest przydatny choćby do szkolenia rekrutów z użycia ciężkich karabinów maszynowych, choć sprawdzi się również w działaniach bojowych z racji na swoją siłę ognia.
Karabin maszynowy Maxima mimo upływu już kilku dekad dalej jest przydatny choćby do szkolenia rekrutów z użycia ciężkich karabinów maszynowych, choć sprawdzi się również w działaniach bojowych z racji na swoją siłę ognia.
Autor. Ukraine Territorial Defense Forces, Twitter

Karabiny maszynowe Maxim wz. 1910/30 pamiętające czasy II Wojny Światowej są chyba jednym z mniej oczekiwanych rodzajów uzbrojenia, który to mógłby dzisiaj zostać przeznaczony do gruntownej modernizacji. Jak się okazuje, Ukraińcy, którzy na początku rosyjskiej inwazji rozkonserwowali wiele z nich podjęli się tego zadania.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny

Reklama

Owa modernizacja posiada całkiem inny system chłodzenia lufy. Wcześniej do tego celu stosowano wodę, która to była wlewana do chłodnicy okrywającej przewód lufy karabinu, teraz proces ten jest wykonywany przez powietrze dzięki innej osłonie. Co więcej, broń otrzymała nowe urządzenie wylotowe pozwalające na zwiększenie skuteczności prowadzonego ognia w takich aspektach jak szybkość nakierowania broni na cel po oddanym strzale czy celność ostrzału. Poza tym zmodernizowany Maxim otrzymał nową kolbę oraz przyrządy celownicze, pozwalające strzelcowi na prowadzenie celnego ognia na dalszym niż dotychczas dystansie.

Czytaj też

Jest to już kolejny "zabytkowy" kaem, który Ukraińcy postanowili unowocześnić na potrzeby walk z Rosjanami. Wcześniej widywane Maximy służyły do szkolenia nowo tworzonych jednostek np. obrony terytorialnej. Obok nich często widywano inną równie starą konstrukcję, jak amerykański wielkokalibrowy karabin maszynowy M2 Browning kal. 12,7 mm. Można zatem powiedzieć, że bohaterowie pól bitewnych z czasów II Wojny Światowej aktualnie służą ramię w ramię przeciw rosyjskiemu najeźdźcy. Wracając do modernizacji starszego typu karabinów maszynowych przez Ukraińców, należałoby przytoczyć tutaj przykład konstrukcji DP-27, który możliwe, że ma tożsamą liczbę lat co wspomniany tutaj Maxim (produkcja obu konstrukcji zakończyła się w 1945 roku). Otrzymał on nowe urządzenie optyczne, które zwiększyło jego celność na dalszym dystansie oraz tłumik płomienia, który rozprasza dźwięk wydobywający się z przewodu lufy, utrudniając namierzenie strzelca

Reklama

Czytaj też

Wracając do Maxima, karabin teraz jest zasilany z pudełkowych magazynków, a nie z taśmy zatem możliwa jest jego obsługa przez 1 żołnierza jako ręczna broń piechoty. Oznacza to niejako przerobienie ciężkiego karabinu maszynowego na konstrukcję znacznie adekwatniejszą do mobilnego pola walki, gdzie stałe stanowiska karabinów maszynowych są szybko niszczone za pomocą korygowanego ognia artylerii czy amunicji krążącej/dronów kamikaze.

Czytaj też

Ciężki karabin maszynowy Maxim używany był przez armię rosyjską już podczas wojny z Japonią w 1904 roku (wz.1905). Po rewolucji październikowej jego produkcja była kontynuowana (wariant wz. 1910/30 oznacza późną wersję produkcyjną, od lat 30-tych) i zakończono ją dopiero w 1945 roku. Wyparł go wtedy produkowany od 1943 roku SG-43. Olbrzymie ilości wyprodukowanych wcześniej maximów postanowiono rozesłać do krajów satelickich i sojuszniczych lub zmagazynować na czas wojny. Z czasem zakonserwowane karabiny maszynowe były wyprzedawane do różnych zakątków świata. Obecnie mamy rok 2023 i konstrukcja dalej ma się dobrze. Największą jej zaletą jest amunicja wystrzeliwana z niej 600 razy na minutę. Jest to nabój 7,62x54 mm, używany powszechnie do dzisiaj. Powoduje to że dalej z powodzeniem można używać Maxima, bez obaw o braki amunicji.

Czytaj też

Autor. Maxim wz. 1910/Wikipedia
Reklama

Komentarze (3)

  1. Tauzen2305

    Niedługo maczugami będą walczyć

  2. zabekkp

    No nie do końca z tym zasilaniem z pudełkowego magazynka. Karabin nadal zasilany jest z taśmy, z tym, że pod bronią wykonano uchwyt dla skrzynki nabojowej od karabinu maszynowego PKM (poprzecznie). Co pozwala na użycie taśmy wysuwającej się stopniowo ze skrzynki. Dalej też można go zasilać taśmą podawaną bez wykorzystania skrzynki. Stary czy nowy - jeśli ten karabin sprawdza się walce to jak najbardziej jest to dobry pomysł na uzupełnienie braków w tej kategorii broni, zwłaszcza, że nabojów 7,62x54R pewnie nie brakuje...

  3. DIM1

    I bez dialogów technicznych ? analiz ? unieważnianych przetargów ? Bardzo nieprofesjonalnie.

    1. [email protected]

      Na YT masz tego od zatrzęsienia. Chyba nawet Ian Mccollum w Forgotten Weapons tę konstrukcję omawiał.

    2. Stary666

      Ale tak bez offsetu XD

    3. Limano

      Choć komentarz można by było napisać głupi i bezzasadny, to niestety trafiony w punkt..

Reklama