Wojna na Ukrainie
Ukraińcy chcą walczyć na F-16 już w lutym 2024. USA studzi emocje
Ukraińscy dowódcy uważają, że ukraińscy piloci latający na samolotach F-16 mogliby wziąć udział w wojnie już w lutym 2024 r. Urzędnicy amerykańscy utrzymują jednak, że Ukraińcy będą gotowi do latania na nowym sprzęcie najwcześniej w połowie 2024 r. - informuje w niedzielę „WSJ”.
"Biorąc pod uwagę, że amerykańskie szkolenie (pilotów) ma się rozpocząć we wrześniu lub październiku, kilku ukraińskich pilotów myśliwców może być gotowych do służby już w lutym" - twierdzą dowódcy ukraińscy cytowani przez dziennik.
Ani Rosja, ani Ukraina nie osiągnęły przewagi w powietrzu, ponieważ każda ze stron ma wystarczającą liczbę rakiet ziemia-powietrze, by udaremnić działania myśliwców drugiej strony. Dodanie amerykańskich F-16, starszych, ale stosunkowo zaawansowanych myśliwców, mogłoby zapewnić Ukraińcom skuteczniejszą zdolność do walki z rosyjskimi odrzutowcami i atakowania celów naziemnych - wyjaśnia "WSJ".
Czytaj też
Zdaniem części ekspertów i urzędników, mogłoby to ostatecznie przybliżyć Ukraińców do podstawowej amerykańskiej strategii wojskowej, która łączy działania piechoty, wojsk pancernych, artylerii i sił powietrznych, w celu zniszczenia rosyjskiej obrony powietrznej i naziemnej, przebicia linii obronnych i odzyskania utraconego terytorium - podkreśla "WSJ".
Tymczasem urzędnicy amerykańscy są bardziej ostrożni w planowaniu przygotowania F-16 do walki i podkreślają, że oprócz szkoleń potrzebne są duże siły konserwacyjne i logistyczne, by utrzymać zaawansowane odrzutowce w walce. Nawet doświadczeni ukraińscy piloci przeszkoleni na MiG-29 muszą poznać zachodni sprzęt, w tym uzbrojenie i systemy łączności i dlatego będą gotowi najwcześniej w połowie 2024 r., a prawdopodobnie znacznie później.
Czytaj też
Zdaniem cytowanego przez "WSJ" emerytowanego dowódcy sił armii amerykańskiej w Europie, Bena Hodgesa, Amerykanie są "nadmiernie zaniepokojeni znajomością języka angielskiego przez Ukraińców, którzy muszą latać samolotem, a nie umieć czytać Szekspira".
Hodges przytoczył prywatną rozmowę z wyższym rangą urzędnikiem amerykańskich sił powietrznych, który oszacował, że szkolenie latania może trwać zaledwie trzy miesięcy, czyli o dwa miesiące krócej, niż nawet Ukraińcy sądzą, że to możliwe.
Czytaj też
Pod koniec sierpnia Holandia zapowiedziała przekazanie Ukrainie 42, a Dania 19 samolotów wielozadaniowych F-16. Podobnie norweski rząd zadeklarował dostarczenie F-16 Ukrainie, jednak bez podania dokładnej liczby maszyn.
bc
Pierwsze F16 Izrael dostał 31 stycznia 1980r, 7 czerwca 1981 zbombardował nimi reaktor w Iraku(Operacja Opera) także ten.
bc
Nie ma co odwlekać, bo zimą będzie powtórka z rozrywki. Już powinna latać eskadra zachodnich ochotników(ros by to zrobiła dawno) w legionie międzynarodowym, albo mieszane załogi zachodnio Ukraińskie w dwumiejscowych F16BM. Kagańcem mogą być dostawy uzbrojenia, rozpoznania itd.
Chyżwar
Najlepiej na naszych. Wszak "pozytywne sygnały płynęły z Warszawy". Znalazł się nawet łoś ubrany w garnitur, który zamiarował "przekazać".
rwd
Każdy wie, że bez znajomości angielskiego latanie na F-16 jest niemożliwe. Język angielski jest konieczny przy czym mile widziany jest dyskretny kowbojski akcent ale instruktorzy są wyrozumiali i standardowy również akceptują.
xdx
Samo latanie nowoczesnym odrzutowcem to najmniejszy problem to około 5% tego co potrzebuje pilot i każdy po paru godzinach na szybowcu potrafi nim latać - bo są po prostu w pełni zautomatyzowane i wspomagane komputerowo. Ale 95% pracy pilota to obsługa systemów płatowca - a tam potrzebujesz angielski i długi training aby to być w stanie użyć, polscy piloci jak i większość pilotów szkołą się podstawowe około 5 lat. Ty oczywiście jak i Ukraińcy myślisz ze to obejdziesz - pewnie tak samo jak obeszli szkolenie na Leo i wywalili większość na polach minowych … no to tylko pogratulować
PPPM
Ukraińcy naprawdę myślą, że 40 letnie samoloty w liczbie 6 sztuk (pierwotnie ) to wunderwaffe? Stracą te samoloty szybciej, niż im się wydaje. Powinni użytkować je zgodnie z taktyką, dla jakiej zostały stworzone, a z tym może być problem,, bo to że będą potrafili startować i lądować nie oznacza, że będą mogli wykorzystać potencjał tych samolotów. Ciekawe, czy sytuacja na froncie wyglądałaby inaczej, gdyby te samoloty dostarczono już wcześniej. Z tego co pamiętam, Ukraina zabiega o nie od dawna.