Wraki wiropłatów na ukraińskich polach. Najnowocześniejsze rosyjskie śmigłowce szturmowe Mi-28 i Ka-52 spadające pod ogniem ręcznych wyrzutni Piorun. Porażka wielkiego desantu śmigłowcowego na lotnisku Hostomel i masakra wojsk powietrznodesantowych (WDW). Te obrazy z wojny trwającej w Ukrainie to zdaniem wielu jasne znaki końca kariery wiropłatów na współczesnym polu walki. Czy era śmigłowców faktycznie dobiega końca?
Takie wrażenie można odnieść, kiedy wspomina się takie obrazki, które serwowały nam media. Dziś serwują nadal, choć znacznie rzadziej. Czy to znaczy, że śmigłowce są używane rzadziej lub w ogóle? Czy jedyna rola maszyn szturmowych to niekierowane rakiety odpalane na oślep salwami? To bardzo ważne pytanie, również dla Polski. W 2022 roku MON zamówił 32 śmigłowców wielozadaniowych mających służyć Kawalerii Powietrznej. Rozpoczęto też procedurę pozyskania aż 96 śmigłowców uderzeniowych AH-64E Apache Guardian, z których pierwsze 48 ma trafić do 18 Dywizji.
Jeśli jesteś przedstawicielem wybranych instytucji zajmujących się bezpieczeństwem Państwa przysługuje Ci 100% zniżki!
Aby uzyskać zniżkę załóż darmowe konto w serwisie Defence24.pl używając służbowego adresu e-mail. Po jego potwierdzeniu, jeśli przysługuje Tobie zniżka, uzyskasz dostęp do wszystkich treści na platformie bezpłatnie.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie