Reklama

Wojna na Ukrainie

HMT Overwatch

Ukraina otrzymała wyrzutnie dla rakiet Brimstone

Grupa analityczna Oryx poinformowała o przekazaniu Ukrainie przez Wielką Brytanię nieokreślonej liczby wyrzutni Wolfram do pocisków rakietowych Brimstone. Osadzono je na pojazdach Supacat HMT 600.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Źródła brytyjskie dotąd nie informowały o takiej formie pomocy wojskowej na rzecz Zbrojnych Sił Ukrainy, która według niektórych źródeł wyniosła już kilkadziesiąt wyrzutni pocisków Brimstone wraz z pojazdami. Rakietowy niszczyciel czołgów o nazwie HMT Overwatch po raz pierwszy zaprezentowano na targach Army Expo 2022. Celem było połączenie wysokiej mobilności z dużą siłą ognia. Lekki pojazd otrzymał 8 bardzo skutecznych przeciwpancernych pocisków kierowanych od MBDA. Przekazanie tych zestawów Ukrainie pozwoli na zastąpienie improwizowanych wyrzutni osadzanych na cywilnych pojazdach dostawczych. Tym samym ukraińscy żołnierze otrzymają nowoczesny niszczyciel czołgów, który umożliwi eliminację szerokiego spektrum celów, nie tylko ciężko opancerzonych. Jednocześnie jest to debiut HMT Overwatch w warunkach bojowych, co może znacząco wpłynąć na jego promocję wśród potencjalnych klientów (z British Army włącznie).

Czytaj też

Brimstone to naddźwiękowy przeciwpancerny pocisk kierowany opracowany przez MBDA UK, który z powodzeniem użyto w boju, między innymi w Libii czy Afganistanie. System jest przeznaczony do eliminacji ciężko opancerzonych pojazdów (np. czołgów podstawowych), ale może także zwalczać śmigłowce oraz małe jednostki nawodne. Brimstone jest naprowadzany za pomocą radaru milimetrowego. Dodatkową możliwością jest naprowadzanie półaktywne na odbity promień lasera (wyposażony w ten system wariant nazwano Dual Mode Brimstone). Źródła określają maksymalny zasięg na około 10-12 km w przypadku pierwszej generacji pocisku. Wersja rozwojowa o nazwie Brimstone 2 legitymuje się zasięgiem na poziomie ponad 20 km, gdy jest odpalana z wyrzutni naziemnej.

Reklama

Czytaj też

Autor. RBSL
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Był czas_3 dekady

    Nasz OTTOKAR będzie nieco mniejszy, dyskretniejszy, łatwiejszy do ukrycia i nie mniej skuteczne. Nie będziemy się go wstydzić.

    1. tomcio55

      No właśnie, będzie. A oni już swojego mają

    2. Był czas_3 dekady

      tomcio55@- Co nagle to po diable :-(

  2. Adzio

    No ładne cacko

  3. Exfederale

    Mam wrażenie, że KA-52 będą teraz spadać znacznie częściej.

    1. Kumbot

      ekspert od uzbrojenia sie odezwał :) ha ha, żyj w błogiej nieświadomości

    2. QVX

      Brimstone nie jest pociskiem plot, ale tak czy siak Ka-52 w tej wojnie nie spełniły pokładanych w nich nadziei.

    3. [email protected]

      @Kumbot Jakos kilka śmigłowców już Ukraińcy wykończyli ppkami czo innego gdy śmigłowiec leci wysoko a co innego gdy w zawisie nad ziemia z daleka strzela do czołgów :)

  4. Seb66

    I podobnie powinien wyglądać Ottokar. Przy uzyciu rakiet Brimstone zasievu 20+ km, wystarczy wysice mobilna ciężarówka, pancerną kabiną i paką z lekko opancerzonym "kesonem" ukrytym dodatkowo pod najzwyklejszą rozsuwaną plandeką. A Waran powinien być "frontowym" niszczycielem z większą liczbą ppk Spike , tych o zasięgu np. 5,5km. I mieć także wersję na "gąskach" która pójdzie za czołgami tam gdzie n I e pójdzie Waran. Kłania się tu moduł AMUR na Rośka lub LPG-Hydro (obecnie UMPG) , który integruje ròwnocześnie Spike oraz Pioruna! MON-ie MYŚL. TO NIE BOLI!!

    1. LMed

      No cóż, łatwo powiedzieć - MYŚL.

Reklama