Turecki bezzałogowy statek powietrzny klasy HALE Bayraktar Akinci został zaobserwowany nad północną Syrią. Według zdjęcia, na jakim go uchwycono, nie był on uzbrojony, zatem wykonywał raczej zadania patrolowo-rozpoznawcze.
Pojawienie się ciężkiego tureckiego bezzałogowca jest wydarzeniem ciekawym, zważywszy na to, że mija dopiero rok od jego wprowadzenia na stan tureckich sił zbrojnych. Po tak krótkim od wdrożenia czasie pojawia się on na terytorium objętym stanem ciągłych walk, pomiędzy m.in. Turcją, Syrią czy jednostkami kurdyjskimi. Na zdjęciu, jakie zostało umieszczone poniżej, nie widać uzbrojenia, zatem możliwe, że Akinci wykonywał zadania patrolowo-rozpoznawcze lub już je wykorzystał, o czym jednak nie ma informacji.
Bayraktar AKINCI UCAV in the skies of northern Syria. pic.twitter.com/orUqfGZ8cf
— Clash Report (@clashreport) September 22, 2022
Baykar Akinici to nowoczesna, maszyna o dość tradycyjnym układzie dwusilnikowego dolnopłatu o rozpiętości 20 m i kadłubie długości 12,3 m. Masa startowa ma sięgać 4,5 tony z uzbrojeniem i paliwem. Napęd w postaci dwóch umieszczonych na skrzydłach silników turbowałowych AI-450T o mocy do 550 KM z pięciołopatowymi śmigłami ciągnącymi ma zapewniać pułap ponad 40 tys. stóp (12 000 m), udźwig 1350 kg (w tym 900 kg na zewnętrznych podwieszeniach) przy możliwości pozostawania w powietrzu przez ponad 24 godziny. Maszyny mogą przenosić szeroka gamę bomb i pocisków kierowanych.
Czytaj też
Pod względem systemów pokładowych maszyna jest wyposażona nie tylko w optyczne i radiolokacyjne systemy rozpoznawcze (w tym radary AESA z funkcją SAR/GMTI), ale również środki rozpoznania elektronicznego ELINT/SIGINT i pokładowy system obrony przed pociskami kierowanymi i walki elektronicznej. Szczegułowe informacje na ich temat nie są znane.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie