Wojna na Ukrainie
Stoltenberg: Wszyscy w Sojuszu chcą wspierać Ukrainę
Podczas szczytu szefów MSZ państw NATO w Brukseli sekretarz generalny Sojuszu zapewnił, że wszyscy członkowie są zgodni w tym, by nadal wspierać Ukrainę.
Wszyscy członkowie NATO uznają, że wspieranie Ukrainy to nie tylko rzecz właściwa, ale też leży w ich własnym interesie - powiedział w środę sekretarz stanu USA Antony Blinken po zakończeniu spotkania ministrów spraw zagranicznych państw Sojuszu Północnoatlantyckiego w Brukseli.
Czytaj też
„Nie usłyszałem nic, co wskazywałoby na zmęczenie czy chęć wycofywania się (ze wspierania Ukrainy). Wręcz przeciwnie - (widzę) determinację do kontynuowania (tych działań). Każdy sojusznik w NATO - w tym USA - zdaje sobie sprawę z tego, że to nie tylko kwestia robienia rzeczy właściwych, ale też własnego interesu” - zadeklarował Blinken na konferencji prasowej.
„Jeśli pozwolimy krajowi takiemu jak Rosja, by działał bezkarnie, zmieniał granice siłą, decydował i dyktował, jaka ma być przyszłość innego państwa; i jeśli to się będzie dziać bezkarnie, to mamy otwarty sezon łowiecki. Każdy potencjalny agresor, w każdym miejscu na świecie wyciągnąłby z tego wnioski dla siebie” - podkreślił szef amerykańskiej dyplomacji.
Czytaj też
Ukraina coraz bliżej NATO?
„Ukraina jest bliżej Sojuszu, niż kiedykolwiek” - oznajmił w środę sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podczas konferencji prasowej, kończącej dwudniowe spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw Sojuszu w Brukseli.
Jak dodał, sojusznicy przekazują obecnie rekomendacje na rzecz refom na Ukrainie, w tym dotyczące walki z korupcją, wzmocnienia praworządności oraz wspierania praw człowieka i praw mniejszości.
Czytaj też
„Będziemy kontynuować wspieranie Ukrainy na jej drodze do członkostwa w NATO. Będziemy kontynuować wspieranie Ukrainy w jej walce o wolność” - podkreślił Stoltenberg.
Zaznaczył też, że sojusznicy z NATO kontynuują wzmacnianie ukraińskiej obrony powietrznej, co pozwoli chronić ukraińskie siły zbrojne i miasta oraz ratować życie Ukraińców.
Na szczycie NATO był obecny także szef ukraińskiego MSZ.
„Po raz pierwszy spotykamy się w tym formacie, po raz pierwszy uczestniczymy w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych w ramach posiedzenia Rady NATO-Ukraina. Dziś zatwierdziliśmy ambitny program prac na przyszły rok. Obejmuje bezpieczeństwo energetyczne, innowacyjność i interoperacyjność” - oznajmił sekretarz generalny.
Czytaj też
„W ubiegłym roku Ukraina wygrała bitwy o Kijów, Charków i Chersoń. W tym roku nadal zadaje Rosji ciężkie straty. Ukraina odzyskała 50 proc. terytorium pierwotnie zajętego przez Rosję. Na Morzu Czarnym Ukraińcy odepchnęli rosyjską flotę i ustanowili szlaki eksportu zboża, wzmacniając światowe bezpieczeństwo żywnościowe. Co najważniejsze, Ukraina zwyciężyła jako suwerenny, niezależny i demokratyczny naród. To wielkie osiągnięcie – wielka wygrana” - podkreślił Stoltenberg
W ocenie szefa NATO Rosja jest obecnie słabsza pod względem politycznym, militarnym i gospodarczym, niż była przed inwazją na sąsiedni kraj.
„Z politycznego punktu widzenia Rosja traci wpływy w swojej tzw. bliskiej zagranicy. Nie tylko na Ukrainie, ale też na Kaukazie i w Azji Centralnej. Rosja staje się także znacznie bardziej zależna od Chin. Z każdym rokiem Moskwa (coraz silniej) wiąże swoją przyszłość z Pekinem. Pod względem militarnym Rosja utraciła znaczną część swoich sił konwencjonalnych. Setki samolotów, tysiące czołgów i ponad 300 tys. żołnierzy” - zauważył szef NATO.
Czytaj też
Zdaniem sekretarza generalnego NATO sytuacja Rosji pod względem gospodarczym staje się coraz trudniejsza, wbrew propagandzie płynącej z Moskwy.
„Spadają przychody z ropy i gazu. Aktywa rosyjskich banków objęte są sankcjami. Ponad 1 tys. zagranicznych firm zawiesiło lub ograniczyło swoją działalność w tym kraju, a w ubiegłym roku Rosję opuściło 1,3 mln ludzi. Wszystko to dowodzi, że inwazja na Ukrainę była strategicznym błędem Putina. Jednocześnie nie możemy lekceważyć Rosji. (…) Putin ma wysoką tolerancję dla ofiar, a cele Kremla na Ukrainie nie uległy zmianie. Rosja zgromadziła przed zimą duży zapas rakiet. Widzimy także nowe próby uderzenia w sieć i infrastrukturę energetyczną Ukrainy” - ostrzegł sekretarz generalny.
Dodał, że kompleksowy pakiet pomocy NATO dla Kijowa jest obecnie przekształcany w program o charakterze wieloletnim. „Pomagamy Ukrainie w przejściu od sprzętu i standardów z czasów sowieckich do (standardów) NATO, a także doprowadzeniu do tego, aby ich siły zbrojne były w pełni interoperacyjne z naszymi” - oznajmił Stoltenberg.
Buczacza
Wspierać i pomagać. To nasza wojna... Czym więcej onuc ubitych tym większe bezpieczeństwo Polski i Polaków.
rwd
Chyba Węgier nie pytali. Będą Ukrainie pomagać, tak aby do wyborów w USA nie padła, a później sie zobaczy jak zadecydują Amerykanie.