Atak drona spowodował gwałtowny pożar składu paliw w mieście Orzeł na zachodzie Rosji - poinformował w nocy z poniedziałku na wtorek portal Ukrainska Prawda.
Portal powołuje się na gubernatora obwodu orłowskiego Andrieja Kłyczkowa, który poinformował w mediach społecznościowych, że w płomieniach stanęła baza paliw w stolicy obwodu.
A tu płonąca baza paliw w Orle. pic.twitter.com/3GnPUVdgr0
— Mariusz Marszałkowski (@MJMarszalkowski) March 12, 2024
Miasto Orzeł położone jest w odległości około 150 kilometrów od granicy z Ukrainą. Przyczyną pożaru był według gubernatora bezpośredni atak drona lub jego upadek na teren bazy w wyniku zestrzelenia.
Ukrainska Prawda przytacza też relacje rosyjskich mediów, które informują, że w wyniku ataków „rzekomo ukraińskich dronów” w obwodzie biełgorodzkim przy granicy z Ukrainą siedem miejscowości zostało pozbawionych energii elektrycznej.
Buczacza
Wstrzymują eksport benzyny. A produkcja spadła o ok 4-6%.. Od początku roku paliwa podrożały w mosskowi już o 35%.. Po 2 miesiącach tego roku spalili już 50% zaplanowanego deficytu budżetowego.
Davien3
No i dobrze , o kolejna bazę paliwowa Rosji mniej. Byle tak dalej.