Reklama

Wojna na Ukrainie

Rosyjskie ataki na obiekty krytyczne w Kijowie, Dnieprze i Żytomierzu

Autor. Sztab Generalny Ukrainy/Facebook

We wtorek rano rosyjskie wojska dokonały ataków na obiekty infrastruktury energetycznej w Kijowie, Dnieprze i Żytomierzu, a także na zakłady przemysłowe w Charkowie - powiadomili na Telegramie zastępca szefa biura (administracji) prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko i mer Charkowa Ihor Terechow.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

"Trzy uderzenia na terenie zakładu energetycznego na lewym brzegu (rzeki) Dniepr" - oznajmił Tymoszenko, donosząc o wybuchach w stolicy Ukrainy. Informacje o eksplozjach potwierdziła agencja Reutera, która poinformowała o słupie dymu widocznym w północnej części Kijowa.

Czytaj też

Obiekty energetyczne zostały ostrzelane również w Dnieprze i Żytomierzu. W pierwszym z miast odnotowano dwa uderzenia, Tymoszenko raportował o "poważnych zniszczeniach". Również dwa ataki miały miejsce w Żytomierzu. Według doradcy głowy państwa, na miejscu zdarzenia pracują obecnie służby ratunkowe. W obu przypadkach pojawiły się doniesienia o trudnościach z dostawami energii elektrycznej i wody w wyniku eksplozji.

Reklama

Jak pisze Kyiv independent niektóre dzielnice Dniepru, a także miasta Synelnykowe i Wasyliwka w obwodzie dniepropietrowskim zostały pozbawione elektryczności. Jedna z przepompowni przedsiębiorstwa wodociągowego „Dnieprodokanał" została odcięta od prądu, co według urzędnika spowodowało problemy z zaopatrzeniem w wodę na lewym brzegu Dniepru.

W Charkowie zarejestrowano "dwie serie wybuchów w ciągu pięciu minut" - napisał na Telegramie Terechow, informując o ostrzałach obiektu przemysłowego w tym mieście. Jak powiadomiła agencja Interfax-Ukraina, w związku z rosyjskimi atakami wstrzymano funkcjonowanie charkowskiego metra, które służy obecnie jako schron. Gubernator regionu charkowskiego Ołeh Syniehubow donosił o "ośmiu rakietach, wystrzelonych z rosyjskiego miasta Biełgorod". Według wstępnych informacji nie ma ofiar.

Ponadto w nocy z poniedziałku na wtorek ponownie ostrzelano Zaporoże. "Dokonano ostrzału lotniczego, wykorzystano też (irańskie) drony-kamikadze Shahed-136. (...) Wybuchł pożar w obiekcie infrastruktury (krytycznej), a jedna z rakiet trafiła w budynek magazynowy. Nie ma poszkodowanych" - oświadczyły władze obwodu zaporoskiego.

Czytaj też

Rosyjskie ostrzały infrastruktury energetycznej skomentowało brytyjskie ministerstwo obrony. Celem wzmożonych rosyjskich ataków rakietowych na Ukrainę jest sieć energetyczna tego kraju, ale w związku z porażkami na polu bitwy Rosja jest też bardziej chętna do uderzenia w infrastrukturę cywilną.

"Od 10 października Rosja utrzymuje wzmożone tempo uderzeń dalekiego zasięgu na cele na terenie Ukrainy. Są one przeprowadzane przy pomocy pocisków manewrujących, pocisków obrony powietrznej typu ziemia-ziemia oraz dostarczonych przez Iran samolotów bezzałogowych Shahed-136. Jest bardzo prawdopodobne, że kluczowym celem tej kampanii uderzeniowej jest spowodowanie rozległych szkód w ukraińskiej sieci dystrybucji energii. Ponieważ od sierpnia Rosja poniosła porażki na polu bitwy, najprawdopodobniej zwiększyła się jej chęć do uderzenia w infrastrukturę cywilną oprócz ukraińskich celów wojskowych" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

Źródło:PAP / Defence24
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Gregorius6

    "pocisków obrony powietrznej typu ziemia-ziemia" co to jest? jak na portal wojskowy trochę słabo