Apel Finlandii: UE musi pomóc krajom wschodniej flanki NATO

Według premiera Finlandii Unia Europejska musi jak najszybciej zwiększyć wydatki na obronność krajów wschodniej flanki NATO. Zdaniem Petteriego Orpo porozumienie pokojowe ws. Ukrainy automatycznie przekieruje rosyjskie wojska bliżej krajów, takich jak Łotwa, Litwa, Estonia, Finlandia czy Polska.

Ważne spotkanie w Brukseli

W rozmowie z „Financial Times” premier Finlandii powiedział: „Wiemy, że nawet gdy na Ukrainie zapanuje pokój, Rosja nadal będzie stanowić zagrożenie. Jest oczywiste, że przeniesie swoje siły zbrojne w pobliże naszej granicy i granicy bałtyckiej. (…) To jasne, że potrzebujemy wsparcia finansowego z Brukseli”. Według portalu dodatkowego wsparcia kraje wschodniej flanki mogą doszukiwać się m.in. w 1,5 mld euro niewykorzystanych środków unijnych na projekty wojskowe.

Słowa wypowiedziane przez fińskiego polityka nie bez przyczyny pojawiają się właśnie teraz. W czwartek w Brukseli dojdzie do szczytu przywódców Unii Europejskiej. Jednym z głównych tematów spotkania ma być dalsze wspieranie Ukrainy, w tym poprzez ewentualne wykorzystanie zamrożonych rosyjskich aktywów.

Straż Wschodniej Flanki

We wtorek, 16 grudnia, Finlandia zorganizowała pierwszy w historii szczyt krajów wschodniej flanki NATO. W Inicjatywie Straży Wschodniej Flanki znalazły się następujące kraje: Finlandia, Polska, Szwecja, Estonia, Łotwa, Litwa, Rumunia i Bułgaria. Celem projektu ma być wzmocnienie wspólnej obrony wymienionych krajów. Mowa o obronie w praktycznie każdej domenie, w tym m.in. powietrznej, morskiej czy w cyberprzestrzeni.