Reklama

Wojna na Ukrainie

Rosja: nowoczesne bomby przeciwko Ukrainie. Rośnie zasięg

Su-34
Su-34
Autor. Mirosław Mróz/Defence24.pl

Strona ukraińska informuje, że Rosja zwiększyła swoją produkcję bomb kierowanych typu D-30SN. To dość zaawansowany system o zwiększonym zasięgu.

Reklama

D-30SN UMBP to bardziej zaawansowany typ rosyjskiej bomby kierowanej, o zasięgu ocenianym na maksymalnie około 90 km (dla porównania, dla prostszych bomb z zestawami korekcyjnymi zasięg zrzutu ocenia się na 50-60 km). Ukraiński „Defense Express”, który informuje o prawdopodobnym zwiększeniu produkcji tej broni do około 600 sztuk miesięcznie, ze 150 sztuk wiosną tego roku podkreśla, że z koncepcyjnego punktu widzenia bomba ta jest zbliżona do amerykańskiej GBU-39 SDB-I. Ta ostatnia jest produkowana nie jako zestaw konwersyjny do istniejących klasycznych bomb (tak jak amerykańskie JDAM/JDAM-ER i rosyjskie UMPK, stosowane na standardowych bombach FAB) ale od podstaw.

Reklama
Reklama

Bomba D-30SN ma naprowadzanie inercyjno-satelitarne i jest zrzucana między innymi z bombowców frontowych Su-34, a była też przenoszona przez bezzałogowiec bojowy S-70 Ochotnik, który Rosjanie niedawno zestrzelili po prawdopodobnej utracie kontroli. Broń ta jest stosowana na Ukrainie na szeroką skalę od stosunkowo niedawna, bo od pierwszych miesięcy bieżącego roku, ale wraz ze standardowymi bombami z zestawami korygującymi UMPK wywiera coraz większy wpływ na prowadzone działania bojowe.

Czytaj też

Podkreśla się, że zastosowanie na szeroką skalę bomb w rodzaju D-30SN, jak i UMPK, których zrzucano na Ukrainę już w pierwszych miesiącach tego roku nawet 100 dziennie, daje skuteczne wsparcie rosyjskim żołnierzom atakującym Ukrainę. Dzięki nim niszczone są umocnienia na linii frontu, ale w pewnych sytuacjach (bardziej z zastosowaniem D-30SN, niż klasycznych bomb z UMPK) nawet cele położone w głębi terytorium Ukrainy, w pewnym oddaleniu od linii frontu.

Czytaj też

Ukraina nie ma obecnie odpowiednio skutecznego środka przeciwko rosyjskim samolotom uzbrojonym w bomby kierowane, które mogą atakować spoza zasięgu większości systemów obrony przeciwlotniczej, a zakłócanie sygnału GPS może zmniejszać ich efektywność, ale nie eliminuje jej w całości. Najskuteczniejsze przeciwko samolotom uzbrojonym w bomby kierowane byłyby zestawy obrony powietrznej o zasięgu 100 km i większym jak Patriot i SAMP/T, ale tych jest mało, są używane do obrony miast, a „wysunięte” same narażone na rozpoznanie i zniszczenie. Kijów ma też zbyt mało myśliwców wielozadaniowych F-16 by z ich pomocą walczyć o przewagę w powietrzu. Nadal nie dostarczono też łącza danych Link 16, choć na jego znaczenie wskazywał dowódca sił USA i NATO w Europie gen. Christopher Cavoli.

Reklama

Komentarze

    Reklama