Reklama

Wojna na Ukrainie

Rakietowy prezent od Kima w rosyjskich szeregach na Ukrainie

Północnokoreański rakietowy niszczyciel czołgów M-2018 wykorzystujący przeciwpancerne pociski kierowane Bulsae-6.
Północnokoreański rakietowy niszczyciel czołgów M-2018 wykorzystujący przeciwpancerne pociski kierowane Bulsae-6.
Autor. Ukraine Defence/Facebook

W obwodzie charkowskim zauważono po rosyjskiej stronie pojazd przypominający północnokoreańskiej produkcji rakietowy niszczyciel czołgów, wykorzystujący najpewniej pociski kierowane Bulsae-6.

W sieci pojawił się materiał zdjęciowy, na którym widać pojazd w układzie 6x6 przypominający północnokoreański transporter opancerzony M-2010/M-2018, będący nośnikiem 8-komorowej wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych Bulsae-6. W takim przypadku mielibyśmy pierwsze potwierdzenie przekazywania Moskwie przez Pjongjang bardziej zaawansowanego uzbrojenia niż m.in. różnego typu amunicja oraz części zamienne do czołgów T-62.

Przechodząc do samego pojazdu, to wykorzystuje on przeciwpancerne pociski kierowane Bulase-6 (chociaż większość mediów pisze o Bulsae-4, które są rozwiązaniem powstałym na bazie radzieckiego 9M111 Fagot, ale o znacznie lepszych parametrach). Ma on zaliczać się do kategorii ppk NLOS (jak izraelski Spike-NLOS lub brytyjski Brimstone) i mieć możliwość zwalczania celów na dystansie 15-25 km. Transmisja danych ma odbywać się po światłowodzie, co znacząco uodparnia pocisk na zagłuszenia.

Nie jest wiadome, na bazie jakiej konstrukcji powstał Bulase-6, chociaż można tutaj obstawiać kilka kierunków. Pierwszym z nich jest Iran, który skopiował już izraelskiego Spike, tworząc swojego Almasa. Niewykluczone, że przekazał on przynajmniej częściowo swoje doświadczenia tudzież kompetencje z nim związane. Innym możliwym źródłem technologii mogą być Chiny z pociskiem HJ-10 lub podobną konstrukcją z racji na to, że były i zapewne są stałym dostawcą technologii wojskowych dla Korei Północnej. Wkład w to wszystko mogą mieć także sami Koreańczycy z Północy ze swoim doświadczeniem z wykorzystania poprzednich typów przeciwpancernych pocisków kierowanych rodziny Bulsae, w tym produkowanych na licencji rosyjskich Kornetów (Bulsae-5). Innym scenariuszem jest połączenie rozwiązań ze wszystkich kierunków jednocześnie.

Reklama

Samo podwozie to północnokoreański kołowy transporter opancerzony Chunma-D, powstały na bazie radzieckiego BTR-60/80, który to w tym wypadku występuje w układzie 6x6, a nie 8x8. Inną teorią dotyczącą pochodzenia tego pojazdu to skopiowanie rozwiązań z chińskiego transportera WZ550. Ma on poruszać się z prędkością maksymalną 90 km/h przy zasięgu operacyjnym na poziomie 500 km. Przekazanie ich Rosjanom znacząco zwiększa ich zdolności do zwalczania celów opancerzonych jak np. czołgi, pozwalając na odciążenie m.in. śmigłowców szturmowych Ka-52 oraz Mi-28. Wydłużenie zasięgu rażenia względem dotychczas używanych przez Rosjan niszczycieli czołgów jak 9P157-2 (6000 metrów), umożliwi im pozostanie poza zasięgiem operowania wielu typów dronów oraz ukraińskich pocisków kierowanych.

Czytaj też

W związku z „rakietowym prezentem od Kima” związany jest ciekawy wątek dotyczący eliminacji jednej z ukraińskich samobieżnych haubic AS-90, którą pierwotnie przypisano na konto rosyjskiego Krasnopola. Pojawiają się spekulacje, że jest to jednak właśnie północnokoreański Bulsae-6. Powodem nie tylko ma być sama trajektoria lotu, ale także dystans od linii styczności, w jakim została zniszczona haubica (około 10 km), jaki pokrywa się z zasięgiem wspomnianej konstrukcji. Oprócz tego eliminacji miano dokonać właśnie w obwodzie charkowskim, zatem tym w którym zauważono tego odpowiednika naszego „Ottokara-Brzozy”. Czy rzeczywiście jest to sukces północnokoreańskiego ppk, czy jednego z rosyjskich systemów przeciwpancernych? Trudno stwierdzić.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. QVX

    Jakoś nie wierzę w światłowód o długości 25 km. Podejrzewam, że jedt podobnie, jak w Spike NLOS, gdzie światłowód 8 km i dalej radio.

    1. drh

      Odwrotnie byłoby ciekawiej. :) Wbrew pozorom to nie jest absurdalne. Leci na radiu, 8 km przed celem zostawia mały dron komunikacyjny, z bateriami na kilkadziesiąt sekund, i dalej leci ze światłowodem przez obszar największego zagłuszania. Może nawet pakiecik na spadochronie by wystarczył zamiast drona.

    2. Davien3

      @drh pomysł nawet ciekawy ale całkowicie niemozliwy do realizacji

  2. user_1059996

    No tak. Kolejny niet analog, tym razem w języku spaslego kima.. ruscy, a kimowie jeszcze wcześniej, nie są w stanie nic nowoczesnego opracować. Ruscy jeszcze może, kimowie może jakiś ochłap od chinoli dostaną. Kraje, które samodzielnie pralki nie wyprodukują. A kiedyś potrafiło, ZSRR. Teraz dno. Wojnę putlerek już przegrał. Im dłużej trwa, tym bardziej. Nawet jak donmbas i Krym zachowa, straty olbrzymie. Ekonomiczne. Śmierć produkcyjnych obywateli. Broni też już nikt nie kupi, skoro poprzednie zachodnie generację z zachodu w śladowych ilościach wystarczają. Z własnymi sprzętami zmodernizowanymi przez Ukrainę też rady nie dają.

  3. Nordx

    kraj który mieni się być mocarstwem musi kupować broń u światowych pariasów. nieprawdopodobne .

    1. LMed

      Pariasi? Hmmm... Ciekawe, czy kupują używki jak niektórzy? I rakiety sobie produkują różne i głowice też...

    2. user_1053912

      Nordx wg twojej definicji USA jest pariasem bo 3/4 sprzętu to licencje Abrams Stryker Harrier I tak można mnożyć. Jeśli wolno USA to czemu nie Rosji?

    3. Chyżwar

      @LMed Ruscy kupują jak leci, gdzie się da i co się tylko da. Nawet jeżeli jest to zleżały złom, który przy strzelaniu wybucha w haubicy.. Gdyby kim zaoferował im pierwszy wpust T-62 podesłali by mu jeszcze więcej statków z żarciem Za używany Typ 96, który Chińczycy podkręcali na ruski biatlon czołgowy putin stanąłby na głowie. A za nowe VT4 tow. Xsi zostałby pocałowany przez niego w rękę. Niemniej jednak rosjanie mimo, że zbrodniarze dziś nie zjadają siebie nawzajem. Państwo gdzie rządzi kim natomiast utkwiło mniej więcej w czasach "hłodomoru" stalina. Tak. To są pariasi..

  4. X

    Czyli możliwości technologiczne KRLD mogą być większe niż się potocznie sądzi.. niestety ;/

    1. sprawiedliwy

      Oczekiwałeś że w naszych mediach będzie prawda na temat koreii ?

    2. pomz

      a co nas obchodzi Korea Północna...

    3. Chyżwar

      @pomz A powinna obchodzić ponieważ ci koledzy należą do zażartych wrogów naszego zachodniego klubu. Poza tym sprawa jest taka, że choć do rusków nie trafi zbyt wiele takich zestawów to bez wątpienia część rozbiorą na czynniki pierwsze i skopiują co trzeba, żeby u siebie produkować coś, czego do tej pory nie mieli.

  5. rED

    25 kilometrów światłowodu wlecze za sobą??? Duża szpula no i spory ciężar do uciągnięcia oraz spora szansa że o coś zaczepi

  6. Essex

    Ottokar Bzoza nie istnieje zatem do czego to porownanie???? Ten program tak sie dlimaczy jskbysmy bufowali rakiete na Marsa.

    1. radziomb

      założmy że rosjanie atakują , 1 wóz wylatuje w powietrze, drugi stoi lub jedzie. Skąd Brimestone ma wiedzieć w którzy uderzyć? Przecież kształt będzie taki sam a on sie naprowadza radorow na kształt? Co jeśli cel jest w krzakach, lub między domami, ruinami? Niestety jest bardzo mało filmów ze skutecznego porażenia celu Brimestonami. Podbno dobrze sprawdziły sie (jedynie?) gdy rosjanie.. desantowali się przez rzekę.

    2. Facetoface

      Def24 w grudniu,,Zmiany w programie Ottokar-Brzoza,," zmiany zazwyczaj wiążą się wiadomo z czym. Ponoć min.finansow blokuje kasę.

    3. ALBERTk

      Ottokar został już zaorany za poprzedniej władzy a obecna z pewnością nie będzie kontynuować tego programu.

  7. LMed

    No cóż, powoływanie się na naszego Ottokara ma wymiar patriotyczny i wyciska łzy.

Reklama