Reklama

Wojna na Ukrainie

Premier Chorwacji: przekazujemy Ukrainie znaczne wsparcie wojskowe i będziemy je kontynuować

Chorwacja jak i Estonia przekazują Ukrainie m.in. artylerię holowaną użytkowaną przez swoje siły zbrojne.
Autor. Andrej Plenković/Twitter

Nie informujemy, co przekazujemy Ukrainie, ale jest to znaczne wsparcie wojskowe zgodne z tym, czego Ukraińcy oczekują od swoich sojuszników i będziemy kontynuować tę pomoc - oświadczył w piątek premier Chorwacji Andrej Plenković na wspólnej konferencji prasowej z premier Estonii Kają Kallas w Tallinie.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Premier Plenković dodał, że niektórzy chorwaccy posłowie nie zdołali dokonać prawidłowego historycznego wyboru w obliczu inwazji Rosji na Ukrainę, kiedy "był to prosty wybór między dobrem a złem". W połowie grudnia 2022 roku chorwacki parlament odrzucił propozycję Chorwacji o dołączeniu do Misji Wsparcia Wojskowego UE (EUMAM) dla Ukrainy - przypomniał Ukrinform.

Czytaj też

Estonia i Chorwacja mają podobne spojrzenie na wiele spraw, w tym na kwestie dotyczące Ukrainy i obronności oraz bezpieczeństwa - powiedziała premier Kallas, cytowana przez estoński portal ERR News.

Reklama

"Chorwaccy żołnierze są częścią wzmocnionej wysuniętej obecności NATO (eFP) w Polsce. Musimy także wspierać ukraińską ścieżkę do wstąpienia do NATO, opierając się na zobowiązaniach z Bukaresztu w 2008 r. i Madrytu w 2022 r. Całkowita, powojenna, euroatlantycka integracja Ukrainy jest fundamentalna dla jej przyszłości i niezbędna dla europejskiego bezpieczeństwa" - zapewnił premier Plenković, zgodnie z opublikowanym przez chorwacki rząd oświadczeniem.

Czytaj też

Przyjacielskie kraje powinny przeszukać swoje zasoby militarne, aby znaleźć tak duży zakres amunicji i broni do wysłania na Ukrainę, jak to tylko możliwe, jednocześnie zwiększając do maksimum sankcje (nałożone na Rosję) i zmniejszając pułap cenowy ropy naftowej, co dodatkowo zaszkodzi możliwości Rosji do prowadzenia wojny - powiedziała premier Kallas.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama