Reklama

Wojna na Ukrainie

Polskie MiG-29 na Ukrainie. Błaszczak podaje liczbę

MiG-29 numer 111 tuż po starcie.
MiG-29 numer 111 tuż po starcie.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Minister Mariusz Błaszczak, poinformował w czasie wizyty w Kanadzie, że Polska wysłała 10 MiGów-29 dla walczącej Ukrainy.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

W poniedziałek w Ottawie rozpoczęło się spotkanie wicepremiera, szefa MON Mariusza Błaszczaka z kanadyjską minister obrony Anitą Anand. Tematem rozmów dalsze wsparcie Ukrainy, współpraca w NATO i współpraca w zakresie modernizacji - poinformowało po południu Ministerstwo Obrony Narodowej.

W czasie wizyty w Kanadzie minister obrony narodowej przekazał informację, ile Polska przekazała Ukrainie samolotów MiG-29. Zgodnie z przekazaną informacją Polska przekazała Ukrainie 10 samolotów MiG-29.

Reklama

Gotowość do przekazania Ukrainie tych samolotów prezydent Duda zadeklarował na początku kwietnia wywiadzie dla CNN. "Jesteśmy gotowi, by dostarczyć te samoloty, i jestem pewien, że Ukraina byłaby gotowa, by natychmiast ich użyć" – powiedział prezydent. Na początku marca o możliwości odstąpienia Ukrainie tych myśliwców produkcji radzieckiej mówił minister obrony Słowacji Jaroslav Nad'. Słowacja także przekazała samoloty MiG-29 w liczbie 13 sztuk.

Czytaj też

Czytaj też

Polska rozważała przekazanie Ukrainie MiGów-29 już na początku wojny, jednak ostatecznie do tego nie doszło. Warszawa była gotowa przekazać samoloty Stanom Zjednoczonym bądź NATO i to Zachód jako całość miał podjąć decyzję. W czasie, kiedy na Ukrainę z zagranicy trafiały tylko ręczne systemy uzbrojenia nie były jednak sprzyjające, wojna nie osiągnęła jeszcze takiego poziomy eskalacji i obawiano się reakcji przeciwnika. Teraz, w czasach kiedy Ukraina dostaje już nawet systemy obrony powietrznej średniego zasięgu a lada chwila pojawi się tam amunicja rakietowa o zasięgu 150 km - koniunktura jest już jednak inna.

Czytaj też

Szef MON w Kanadzie

Błaszczak od niedzieli przebywa z wizytą w Kanadzie; wcześniej odwiedził USA, gdzie m.in. spotkał się z szefem Pentagonu Lloydem Austinem. W poniedziałek natomiast o spotkaniu szefa polskiego MON z minister obrony Kanady poinformowało ministerstwo we wpisie na Twitterze.

"W Ottawie rozpoczęło się spotkanie wicepremiera Mariusza Błaszczaka z minister obrony Anitą Anand. Tematem rozmów dalsze wsparcie Ukrainy, współpraca w ramach NATO, rozwój współpracy w zakresie modernizacji i zwiększenie kooperacji pomiędzy jednostkami rezerwy kanadyjskich sił zbrojnych a polskimi WOT" - czytamy we wpisie. Jak informował wcześniej resort, w planach jest również spotkanie z przedstawicielami Stałego Komitetu Izby Gmin ds. Obrony Narodowej, podczas którego poruszone mają być problemy rozwijania współpracy wojskowej.

Czytaj też

Ministrowie obrony Polski i Kanady spotkali się poprzednio w październiku ub.r., gdy Anand odwiedziła Warszawę. Podczas spotkania ministrowie podpisali Memorandum o porozumieniu między Ministrem Obrony Narodowej Rzeczypospolitej Polskiej a Departamentem Obrony Narodowej Kanady o współpracy obronnej. Ministrowie odbył również w styczniu rozmowę poświęconą wsparciu Ukrainy.

Kanada jest jednym z państw zaangażowanych we wsparcie wojsk ukraińskich broniących się przed rosyjską inwazją. Wśród zadeklarowanego wsparcia znalazły się m.in. czołgi Leopard 2A4 oraz kilkaset transporterów opancerzonych Senator; Kanada zadeklarowała także zakup dal Ukrainy systemu obrony powietrznej NASAMS. Ponadto kanadyjscy żołnierze biorą udział w szkoleniach Ukraińców z obsługi Leopardów na polskich poligonach, a także prowadzą dla nich szkolenia medyczne.

Czytaj też

Ponadto wojska kanadyjskie obecne są również na wschodniej flance NATO - na Łotwie, gdzie Kanada jest państwem ramowym grupy bojowej eFP (enhanced Forward Presence - wzmocniona Wysunięta Obecność) NATO. W skład grupy bojowej wchodzi także polski kontyngent w postaci kompanii czołgów

Źródło:PAP / Defence24
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (9)

  1. Franek Dolas

    Dlaczego dyskusyjne na tym.forum zdominowały trolle? Przekazujmy Ukraińcom wszystko co możemy F-16 F-18 oni pokazali że potrafią zrobić użytek z każdego sprzętu lepszego czy gorszego. Ukraińcy pokazali prawdziwy duch walki powstrzymując trzecią? armię świata.

  2. wert

    FA-50 został sprawdzony w Korei przez fachowców w rodzaju PALM-a a nie jakiś davienoidalnych No Name "fachofcuf". Zasięg wykrywania ELTA 2032-celem w lotach ewaluacyjnych był inny FA-50 (małe SPO), jest porównywalny z AN/APG-68 F-16. Interesująca jest naprowadzana bomba KGGB (Mk-82). Zasięg do 70 km. Już teraz FA-50 posiada pełną zdolność do wykonywania uderzeń precyzyjnych bronią stand-off w każdych warunkach atmosferycznych, w dzień i w nocy. AIM-120 AMRAAM przy PhantomStrike będzie łatwy do implementacji. FA będzie sieciocentryczny współpracujący z F-16 i F-35 w lotach bojowych MFFO (Mixed Fighter Force Operations). Łącznie podczas lotów ewaluacyjnych sprawdzono 54 zdolności samolotu, wyposażenie i REALNE parametry taktyczne czyli np. jak i z jaką v lata w formacji, na jakiej h operuje przy zrzucie uzbrojenia precyzyjnego, w jakiej s odpala rakiety, czy można latać skrycie w nocy na noktowizji. Samolot wypadł bardzo pozytywnie.

    1. PPPM

      FA-50 zabiera 4500 kg uzbrojenia w maksymalnym wariancie. To jest więcej od SU-22. Wogóle jest lepszym samolotem, ale przykładowo F-15E uzbrojenia zabiera ponad 10 ton, A F-15 EX zabiera już ponad 13 00kg uzbrojenia (prawie 3 razy więcej),, a możliwości bojowe samolotów F-15 niezależnie od wersji to wielokrotność e w porównaniu do FA-50. Oczywiście taki samolot przyda się w celach szkoleniowych podtrzymania nawyków, wsparcia przy współdziałaniu z innymi samolotami. Będzie nieporównywalnie lepszy od Su-22, ale od rasowych samolotów bojowych potencjalnego przeciwnika będzie odstawał. Szkoda pilotów.

    2. kapusta

      A @wert jak zwykle opowiada bajki. Radar AN/APG-68 ma zasięg prawie o połowę większy, także "porównywalny" to on jest tylko w partyjnej propagandzie. A fachowcy z Korei tak sprawdzili FA-50, że Siły Powietrzne Republiki Korei anulowały wymianę stareńkich F-5 Tiger II na ten cud techniki i wymieniono jedynie ostatnie samoloty przeciwpartyzanckie A-37 Dragonfly. No ale co oni tam wiedzą, skoro partyjny troll zachwyca się "z jaką v lata w formacji, na jakiej h operuje"... @PPPM 4,5 tony to jednak niewiele - tyle co i w szturmowcu epoki breżniewa Su-25, zwłaszcza że choćby nasze F-16 zabierają 7,7 tony, a bombowcami to one nie są...

    3. wert

      kapusta@ głowa pusta. wert tylko cytuje eksperta który tam był i widział. Byłes tam misu? Siedziałeś w ogóle w kokpicie JAKIEGOKOLWIEK samolotu?

  3. Hmmm.

    A co dostaniemy za tych 10 Mig-29?

  4. Niezorientowany

    Jak wiadomo, na razie F-16 nikt nie chce lub nie może im przekazać. Bodajże Duńczycy wspominają o starej wersji, ale (jak zawsze) potrzebna będzie akceptacja US-ów. Nasze MIgi są w takiej kondycji, że nam już na niewiele by się przydały (w czasie pokoju większy z nich kłopot niż pożytek). No ale na wojnie, jeszcze dadzą radę, jeśli nie jako samolot bojowy, to jako dawca organów. Ukraińcy mają zaplecze techniczne, aby je jak najlepiej wykorzystać. Brutalna prawda jest też taka, że jeśli taki ex-polski Mig spadnie w trakcie lotu bojowego (nawet w wyniku awarii), to będzie to po prostu akceptowalna strata bojowa, a u nas byłoby niedopuszczalne ryzykowanie życiem pilotów. Trzeba dziękować Bogu, że to nie my toczymy wojnę, ale Ukraińcy biją się również za nas i trzeba im jak najbardziej pomagać.

  5. Flaczki

    A czemu nie biorom extra F16,, F35 lub F15. Przewaga w powietrzu wygrywa wojne

    1. Pablix

      Może nie biorom, bo nie mogom...

  6. PPPM

    Błaszczak chwali się, czy narzeka? Może pomyśli o czymś w zamian (coś oprócz FA-50)

  7. HataKumba

    Niestety masz rację. Dodatkowo mocno irytującym jest fakt, że o przekazaniu czterech leopardów przez kraj uznawany za zachodni piszą z przejęciem wszystkie ichniejsze media, często zapominając o setkach niezachodnich czołgów przekazanych przez Polskę. Zdarza się im wymieniając koalicję ofiarodawców Leo2 pominąć polski wkład. Zadziwiające jaki wciąż protekcjonalny jest ton ich wypowiedzi na temat tzw : nowej Europy

  8. MiP

    Postsowieckie samoloty to te które ruscy doskonale znają i w dodatku jak przyznali sami Ukraińcy to jest bieda wersja w stosunku do Migów które oni mają.Oni tym wojny nie wygrają.....

    1. Chasim

      To niech sobie kupia lepsze niech sprzedadza zloto, handluja kurszywem itd itp a nie daj mi lepsze bo to co dałes to slabe jest a wiem ze masz lepsze.

    2. rwd

      To niech się poddadzą i przestaną zawracać wiesz co.

    3. ostatni

      to co mowisz to obiektwna wiedza. Ale w wersji propagandy wyglada to inaczej

  9. XYZW

    Lepszy rydz niż nic .

Reklama