Pokrowska wiosna. Co z bitwą o Donbas? [ANALIZA]

Autor. @GeneralStaffUA/Defense of Ukraine (@DefenceU)/X
Bitwa o Pokrowsk trwa już ponad osiem miesięcy. Choć polskie media skreśliły miasto już na początku rosyjskiej operacji pokrowskiej to Siły Zbrojne Ukrainy wciąż bronią tego odcinka frontu. Co dzieje się w Donbasie?
Przytoczę kilka nagłówków z polskich mediów, które na przestrzeni ostatnich miesięcy oddają niezrozumienie nad Wisłą sytuacji rodem ze wschodniej Ukrainy. Ta sytuacja jest zła, ale nie z tych powodów i nie tak jak wykreowały to media. Ale o tym za chwilę. Wróćmy do ocen polskich komentatorów, którzy o tym mieście pisali. „Rosjanie zaciskają pętlę wokół Pokrowska”, „Pokrowsk upadnie jak Kurachowe? „Zajmie to tygodnie”, „Upada miasto, o którym marzą Rosjanie” – to tylko niektóre alarmujące słowa, które czytali Polacy. W Pokrowsku byłem w lipcu 2024 roku, czyli tuż przed nadciągającą na froncie katastrofą. Jej rozmiar okazał się mniejszy z wojskowej perspektywy niż się wydawało.
Trudne położenie, ale nie okrążenie
Zaznaczam, że sytuacja Pokrowska jest zła, ale nie z perspektywy operacyjnej. Miasto jest bombardowano, stało się jednym z naczelnych celów tzw. Specjalnej Operacji Wojskowej dzieląc los innych podobnych miast, które Putin biorąc na celownik, równa z ziemią. Pamiętajmy jednak, że Pokrowsk nigdy nie był przez Rosjan otoczony, nie byli oni blisko nawet wybicia sobie północnej flanki pod miastem, więc pisanie o „pierścieniu okrążenia” i to jeszcze „zaciskającym się”, było litentia poetica naszych dziennikarzy. Jak wygląda sytuacja operacyjna pod Pokrowskiem?
Choć wielu polskich analityków przewidywało rychły upadek Pokrowska, w październiku 2024 roku w analizie pt[. „Wielka bitwa o Pokrowsk. Co czeka obie strony? \[PROGNOZA\]”](https://defence24.pl/wojna-na-ukrainie-raport-specjalny-defence24/wielka-bitwa-o-pokrowsk-co-czeka-obie-strony-prognoza) pisałem: „Na Ukrainie obecnie jest jedno pytanie: padnie Pokrowsk, czy nie padnie? Emerytowany oficer brytyjskiego wywiadu wojskowego Frank Ledwidge, w komentarzu dla ukraińskich mediów postawił hipotezę, że Rosjanie nie wezmą Pokrowska do wiosny. Baa, Ledwidge zasugerował, że będą próbowali brać miasto w okrążenie. Faktycznie, za taką dedukcją przemawiają dotychczasowe operacje Rosjan na ukraińskiej ziemi. W końcu okrążano Mariupol, Siewierodonieck, Bachmut, Awdijiwkę, próbowano także okrążać inne miasta, ale bez powodzenia. Do tamtych wygranych z flanki bitew Rosjanom udało się wywalczyć dobre pozycje wyjściowe na skrzydłach – pod Pokrowskiem Rosjanie ich obecnie nie posiadają. Obejście linii obrony Sełydowe – Myrnohrad, od południa i północy, oznacza spotęgowanie militarnego – i tak już nadwątlonego – wysiłku, które podejmuje rosyjskie zgrupowanie pod Pokrowskiem, gnane przez Moskwę za wszelką cenę” – zaznaczałem. Słowa Ledwidge’a okazały się kasandryczne.
Wyszczególniamy dwie główne fazy bitwy o Pokrowsk rozpoczętej 18 lipca 2024 roku. Pierwsza faza polegała na spektakularnym tempie rozwiniętej, po upadku Awdijiwki, operacji pokrowskiej. Ten impet spowodował panikę, którą uosabiają cytowane nagłówki. Było faktycznie nerwowo. Spójrzmy na mapę operacyjną – od 17 lutego 2024 r., gdy padała Awdijiwka, do 22 października 2024 Rosjanie podeszli pod Pokrowsk na mniej niż 10 kilometrów. Oznacza to, że przesunęli front na zachód o ponad 30 kilometrów. W historii sztuki wojennej to żadne osiągnięcie, ale jeżeli porównamy to do rosyjskich ofensyw robionych od drugiego kwartału 2022 r., widzimy ogromną różnicę, niestety na korzyść Rosjan. Zgrupowanie uderzające na Pokrowsk szacowane jest na ok. 40 tys. żołnierzy. W samej bitwie awdijiwskiej, czyli w teorii,w tym samym zgrupowaniu, Moskwa poniosła kolosalne straty rzędu 17 tys. zabitych i rannych żołnierzy. Następnie z Donbasu wyciągnięto kolejne 30 tysięcy żołnierzy, by pospiesznie przerzucać ich pod Kursk. Jeżeli nie wyciągnięto ich bezpośrednio z okopów Donbasu to były to siły zawrócone z rosyjskich poligonów, więc zgrupowanie to straciło uzupełnienia. Zgrupowanie to jest w ciągłym natarciu od kwietnia 2024 roku, po bardzo krótkiej przerwie jak na dotychczasowe pauzy operacyjnej, bo między operacją awdijiwską, a pokrowską minęło zaledwie kilka tygodni.
Rosyjska zadyszka
Zgrupowanie to jest odtwarzane na bieżąco, ponieważ natarcie inaczej byłoby niemożliwe. Rosjanom szło. Ukraińcy próbowali zatrzymać ich na dwóch nowych rubieżach obrony: Oczeretyne-Perwomajskie, a następnie w akcie desperacji Sełydowe-Myrnohrad, czyli na rogatkach Pokrowska. W tej fazie – pomyślnej dla Rosjan – Ukraińcy stracili najpierw Awdijiwkę, a co gorsza Wuhłedar. Spowodowało to trzeszczenie całego wschodnio-południowego odcinka frontu. Padł Wuhłedar, więc padło Kurachowe. Atmosferę zbliżającej się walnej bitwy czuć było w Kurachowe, gdzie ulice opustoszały, a ludzie kryli się przed KAB-ami i rosyjskimi dronami. Na drodze z Kurachowe wpadłem na ewakuującą się rodzinę. W powietrzu wisiała groźba końca. Upadek Wuhłedaru uniemożliwił obronę Kurachowe. Wojenny efekt domina. I nagle nastała druga faza bitwy. Rosjanie przebijali się nadal, ale operacja pokrowska zaczęła przypominać pojedynek, w którym rosyjskiemu bokserowi przywiązano jedną ręką z tyłu. Wynika to z faktu, że Rosjanie pokonali oddziały broniące Pokrowsk, ale wyłącznie na południe od miasta. One nacierały cały czas wychodząc nawet na tyły Pokrowska. Padł rozkaz: nacierać, więc Rosjanie wybrzuszali dramatycznie front. Wszelako zahamowano uderzenie od północy. Macki operacji pokrowskiej stały się słabością Moskwy i tylko faktowi, że Ukrainie topnieją rezerwy możemy przypisywać to, iż gen. Syrski nie nakazał przecięcia rosyjskiej operacji zaczepnej i wykończenia Rosjan w kotle. W 2022 r. skończyłoby się to pogromem Rosjan na wzór operacji charkowsko-izjumskiej. Wiemy, że takie próby podejmowano, ale z uwagi na skromność sił, były one rachityczne. We wrześniu 2024 roku Siły Zbrojne Ukrainy przerzuciły odwody pod Pokrowsk, które wchodząc do bitwy o miasto pozwoliły na szereg kontrnatarć blokujących Rosjan.
Dotychczasowy bilans bitwy o Pokrowsk jest połowiczny po obu stronach frontu. Rosjanom faktycznie udało się przełamać ukraińską obronę w pierwszej fazie operacji, co spowodowało nerwowość w Kijowie, i na obrzeżach Pokrowska, ale szereg czynników osłabił nacierające zgrupowanie i nie wzięto tego donbaskiego miasta z marszu. Mało tego, mamy potwierdzenie pochodzące od ukraińskich żołnierzy spod Kurska, Rosjanie na przełomie zimy 2024-2025 wyjęli najlepsze plutony operatorów dronów i przerzucając ich pod Sudżę wskazali właśnie ten kierunek jako priorytet. Zacytuję słowa żołnierza Sił Zbrojnych Ukrainy, na które się już powoływałem w artykule pt. „Koniec operacji kurskiej. Rurociąg, Gierasimow i specjalni droniarze”:
„Jeśli rosyjscy piloci dronów widzą, że REB zaczyna ich zagłuszać, gdy zbliżają się do samochodu, próbują przelecieć pod samochodem. Na bardzo niskiej wysokości, dosłownie na poziomie koła, niezwykle trudno jest je zagłuszyć. Pracują tu naprawdę kompetentne załogi (…) Przyjaciele i koledzy z innych kierunków donoszą, że teraz mają znacznie łatwiej z rosyjskimi FPV – cała rosyjska elita dronowa znajduje się teraz w obwodzie kurskim. Stąd nasze udane kontrataki w innych miejscach” – cytował żołnierza „Biełsat”.
Wiosna pod Pokrowskiem
O jakich kontratakach wspomina żołnierz? Prawdopodobnie ma na myśli pomniejsze taktyczne sukcesy ZSU w Torecku, o który toczą się intensywne walki, a który to już formalnie Rosjanie zdobyli w całości. Co prawda Toreck rygluje obronę kluczowej pod względem logistycznym Konstantynówki, a nie Pokrowska, znajduje się na północny-wschód od obronnych linii pod Pokrowskiem, ale odciąża to faktycznie inne odcinki ukraińskiej defensywy w Donbasie. Serwis „Deepstate” zaprzeczył, że w Torecku trwa ukraińska kontrofensywa, ale że obserwujemy obecnie brak szczelności rosyjskich linii – cokolwiek to znaczy. Biorąc pod uwagę moje dotychczasowe doświadczenia z Ukrainy domyślam się, iż rosyjska „kołdra” jest za krótka i po wyjęciu żołnierzy z frontu na kierunek Kurska, Rosjanie są taktycznie osłabieni. Dlatego też są mniej skuteczni w akcjach ofensywnych. Z oficjalnych raportów Sztabu Generalnego ZSU wynika, iż odparto na kierunku Pokrowskim ponad trzydzieści natarć rosyjskich. Obronę ułatwia charakter walk w pierwszym kwartale 2025 roku, gdzie dominacja małych dronów jest absolutna. Piechota do walki wchodzi na samym końcu starcia. Pomaga to broniącym się żołnierzom.
Niestety, to właśnie w marcu 2025 roku nadchodzi moment, w którym media powinny bić w dzwony ostrzegając świat przed upadkiem Pokrowska. Dlaczego? Zdławienie ukraińskiej operacji kurskiej na skrawku rosyjskiej przygranicznej ziemi za chwilę będzie oznaczał dwa scenariusze: albo Moskwa nakaże kontynuować natarcie pod Sudżą i uderzać na Sumy, czyli otworzyć nowy-stary front północny. Wszak rosyjska klęska w bitwie o Wołczańsk pokazała, że nie jest to wcale takie proste. Należy zakładać zatem, że Rosjanie mogą znowu rozproszyć zgrupowanie kurskie na różne odcinki donbaskiego teatru działań. To pod Pokrowskiem rosyjscy żołnierze doszli najdalej na zachód (nie licząc linii na Zaporożu i Dnieprze). A zatem tak jak w zeszłym roku uspokajałem, że Pokrowsk tak szybko nie padnie, obecnie widzę wiele zagrożeń dla dalszego obrotu spraw w Donbasie.
Kreml usztywnił swoje stanowisko w negocjacjach pokojowych tercetu USA-Ukraina-Rosja. Potwierdza, więc że będzie kontynuował wojnę, nie miejmy zatem złudzeń, że skoro nie przyjęto nawet krótkoterminowego zawieszenia ognia to Rosjanie nie będą nacierali. Będą. Sprzyja temu także otwierające się wiosenne okno pogodowe. W jednym z warunków bezwarunkowego zawieszenia ognia, który Putin dopisał Trumpowi czytamy, że Moskwa żąda aby Ukraina wstrzymała mobilizację żołnierzy. To wyraźny sygnał potwierdzający powyższe wnioski, że przed nami kolejna ofensywa Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Wiosna w Donbasie będzie bardzo gorąca.
Zbyszek
2. Dziwi mnie gdy ekspert zajmujący się wojskowością mówi o tym co Syrski mógłby zrobić z łatwością gdyby miał rezerwy. Sztuka wojenna polega na zmuszeniu przeciwnika do wyczerpania jego rezerw zanim wyczerpie się własne. Operacja charkowska-chersońska w 2022 była doskonałym przykładem takiej sytuacji wypracowanym przez SZU. Sukces pod Izium był możliwy bo agresor bardzo osłabił cały odcinek frontu.
Zbyszek
1. Nie znalazłem (poza Zelenskim / Syrskim) żadnego potwierdzenia przesunięcia 30 tys żołnierzy z Donbasu. Raczej jest to propaganda mająca uzasadnić ryzykowna operację kurską. Dowodzi tego zbieżność tempa natarcia na Pokrowsk z czasem trwania operacji kurskiej - raczej sprzyjała ona planom putinowcow.
user_1079220
A co to ? U ruskich jakieś święto? Chwilowy brak ruskich i proruskich trolli spowodowany póki co totalnym ochlejstwem. Ale zaraz się pojawią ze zdartymi płytami typu Wołyń, UE, Bruksela no i Tusk Ostatnia aktualizacja ruskich newsów. Polski rząd " uciekł " do Rumunii 16.09.1o39. , Generalnie to nie wyjadajcie lodu z lodówki. To nie maszyna co bezpłatnie daje lody do spożycia.
stasi
,,Frank Ledwidge, w komentarzu dla ukraińskich mediów postawił hipotezę, że Rosjanie nie wezmą Pokrowska do wiosny. Baa, Ledwidge zasugerował, że będą próbowali brać miasto w okrążenie. Faktycznie, za taką dedukcją przemawiają dotychczasowe operacje Rosjan na ukraińskiej ziemi. W końcu okrążano Mariupol, Siewierodonieck, Bachmut, Awdijiwkę" Ale co w tym dziwnego że silne punkty oporu się okrąża? Tak postępują wszystkie armię na świecie, zamiast bić głową w mur
M.M
Czyli jest "mniej źle", niż się wydawało. Nie znaczy to jednak, że jest dobrze.