Reklama
  • Analiza

Pokrowsk: Rosyjska kolumna pancerna zniszczona, Rosjanie nadal w okrążeniu

Kolejne rosyjskie próby dotarcia do swoich pododdziałów otoczonych pod Pokrowskiem od ponad 40 dni zakończyły się niepowodzeniem. W przerwaniu okrążenia nie pomogło nawet wysadzenie rurociągu z amoniakiem pod Rusin Jarem oraz zmasowany atak z wykorzystaniem czołgów i transporterów, który już przeszedł do historii jako najbardziej krwawy w operacji pokrowskiej.

Transportery opancerzone MT-LB.
Transportery opancerzone MT-LB.
Autor. Ministerstwo Obrony Rosji

Sytuacja Rosjan znajdujących się w okrążeniu pod Pokrowskiem jest coraz trudniejsza. Wszelkie próby przedarcia się do nich przez rosyjskie wojska ze wschodu kończą się bowiem ogromnymi stratami, a jedynym sposobem na dostarczanie uzupełnienia pozostają drony. Co gorsza dla Rosjan, pogoda spowodowała, że przejezdne stały się tylko drogi utwardzone, których jest niewiele i które są pod pełną kontrolą ukraińskich dronów i artylerii.

Reklama

Pomimo tego rosyjscy dowódcy nie chcą odpuścić w obawie o konsekwencje, jakie poniosą za utratę inicjatywy oraz za okrążonych żołnierzy, którzy zostali zmuszeni do pozostania na pozycjach praktycznie niemożliwych do utrzymania. Tym bardziej że w połowie 2025 roku do ataku na Pokrowsk mieli do dyspozycji siły liczące nawet ponad 110 tysięcy Rosjan. Dlatego bez względu na straty rosyjskie dowództwo nadal organizuje ataki, prowadzone praktycznie z każdego kierunku. Liczba tych uderzeń zresztą cały czas rośnie. Przykładowo, w dniu 15 października 2025 roku, zgodnie z raportem ukraińskiego Sztabu Generalnego, na całym ukraińskim froncie doszło do 184 starć zbrojnych z Rosjanami, z czego ponad jedna trzecia (56) miało miejsce na kierunku Pokrowskim.

Zobacz też

Walki tego dnia trwały przede wszystkim w pobliżu osad Władimirówka, Nikanorowka, Mirolubowka, Nowoekonomiczesko, Promin, Łysówka, Pokrowsk, Zwierewo, Czuniszino, Udacznoje, Kotliarowka, Orechovo i Filija. Pomimo że wszystkie te uderzenia zakończyły się niepowodzeniem, następnego dnia starć było jeszcze więcej, bo aż 69. Przekłada się to na nieproporcjonalnie do efektów duże straty. Ukraińcy raportują bowiem codziennie o wyeliminowaniu ponad 1000 Rosjan, z czego obecnie większość to polegli. Przykładowo, w dniu 16 października 2025 roku rosyjskie wojsko utraciło 1080 żołnierzy, dzień wcześniej 1070, a 14 października 2025 roku aż 1200 (w dniu największego i najbardziej krwawego natarcia pancernego na Pokrowsk).

Kierunki uderzeń rosyjskich w dniu 15 października 2025 roku w okolicach Pokrowska
Kierunki uderzeń rosyjskich w dniu 15 października 2025 roku w okolicach Pokrowska
Autor. Ukraiński Sztab Generalny

Zmienia się jednak intensywność walk i sposób prowadzenia ataków. Przede wszystkim Rosjanie wysyłają coraz mniej czołgów i transporterów, a ataki prowadzą niewielkimi grupami żołnierzy, godząc się, że duża część z nich zginie po drodze. Świadczą o tym niewielkie straty w samych pojazdach, których na linii frontu po prostu jest coraz mniej. Przykładowo, w dniu 16 października 2025 roku Rosjanie utracili „tylko” 2 czołgi i 9 transporterów opancerzonych na całym froncie.

Wyjątkiem był dzień 14 października, kiedy Rosjanie uderzyli w kierunku Dobropola aż trzema kolumnami pancernymi. Natarcie zakończyło się kompletną katastrofą, a drogi były wprost usiane ciałami rosyjskich żołnierzy i płonących pojazdów. Szczególnie niebezpieczne dla Rosjan okazały się ukraińskie zasieki. Ich saperom udało się bowiem utworzyć w nich jedynie wąskie i rzadkie przejścia, które były pod nadzorem ukraińskich dronów. Ukraińcy opublikowali w sieci filmy, na których w niektórych miejscach leżały naprawdę stosy porozrywanych ciał rosyjskich żołnierzy.

Atak rozpoczął się od grupy rosyjskich motocyklistów, którzy próbowali się przebić do Wołodymirywki. Natychmiastowa reakcja ukraińskich dronów i celny ogień wstrzelanej wcześniej artylerii spowodowały, że drogę zablokowały wraki płonących jednośladów, a posuwające się za nimi pojazdy pancerne dosłownie przejechały po rannych i zabitych Rosjanach. W grupie tej, według oficjalnego komunikatu ukraińskiego Sztabu Generalnego, był 1 czołg i 17 pojazdów opancerzonych. Próba przerwania się do okrążonych pododdziałów jednak nie udała się. Ukraińcy mieli zniszczyć lub uszkodzić większość środków bojowych (1 czołg i 12 transporterów) oraz wyeliminować ponad 100 rosyjskich żołnierzy.

Kierunki uderzeń rosyjskich w dniu 16 października 2025 roku w okolicach Pokrowska. Fot. Ukraiński Sztab Generalny
Kierunki uderzeń rosyjskich w dniu 16 października 2025 roku w okolicach Pokrowska. Fot. Ukraiński Sztab Generalny
Autor. Ukraiński Sztab Generalny

Inaczej przedstawia to ukraiński portal RFU News. Według niego w całym ataku wzięło udział 6 czołgów (w tym jeden „żółw”), ponad 40 transporterów opancerzonych i bojowych wozów piechoty, ponad 40 motocykli oraz 400 żołnierzy. Ukraiński wywiad miał podobno później potwierdzić, że do zmroku „zniszczono co najmniej trzy rosyjskie czołgi, szesnaście pojazdów opancerzonych, czterdzieści jeden motocykli, dwa dodatkowe samochody oraz zginęło ponad 100 Rosjan (a 50 zostało rannych)”. Te straty zresztą później wzrosły, ponieważ 32 rosyjskim żołnierzom udało się pieszo przedrzeć do Wołodymirywki. Jedna trzecia z nich została od razu wyeliminowana przez drony, a resztę wybiły w nocy bombami ukraińskie oktokoptery klasy Baba Jaga.

Zobacz też

Reklama

Bez względu na źródło danych, wszyscy podkreślają, że rosyjski atak pancerny na Wołodymirywkę „przejdzie do historii jako jedna z najbardziej katastrofalnych porażek w pobliżu Pokrowska”. Rosjanom nie pomogła przy tym ani wysadzenie rurociągu z amoniakiem koło miejscowości Rusin Jar (chociaż ogromne opary gazu zmusiły Ukraińców do czasowego wycofania się z rejonów leżących bardziej na zachód), ani zła pogoda. Nagrania pokazują bowiem, że nawet w tych warunkach nad Rosjanami cały czas unosił się dosłownie rój dronów, które jeden po drugim uderzały w pojazdy, aż do ich całkowitego zniszczenia.

Zobacz też

Pomimo tych strat oswobodzenie okrążonych od ponad 40 dni oddziałów wcale nie jest priorytetem dla rosyjskiego dowództwa. Większość ataków jest bowiem nadal prowadzona na Pokrowsk. Są to najczęściej krwawe, ale niekiedy udane próby przedzierania się małych grup sabotażowych przez ukraińskie linie obrony. Takie przenikanie, wbrew pozorom, przynosi efekt, a Rosjanie pochwalili się nawet 16 października wkroczeniem do Pokrowska i przejęciem kontroli nad dzielnicą Szachtiorską. Według rosyjskich blogerów „sukces” osiągnięto dzięki wcześniejszemu zajęciu podmiejskiej osady Bałagan i wejściu do Mirnogradu.

Rosjanom w takim przenikaniu pomaga panująca nad Pokrowskiem zła pogoda – deszcz i mgła utrudniająca pracę operatorom dronów. Ukraińcom z kolei sprzyjają pozycje obronne. Rosjanie wskazują przede wszystkim na ukraińskie umocnienia w okolicach kopalni Dmytrowa i hałdę odpadów o wysokości 55 metrów. Wiedzą, że bez zdobycia tego miejsca nie ma szans, by dalej posuwać się w głąb miasta.

Autor. 44. ombr/ukraińskie siły zbrojne

Ukraińcy oczywiście nie potwierdzają tych informacji. Przyznali się jedynie, że Rosjanie rzeczywiście wysyłają grupy sabotażowe i rozpoznawcze, by skrycie przedrzeć się do Pokrowska i infiltrować to miasto. Do zwalczania tych grup ukraińskie dowództwo wydzieliło specjalne grupy antysabotażowe i oddzielnych operatorów bezzałogowych statków powietrznych. Główną rolę w tym zadaniu pełnią żołnierze 138. Centrum Sił Specjalnych Służby Ochrony Porządku Publicznego.

Ukraiński Sztab Generalny zwraca dodatkowo uwagę na całość prowadzonej operacji. W swoim komunikacie z 16 października poinformował, że trwająca od 21 sierpnia 2025 roku ukraińska kontrofensywa w kierunku Dobropola nadal trwa. W jej trakcie żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy wyzwolili 182,8 km² terytorium w rejonie Pokrowskim, a kolejne 230 km² terytorium zostało oczyszczone z rosyjskich grup sabotażowych i rozpoznawczych. W tym czasie rosyjska armia okupacyjna straciła tam 13 945 żołnierzy i oficerów na tym odcinku frontu, w tym 8402 zabitych, 5419 rannych i 124 jeńców.

Podsumowano też, że od 21 sierpnia do 16 października siły ukraińskie w rejonie Pokrowska zniszczyły również 1289 jednostek uzbrojenia i sprzętu wojskowego, a w tym 32 rosyjskie czołgi, 101 bojowych wozów opancerzonych, 154 systemy artyleryjskie, 435 pojazdów, 562 motocykle i ponad 4000 bezzałogowych statków powietrznych różnych typów. Dane te zostały zresztą w większości potwierdzone nagraniami z dronów.

Szczególną uwagę zwraca się na straty w motocyklach, ponieważ świadczy to o dużych umiejętnościach ukraińskich operatorów systemów bezzałogowych w odniesieniu do celów bardzo szybkich i manewrujących. Dodatkowo praktycznie każdy trafiony motocykl oznaczał zabicie kierowcy. Pod Pokrowskiem nieaktualne okazują się również wcześniejsze szacunki wskazujące, że na jednego zabitego Rosjanina przypada trzech–czterech rannych. W tamtym rejonie walk, na jednego rannego rosyjskiego żołnierza przypada aż dwóch zabitych.

Reklama

Zobacz również

WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133
Reklama
Reklama