Reklama
  • Wiadomości
  • Komentarz
  • Polecane

Pogrom rosyjskiego lotnictwa transportowego [KOMENTARZ]

Wczoraj wieczorem doszło do silnego ataku ukraińskich dronów na lotnisko w Pskowie. Miejsce to jest m.in. bazą ciężkiego lotnictwa transportowego. Zniszczonych zostało kilka Iłów-76, a być może coś więcej…

Ił-76
Ił-76
Autor. mil.ru
Reklama

O sprawie informowała rosyjska agencja informacyjna TASS i gubernator Pskowa. Pojawiły się też filmy ze zdarzenia, na którym widać płonące samoloty. Między wierszami można wyczytać, że atak był udany i przyniósł bardzo duże straty mimo, że gubernator Michaił Wedernikow napisał na swojej stronie, że „atak został odparty" i nie było ofiar w ludziach.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Wstępne doniesienia agencji TASS mówiły, powołując się na rosyjskie służby ratownicze, że „uszkodzone" zostały cztery ciężkie samoloty transportowe Iliuszyn Ił-76, przy czym dwa się zapaliły. Płonące maszyny widać na filmach i można wątpić czy kiedykolwiek wrócą do służby.

O sile ataku świadczą różne informacje podawane przez samych Rosjan, ale „między wierszami". Np. TASS podało, że w akcji ratowniczej bierze udział 65 osób i 21 wozów strażackich, co wskazuje na dużą skalę pożarów. Inna ciekawa informacja to, że wszelkie loty z lotniska w Pskowie (baza wojskowa dzieli powierzchnie lotniskowe z cywilnym portem lotniczym) zostały odwołane i trwa „ocena stanu nawierzchni pasa startowego". Pożary miały nie zagrozić budynkom dzięki prowadzonej akcji ratunkowej.

Reklama

Uderzenie dronami na Psków to, po raz kolejny, rekordowo daleki atak (ponad 600 km od granic ukraińskich) przeprowadzony przy udziale ukraińskich bezzałogowców samobójczych. Ostatni podobny rekord padł kiedy uderzono na bazę Solcy-2 w obwodzie nowogrodzkim na stacjonujące tam bombowce Tu-22M3. Doprowadziło to do doszczętnego spalenia jednej takiej maszyny i być może uszkodzenia innych.

Zobacz też

Ukraińskie źródła spekulują, że atak mógł doprowadzić do większych strat niż dwa Iły-76 uszkodzone i dwa spalone. Pojawiają się informacje o łącznie sześciu maszynach w tym... kolejnym bombowcu Tu-22M3. Biorąc pod uwagę przebieg wojny transportowce Ił-76 w niewielkim tylko stopniu przyczyniają się do wysiłku wojennego wojsk rosyjskich. Pomagać mogą co najwyżej w przerzucie uzbrojenia, ludzi i zaopatrzenia nad terytorium Rosji. W pobliżu Ukrainy i nad nią nie miałyby szans na przetrwanie, a po klęskach z lutego 2022 roku, Rosjanie raczej już nie będą próbowali operacji powietrzno-desantowych. Cenniejszym łupem byłyby za to właśnie rosyjskie bombowce, które są wykorzystywane do terrorystycznego bombardowania miast ukraińskich i uderzeń w infrastrukturę. Dokładne straty będzie można oszacować po pojawieniu się zdjęć satelitarnych lotniska.

Reklama

Rosyjskie bombowce mają jedną cechę wspólną z transportowymi Iłami-76. Wymagają długich pasów startowych i dużego zaplecza logistycznego. Innymi słowy maszyny te często bazują w tych samych bazach co samoloty transportowe, a część Tu-22M3, które usunięto z zaatakowanej niedawno bazy Solcy-2 mogło zostać przeniesionych do Pskowa.

Zobacz też

Na koniec warto przypomnieć, że w czasie kiedy rosyjska awangarda WDW lądowała na lotnisku Antonowa pod Hostomelem, to właśnie z Pskowa wzbiło się 18 Iłów-76 z posiłkami i ciężkim uzbrojeniem, w celu wsparcia tamtego desantu. Maszyny te zostały zawrócone w momencie, kiedy Ukraińcy zniszczyli infrastrukturę lotniska.

Reklama

Na początku tego roku Rosja posiadała 119 transportowych samolotów transportowych Ił-76 plus do kilkunastu maszyn wersji specjalistycznych. Samoloty te stanowią podstawę rosyjskiego wojskowego lotnictwa transportowego. Atak nie tylko po raz kolejny zadał straty, ale zmusza Rosjan do angażowania środków obrony powietrznej do ochrony kolejnych olbrzymich obszarów kraju.

Reklama

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama