Odwilż w relacjach Waszyngton-Kijów? „Zełenski rozmawiał z Trumpem”

Autor. The White House/Wikimedia Commons/Domena publiczna
Sinusoida relacji w trójkącie Waszyngton-Kijów-Moskwa znowu się zmienia. Choć moskiewska parada zwycięstwa miała przyciągnąć wielu zagranicznych gości, to część zaproszonych polityków odmówiła udziału. W międzyczasie, Trump rozmawiał z Zełenskim. Co ustalono?
Europa świętuje zakończenie drugiej wojny światowej w dniu 8 maja, Rosja – 9 maja. Wynika to z faktu, iż kapitulację III Rzeszy oficjalnie przyjęto 8 maja 1945 o 23:01 czasu środkowoeuropejskiego, czyli 9 maja o 1:01 czasu moskiewskiego. Z tej niewielkiej różnicy czasowej Moskwa zrobiła, w okresie Zimnej Wojny, manifestację różnić pomiędzy blokiem wschodnim, a NATO.
Dzień Pobiedy, czyli Dzień Zwycięstwa, w erze Putina, pełni podobną rolę jak w czasach ZSRR, kiedy Moskwa gromadzi na trybunach przedstawicieli swoich państw satelickich, bliższych i dalszych sojuszników, agentów oraz politycznych klientów. Nieprzypadkowo, na trybunę osobiście Xi Jinpinga, przywódcę Chińskiej Republiki Ludowej, wprowadzał Władimir Putin, by pokazać światu kto jest jego najpotężniejszym sojusznikiem. Putinowi odmówili: przywódca Indii – premier Narendra Modi oraz prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew. Ten pierwszy ma obecnie na karku wojnę z Pakistanem, ten drugi jest sojusznikiem Turcji, a nie Rosji. Specjalizacja sowietologów polegała kiedyś na tym, aby sprawdzać, kto w jakiej kolejności ustawiał się na państwowych uroczystościach z pierwszym sekretarzem partii komunistycznej. Jeśli by wziąć pod uwagę taki kwantyfikator to sytuacja jest klarowna, dla Putina najważniejszy jest sojusz z Chinami, innych sprowadził do roli biernych posłużnych obserwatorów parady, którzy mają być dla niego dowodem na brak izolacji Rosji na arenie międzynarodowej.
W międzyczasie, doszło do poprawy napiętych relacji na linii Waszyngton-Kijów. Nie tylko, że doszło do odwlekanego podpisu pod tzw. umową o ukraińskich minerałach, ale Wołodymyr Zełenski rozmawiał z Donaldem Trumpem telefonicznie. Oczywiście możemy to potraktować jako pewną kurtuazję i nie wiązać zbyt wielkich nadziei zarówno z umową, jak i z rozmową Trumpa, ale ten dystans między USA a Ukrainą zaczął się skracać. To wynik uporu Moskwy, aby torpedować rozmowy pokojowe.
„Z zadowoleniem przyjęliśmy (z Donaldem Trumpem) ratyfikację przez Radę Najwyższą umowy o partnerstwie gospodarczym, prawdziwie historycznego dokumentu, który otwiera wiele nowych możliwości współpracy. Omówiliśmy potrzebę dalszych wysiłków na rzecz pokoju, w tym konkretne kroki, które można podjąć” – podkreślił Zełenski.
Przywódca Ukrainy przystał na amerykańską propozycję 30-dniowego bezwarunkowego zawieszenia broni – z resztą sam wcześniej wyszedł z taką inicjatywą. „Oczekujemy, że Rosja zgodzi się na tę propozycję. Potwierdziłem również, że Ukraina jest gotowa do negocjacji w dowolnym formacie. Ale aby tak się stało, Rosja musi pokazać, że jest poważna w kwestii zakończenia wojny, zaczynając od pełnego i bezwarunkowego zawieszenia broni” – zaznaczył. „Prawdziwym wskaźnikiem postępu na drodze do pokoju będzie długotrwałe i wiarygodne zawieszenie broni. Ameryka może w tym pomóc. Świat potrzebuje Ameryki tak samo jak 80 lat temu” – dodał.
„Rozmowy z Rosją/Ukrainą trwają. Stany Zjednoczone wzywają do, w idealnym przypadku, 30-dniowego bezwarunkowego zawieszenia broni” – skomentował to Trump we wpisie na serwisie „Truth Social” zamieszczonym po rozmowie z prezydentem Zełenskim. „Miejmy nadzieję, że akceptowalne zawieszenie broni będzie respektowane, a oba kraje będą odpowiedzialne za uszanowanie świętości tych bezpośrednich negocjacji. Jeśli zawieszenie broni nie zostanie uszanowane, Stany Zjednoczone i ich partnerzy nałożą dalsze sankcje” – dodał zdecydowanie.
Obecna amerykańska administracja komunikuje się z mediami za pośrednictwem najbliższych współpracowników Trumpa, którzy nieprzypadkowo weszli w rolę radykalniejszych od samego prezydenta. Testują opinię publiczną. Przekonał się o tym osobiście Wołodymyr Zełenski w rozmowie z wiceprezydentem USA J.D. Vance’m. Tylko, że ten agresywniejszy od Trumpa polityk zaczął zmieniać swoje wypowiedzi względem Rosji. Dwukrotnie, w ostatnich wywiadach, Vance stwierdził, że Rosja żąda zbyt wiele. Że chce terytoriów Ukrainy, których nie kontroluje. Zagroził także, że USA odejdzie od stołu negocjacji. Zauważmy, że wprowadzona na Ukrainie zawieszenie ognia na czas moskiewskiego Dnia Zwycięstwa nie spełnia definicji zawieszenia broni, które to jest „uzgodnionym przez strony konfliktu zbrojnego wstrzymaniem działań wojennych”.
Ponownie, tak jak w przypadku nie-rozejmu wielkanocnego, to jednostronna decyzja Władimira Putina, aby ograniczać walki. Nie było to ustalane z Kijowem, Siły Zbrojne Ukrainy po prostu traktują ten czas jak pauzę operacyjną Rosjan, samemu dostosowując się do przerwy w walkach.
Oba działania zostały przez Rosję podjęte wyłącznie dlatego, że Moskwa korzysta na procesie negocjacyjnym z Amerykanami. Problem w tym, że Rosja uczestniczy w nim, aby zyskiwać na samych rozmowach, a nie ich rezultatach – tych nie chce. Zupełnie inną optykę mają Amerykanie, dla których brak natychmiastowego – efektywnego i efektownego traktatu pokojowego będzie wyłącznie wizerunkowym obciążeniem i niespełnieniem kampanijnych obietnic. Co ciekawe, ta ostentacyjna miłość polityczna Putina do Xi miała za pewne dzisiaj wskazać Amerykanom, że nie będzie tzw. odwróconego Kissingera.
Przyszłość
Trumop jest sptkanczny. Nie czyta nigdy z karti mowi co mysli i ma swoja WIZJE> Zelisni to przeciwtw - aktor. czesto powatrza te same frazy (Nawet z filmu w ktrym gral prezdenta) Takze wyglad Broda + Polar jest od droadcow PR. To jak dwa rozne swiaty bycia. Szczry gosc kontra ktos z Tik Toka
radziomb
Ciekawe ze Pentagon chwilowo rezygnuje z nowych zakupów JLTV, Hummerów. nawet wstrzymuja zakupy nowego czołg M10 Booker, Czy jest to zwalnianie Mocy Produkcyjnych dla... Ukrainy? Przekonamy się wkrótce. Ale ja w przypadki nie wierze, ze akurat ogłoszono to w momencie podpisywani "umowy surowcowej".... USA zamówiły raport iel będzie kosztowało finansowanie wygranej Ukrainy, i ile będzie kosztowało USA.. jeśłi Ukraina nie wygra i np Putin pójdzie dalej i dalej... .... Mega ciekawe.