Reklama

Wojna na Ukrainie

Kolejne zmodernizowane T-62 jadą na front?

T-62M
T-62M
Autor. Andshel/Wikimedia Commons/CC BY SA 3.0.

W serwisie X pojawiło się nagranie przedstawiające transport rosyjskich czołgów T-62M mod. 2022 na zestawach niskopodwoziowych w okolicy miasta Czyta (Kraj Zabajkalski), gdzie znajduje się 103. Zakład Naprawy Czołgów odpowiedzialny za ich masowe przywracanie do sprawności. Kierunek front?

Czołgi widoczne w kolumnie to T-62M wz. 2022, które zostały poddane modernizacji polegającej m.in. na obłożeniu ich kostkami pancerza reaktywnego Kontakt-1. Były one widziane dotychczas m.in. podczas tegorocznej parady 9 maja w Chabarowsku . Jednak na wozach widocznych brak kostek Kontakt-1 na bokach kadłuba, umieszczone są jedynie pancerze prętowe na wieży. Obecnie trwa masowy proces przywracania do służby T-62, chociażby przez zakłady remontowe nr 103, które w październiku 2022 roku otrzymały zlecenie wyremontowania łącznie i zmodernizowania około 800 czołgów T-62 dla Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Za prace te odpowiada wspomniany 103. Zakład Naprawy Czołgów, który ma jednak nie być tak wydajny, jak zapowiadała rosyjska administracja (problemy z podzespołami oraz brakiem odpowiedniej liczby pracowników.

T-62M to modernizacja T-62 z roku 1983 polegająca na znaczącej poprawie parametrów bojowych pojazdu m.in. siły ognia czy poziomu ochrony załogi. Dodano w niej pancerz specjalny na przód wieży i kadłuba, poprawiono odporność dna kadłuba, co zwiększyło poziom ochrony wozu do standardu zbliżonego w czołach T-64A czy T-72 Ural. Czołg jest wyposażony w gąsienice RhKM z czołgu T-72 oraz dwa dodatkowe amortyzatory na pierwszej parze kół jezdnych. System kierowania ogniem „Wołna” został ulepszony przez zamontowanie dalmierza laserowego KTD-2 (lub KTD-1) w pancernej skrzyni nad głównym uzbrojeniem. Poprawiono również mobilność pojazdu, poprzez implementację nowego silnika W-55U o mocy 620 koni mechanicznych.

Czytaj też

T-62M wz.2023.
T-62M wz.2023.
Autor. Nickel nitride/Wikipedia
Reklama

Komentarze (13)

  1. Observer22

    Dlatego nie szukajmy idealnego sprzętu w symbolicznych ilościach. Raczej sprzęt dobry ale z 2 szeregu, ale za to w wielkich ilościach. A więc, odnośnie BWP Borsuk, kończmy już te badania i testy. Niech zaczynają masową produkcję. Czas goni. Gdy PGZ dostarczy 300 sztuk Borsuka, to dopiero można będzie wprowadzać ulepszenia. Tak samo inne typy sprzętu. Chcielibyśmy mieć jednolite. Ale nie ma czasu. Trzeba mieć dużo, nawet gdy nie jednolite. Można by już zamawiać 32 Black Hawki (oprócz zamówionych już AW149), ale ciężko uzbrojone z Mielca, i niech klepią. Apache to my będziemy mieć za 10 lat gotowe do użytku. Trochę za późno. Z myśliwcami, to chyba najszybciej i najkorzystniej by było już zamówić po 1 eskadrze - F35 (nawet gdy dostarczą dopiero za 10 lat), F16, i 2 eskadry Eurofighter Typhoon, z produkcją niektórych części w Polsce. Pierwsze EF byśmy mogli mieć już za 3 lata.

    1. Jkseweryn

      Tak się tylko pytam, a kim chcesz ten cały sprzęt obsadzić?

    2. LMed

      Ulepszenia po wyprodukowaniu 300 Borsuków? Hmmm... Jak to wyliczyłeś?

    3. mick8791

      @Observer22 w naukach technicznych stwierdzenie "po co testować skoro jest prawdopodobieństwo, że działa" się nie sprawdza! Najpierw trzeba przeprowadzić komplet testów funkcjonalnych i wytrzymałościowych, bo inaczej możesz wprowadzić do produkcji sprzęt, który zamiast działać będzie stał w ciągłych naprawach. I uwaga - mówimy tutaj o testach podstawowego działania sprzętu, które nie mają NIC wspólnego z przyszłymi potencjalnymi ulepszeniami! W przypadku Borsuka np wyszedł problem z przekładniami bocznymi, które trzeba było przeprojektować. Bez sprawnej przekładni bocznej chłopcze taki wóz nigdzie nie pojedzie. "Chcielibyśmy mieć jednolite. Ale nie ma czasu." <--- a na co niby nie mamy czasu? Na pewno na bylejakość zakupów i mikroflory! Wiele typów tego samego sprzętu to potężne koszty utrzymania, szkolenia i brak możliwości wymienności załóg! Na takie coś nie stać państw ZNACZNIE bogatszych niż Polska dlatego powszechnym jest dążenie do monotypów!

  2. user_1050711

    Wybite zostaną wkrótce wszelkie zasoby sprzętu pancernego i artylerii standardów UW tudzież całość nadających się do remontu zapasów Europy Zachodniej. Gdy Amerykanie przekazali jedynie 30 Abramsów, czysto testowo. Myślicie, że to przypadek ?

    1. Davien3

      user Amerykanie przekazali znacznie więcej niz te 31 Abramsów, najwięcej ze wszystkich państw w tym uczestniczących i oddali to za darmo a nie jak niektórzy domagając sie wpierw zamiany starego złomu na Zachodni sprzet.

    2. mick8791

      Czysto testowo? Chłopcze drogi USA "przetestowało" już Abramsy w wielu dużych konfliktach - nie muszą robić tego na Ukrainie! Przekazali tyle czołgów ile chcieli przekazać. Jeden batalion.

  3. młodygrzyb

    Wczoraj wyciekła do prasy opinia ukraińców o Chelengerach. Generalnie stwierdzają oni że te czołgi nie nadają się na front. Grzęzną w każdym terenie, nawet nie podmokłym. Są za ciężkie, maja za słaby silnik, za słabe opancerzenie(dopancerzyć się nie da bo by ugrzęzły na ukraińskich autostradach). Mają za słabe uzbrojenie. Upadł właśnie mit "cudownego" "niezniszczalnego" Chelengera. Ani cudowny ani niezniszczalny.

  4. Tani2

    Moja teoria jest inna. T-72/80/90 to mbt czyli czołgi przeznaczone do walki z czołgami npla. Ponieważ tego typu walk tam nie ma daje się czołgi wsparcia piechoty czyli 54/55/62. Nowsze idą do rezerwy na ewentualną wojnę z NATO. Z tego co ja znalazłem to jeden udokumentowany przypadek walki czołgu sowieckiego i ukr. 99,99 % strat obydwu stron to straty od nie czołgòw. To moje prywatne zdanie

  5. Buczacza

    Od 10.10.2023 onuce tracą każdego dnia ok 30 szt sprzętu i uzbrojenia. Choćby się "zesłali" to nie są w stanie wyprodukować i uzupełnić strat sprzętowych. Choćby wowa 1 się trząsł od nadmiaru tłuszczu i botoksu. Nie są w stanie i już. A źródełko pod tytułem magazyny powoli się kończy... Gwarantuję wam, że skończy się nie mający analoga super hiper sprzęt z 50-tych. Jak i ochotnicy... Mało tego po tej 3 dniowej operacji specjalnej troski. Już nigdy nie odbudują takich zapasów. A mosskowia wyjdzie z tej wojny.Tak poturbowana i osłabiona, że jak im kolektywny zachód nie pomoże. To tak jak pisałem przyszłość putinlandu jawi się czarna i żółta...

  6. młodygrzyb

    Mylisz się GB te maszyny idą na front, a nowe idą do uzupełnienia garnizonów oraz do tworzonych nowych jednostek. Wala wszelkie T-54/55/62 masami na front, na froncie wojsko traktuje je jak jednorazówki a ukraińcy i z nimi cały zachód w tym my wyprztykujemy się ze środków p.panc.

    1. QVX

      Obawiam się, że ich nie braknie.

    2. Davien3

      młodygrzyb biorąc pod uwage że dla T-62M/T-55 smiertelnym zagrozeniem są nawet nasze Komary których Ukraińcy dostali kilkadziesiat tysięcy to środków ppanc im nie zabraknie Szybciej sie Rosji skończa czołgi niz Ukrainie pociski ppanc.

    3. QVX

      Poza tym taki rozdział sprzętu to byłaby głupota. Jednostki frontowe dostają stary złom, a tyłowe nowoczesny sprzęt. To tak, jakby w 1944 r. dirlewangerowców uzbroić w Stg. 44 i Mg-42, a grenadierów pancernych pod Radzyminem tylko w Kar-98 i MG 08/15.

  7. Obiektywny

    To jest właśnie siła Rosji z której wielu drwi i nie zdaje sobie sprawy , każdy rosyjski czołg jest gorszy niektóre o kilka długości w porównaniu do Abramsa leoparda nawet niekiedy PT91 , tylko że oni na takie 30 wystawionych abramsow są w stanie wystawić 300 wozów . Ta strategia jest głęboko zakodowana w myśli radzieckiej T34 również przegrywał starcie z pantera tylko ile tysięcy t34 więcej wystawiali Rosjanie. Ilość i brak liczenia się że stratami to cechy których trzeba się poważnie obawiać

    1. QVX

      W II WŚ mieli za sobą przemysł USA i GB. Tutaj Chiny w tej skali nie wspierają.

    2. Davien3

      Obiektywny i co z tego jak te 30 Abramsów spokojnie wybije te 300 T-55/62/72 samemu bedąc dla ich archaicznych dział nie do ruszenia. A co do T-34vs Pantera, bo T34 to taki amerykański czołg ciężki, to Rosjanie wyprodukowali 54 tys T-34 podczas IIWS, Niemcy zrobili 5000 Panter Straty rosjan to 45 tys T-34 spalonych po polach bitew. A dzis nie maja nawet ułamka tych mozliwosci zarówno ludzkich jak i produkcyjnych Do tego Nie maja kilkudziesięciu tysięcy czołgów bo same USA ma 3000 Abramsów w linii.

    3. [email protected]

      @Obiektywny Tylko ze rozja z lat 40 to nie obecna rosja :) Poza tym może i T34 przegrał walkę z tygrysem i pantera ale tygrysy i pantery były porozdzielane na 3 fronty do tego to w większości dzięki pomocy zachodniej rosja się utrzymała i miała czas na odbudowę. Dzis po tej masowej produkcji zostało wspomnienie a to co idzie na front to w 90 % sprzęt z magazynów doprowadzany do ładu :)

  8. Jerzy

    Jakie by nie były, mają tą zaletę, że są, natomiast oglądając filmy ze zniszczonymi Ukraińskimi czołgami, każdorazowo przychodzi mi do głowy myśl, że nie będzie ich czym zastąpić - nie wiem czy planowane są dostawy jakichkolwiek nowych czołgów, ale wydaje mi się, że ostanie co trafiło do Ukraińskiej armii, to pojazdy przekazane na użytek nieudanej kontrofensywy i brak jest perspektyw dostaw kolejnych.

    1. GB

      Hiszpania przekazuje właśnie 20 Leo2. W Polsce masz jeszcze ponad 100, może 150 PT-91 Twardy i ze 100 T-72. Do tego są Leo2, które wydaje się że będziemy się pozbywać. Jest kilka tysięcy M1 Abrams i tylko od woli USA zależy czy je przekażą i ile Ukrainie. W końcu USA powinny mieć zapas i to w kilku tysiącach czołgów M60.

    2. mobilnyPL

      No to widzisz jak USA pali sie do pomocy UA w broń pancerna. I nie. Leo2 mamy ale zamierzamy nadal je użytkować a przynajmniej do czasu kiedy K2pl nie ruszy pełna para

  9. bezreklam

    Jako artyreria samobierzna

  10. Buczacza

    Czyżby kontakt 1 skończył się? No cóż nie moje małpy nie moje zoo. W każdym razie pomyślcie o tych biedakach którzy pojadą tym czymś w 1 stronę...

    1. papa lebel

      Niestety podstawowy problem w tym, że trzeba będzie je likwidować....

    2. MiP

      A myślisz że tam na Kremlu przejmują się tym ilu ruskich zginie.... Giną i giną ale pomału prą do przodu i swoje cele w końcu osiągną

    3. QVX

      @MiP W I WŚ mieli w 1917 zdobyć Wiedeń, a co było?

  11. Ma_XX

    Długo to trwa bo zgodę musi wyrazić konserwator zabytków

  12. GB

    Jak się chce mieć na papierze 2 nowe armie, a w nich 14 dywizji i 16 brygad to potrzeba sprzętu. T-72 i T-80 idą po modernizacji do istniejących jednostek, a T-62 i T-54/55 do tych 2 nowych armii. Choć przy skali strat także te T-62 pójdą do uzupełnienia istniejących jednostek. Ukraińcy i tak już przecież pod 100 zniszczyli T-62.

  13. QVX

    Paradoksalnie T-62 najłatwiej przywrócić do służby. Zapasy rodziny T-72/90 są rozkradzione na maksa w aspekcie silników i osprzętu, bo posłużyły do budowy domorosłych agregatów prądotwórczych, które stanowią artykuł pierwszej potrzeby we wsiach na Syberii etc. T-80 z kolei mają turbiny, które powstały na Ukrainie, a poza tym szybko się psują (utrzymanie turbiny w czołgu to wyzwanie logistyczne nawet w USA, gdzie logistyka jest perfekcyjna, a ZSRR/Rosja?), a zapasów brak. T-62 są napędzane prostymi silnikami i nierozkradzione. Dalczego to drugie? Ano dlatego, że do lat 1980 r. na wsiach funkcjonowały amerykańskie agregaty z LL w II WŚ, które padły ostatecznie dopiero po półwieczu, stąd zastąpiły je agregaty z nowszymi silnikami.

Reklama