Reklama

Wojna na Ukrainie

Kolejne dowody pomocy Chin dla Rosji

Autor. mil.ru

Według jednego z tajnych dokumentów amerykańskich służb zamieszczonych w sieci, Pekin miał wydać zgodę na stopniowe dostawy broni dla Rosji - podał w czwartek „Washington Post”. Administracja USA nadal utrzymuje, że nie ma dowodów, by Chiny faktycznie wysłały śmiercionośną broń Rosji.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Jak podaje dziennik, dokument o którym mowa, to datowany na 23 lutego br. ściśle tajny raport Biura Dyrektora Wywiadu Narodowego (ODNI), zawierający podsumowanie zgromadzonych informacji przez amerykańskie służby. Znalazła się w nim informacja, oparta na podsłuchach rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR), że chiński resort obrony zgodził się na potajemne "stopniowe" dostawy broni. Broń miała być przekazana pod pozorem przedmiotów cywilnego użytku.

Rosyjscy i chińscy żołnierze
Rosyjscy i chińscy żołnierze
Autor. mil.ru

Czytaj też

O tym, że Pekin rozważa przekazanie broni Rosji publicznie ostrzegł sekretarz stanu USA Antony Blinken 19 lutego, cztery dni przed powstaniem dokumentu. Od tej pory przedstawiciele Waszyngtonu konsekwentnie twierdzili, że mimo obaw o potencjalne wsparcie wojskowe ChRL dla Kremla nie ma informacji o tym, by Pekin faktycznie wysłał broń. To samo w czwartek powtórzył cytowany przez dziennik wysoki rangą oficjel administracji USA.

Reklama

Czytaj też

Portal Politico podał w marcu, że chińskie przedsiębiorstwo państwowe wysłało do Rosji m.in. karabiny i komercyjne drony. Biały Dom twierdził jednak, że była to realizacja zawartych wcześniej umów i nie ma dowodów, by sprzęt miał być przeznaczony na potrzeby wojny przeciwko Ukrainie.

Czytaj też

Inny opisywany wcześniej w prasie dokument zamieszczony na serwerach portalu Discord zawierał ocenę amerykańskiego wywiadu, że Chiny mogą zdecydować się na wojskowe wsparcie Rosji w przypadku np. ukraińskiego ataku na Moskwę z użyciem zachodniej broni, czy w inny strategiczny punkt wewnątrz Rosji.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama