Reklama

Wojna na Ukrainie

Gruzińskie "bewupy" dalej w rosyjskiej służbie

BMP-1U.
BMP-1U.
Autor. Samar Mohanty/flickr

W mediach społecznościowych pojawiły się kolejne zdjęcia przedstawiające zdobyty na Gruzinach w 2008 roku bojowy wóz piechoty BMP-1U, jaki Rosjanie wykorzystują w walkach na Ukrainie. Otrzymał on znany już pancerz klatkowy/daszek oraz improwizowane dodatkowe opancerzenie kadłuba.

Tego typu pojazdy pojawiły się jesienią zeszłego roku w rosyjskich jednostkach oddelegowanych do walk na Ukrainie. Jak widać po upływie kilku miesięcy (i utracie minimum jednego egzemplarza) jeden z nich został „dostosowany” do wymogów frontu otrzymując nie tylko znany już „daszek”, ale także dodatkowe osłony na przodzie oraz bokach kadłuba w postaci płyt pancernych niewiadomej grubości. Te zdobyte na Gruzinach w 2008 roku BMP-1U pochodzą z magazynu 38. Instytutu Badawczego w Kubince, podobnie jak zauważone na froncie samobieżne armatomoździerze2S31 Wiena oraz kołowe bojowe wozy piechoty BTR-90.

Zostały one zdobyte przez Rosjan w czasie wojny z Gruzją w 2008 roku, kiedy to przejęto zapewne prawie wszystkie posiadane przez Gruzinów pojazdy tego typu. Gruzja kupiła je rok wcześniej od Ukrainy (15 egzemplarzy). Po przejęciu trafiły one na poligon w podmoskiewskiej Kubince, gdzie były testowane przez Rosjan. Miano wtedy docenić walory ukraińskiej bezzałogowej wieży. Później były one składowane przez lata w tamtejszych magazynach i podobnie jak inne pancerne „ciekawostki” trafiły teraz na front. Jedną z nich po czasie okazał się także nielicznie wdrożony do rosyjskiej armii bojowy wóz desantu BMD-3.

Czytaj też

BMP-1U to ukraińska modernizacja bojowego wozu piechoty BMP-1 polegająca głównie na wymianie dotychczasowej załogowej wieży na znacznie nowocześniejsze rozwiązanie w postaci bezzałogowego systemu wieżowego KBA-105 Szkwał opracowanego przez Centrum Naukowo-Techniczne Artylerii i Broni Strzeleckiej i produkowanego przez Żytomierskie Zakłady Pancerne. Uzbrojenie główne stanowi armata automatyczna ZTM-1/2A72A kal. 30 mm z zapasem amunicji wynoszącym 350 nabojów. Sprzężony z nią został uniwersalny karabin maszynowy PKT/KT kal. 7,62 mm. Oprócz tego wieża posiada granatnik automatyczny AGS-17/KBA-117 kal. 30 mm z zapasem 116 pocisków. Do eliminacji celów mocno opancerzonych służą dwie wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych 9M113 Konkurs/Barrier. Masa całego modułu wynosi 1300 kg.

Reklama

Zmiana wieży wymusiła zmniejszenie liczby żołnierzy w przedziale desantu z ośmiu do sześciu. Oprócz wymiany wieży modernizacja zakładała ulepszenia układu jezdnego np. montaż kół napędowych i gąsienic z BMP-2. Wyprodukowano łącznie maksymalnie 30 BMP-1U, z czego 15 egzemplarzy sprzedano do Gruzji, a 12 sztuk trafiło do armii ukraińskiej. Sam system wieżowy trafił także na kołowy bojowy wóz piechoty BTR-3U.

Czytaj też

BMP-1U (zdjęcie poglądowe).
BMP-1U (zdjęcie poglądowe).
Autor. Віталій/Wikipedia
Reklama

Komentarze (2)

  1. bezreklam

    warto przpomniec ze wojne w 2008 roku wywolal Szakaszfili myslac ze skoro trfa olimpada to Putin nie bezie chcial psuc dobrego wrazenia i ze zajmie Osetie jednym szybkim udzeniem. Wojska Gruzi "Od północy rozpoczął się atak rakietowy wojsk gruzińskich na separatystyczny obszar Osetii. Przed godziną 4:00 nad ranem padły pierwsze ofiary cywilne – w wyniku ostrzału zginęło 15 osób. Nad ranem premier Gruzji Lado Gurgenidze zapowiedział, że Gruzja będzie kontynuować operację wojskową w separatystycznej Osetii Południowej "- no le jednk Putin zareagowal

    1. Krzysztof33

      Zgadza się. Ciekawe kto i w jaki sposób go do tego podpuścił, bo widać było ,że Rosjanie byli na to dobrze przygotowani.

    2. bezreklam

      Raport komisji UE ,,Raport konkluduje, że wojna została rozpoczęta atakiem Gruzji, który był niezgodny z prawem międzynarodowym. Dalej raport stwierdza, że gruziński atak poprzedzony był miesiącami prowokacji i obie strony gwałciły wtedy prawo międzynarodowe. „Ostrzał artyleryjski Cchinwali (stolicy Osetii Południowej) przez gruzińskie siły wojskowe nocą z 7 na 8 sierpnia 2008 stał się początkiem zbrojnego konfliktu na dużą skalę.”,

    3. Zam Bruder

      Gruzińska operacja zajęcia Osetii to najlepszy w najgorszym wydaniu przyklad jak nie powinno się planować wojny pod nosem przeciwnika wagi ciężkiej - w dodatku dobrze przygotowanego na taki ruch. Ale, mogło to trochę inaczej wyglądać (choć bez szans na finalne powodzenie) gdyby wcześniej przygotowano tunel Roki i szosę kaukaską do obrony a o tym Tbilisi jakoś zapomniało.

  2. ACAN

    Oczywiście że to Gruzja wywołała wojnę a armie moskiewskie zupełnie przypadkiem miały opracowane plany inwazji i stacjonowały na pograniczu. Rosja nigdy nie najechała sąsiada oni zawsze się bronią. Ukrainy nie najechali tylko bronili ludności rosyjsojęzycznej. Rządanie wycofania wojsk NATO za odrę to też w samoobronie.

    1. bezreklam

      Wiesz na tylko przytaczam dane historyczne. Wiem że to denerwuje bo daje kłam manipulacjom. . Ja uważam że każda wojna jest nie sprawiediwa. Ale jedne są ciut bardziej logiczne ( np konflikty o Kubę ) a inne mniej ( mp napalm w wietamie )

    2. Saymon

      Widzisz wojsko zawsze musi miec plany, bardzo rózne, za to sie placi wojskowym. Każdy plan ma jeszcze rózne wersje.

Reklama