Kolejny rosyjski "biały kruk" na Ukrainie

W serwisie X pojawiło się jakiś czas temu zdjęcie przedstawiające rosyjskich żołnierzy na Ukrainie oraz bardzo rzadkie bojowe wozy desantu BMD-3. Miało ono zostać wykonane 24 października 2022 roku, zatem niewiele ponad pół roku po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji. Pojazdy te mimo oficjalnego wdrożenia do służby jako wozy WDW były bardzo rzadko widywane i w większości przechowywane w magazynach. Dziwne, że wysłano je do walki tak szybko, mimo bycia w rosyjskiej armii bardziej ciekawostką, niż wdrożonym na poważnie do linii pojazdem. Wyprodukowanych miało zostać zaledwie (jak na radzieckie/rosyjskie standardy) 137 egzemplarzy. Tym samym jest to kolejny już rzadki pojazd w rosyjskiej armii obok zdobytych na Gruzinach bojowych wozach piechoty BMP-1U, gąsienicowych moździerzach 2S31 Wiena czy kołowych bojowych wozach piechoty BTR-90, który wysłano na Ukrainę.

BMD-3 to radziecki bojowy wóz desantu opracowany jako następca wcześniejszych BMD-1/2. Pojazd względem poprzedników charakteryzował się większą masą oraz gabarytami, które to pozwoliły na montaż znacznie większej wieży od BMP-2. Tym samym uzbrojenie pojazdu stanowi armata automatyczna 2A42 kal. 30 mm, sprzężona z karabinem maszynowy PKT kal. 7,62 mm. Na stropie wieży pojazdu można zamontować wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych 9M111 Fagot/9M113 Konkurs. Oprócz tego pojazd posiada zamontowany w kadłubie granatnik automatyczny AGS-17 kal. 30 mm oraz ręczny karabin maszynowy RPKS-74.

Załoga składająca się z trzech osób (plus czterech żołnierzy desantu) chroniona jest przez pancerz wykonany se stopu aluminium, zaś wieża produkowana jest ze stali pancernej. Zapewnia to ochronę jedynie przed amunicją strzelecką oraz odłamkami pocisków artyleryjskich i granatów moździerzowych. Za napęd tego ważącego 12,9 tony pojazdu odpowiada silnik wysokoprężny 2W-06-2 o mocy 450 KM, pozwalając na rozpędzenie go do 70 km/h (10 km/h w wodzie).