Reklama

Wojna na Ukrainie

Generał Syrski: "Straty Rosji są trzykrotnie wyższe"

Autor. X/Twitter Oleksandr Syrski

Rosja zwiększa na Ukrainie liczbę żołnierzy, systemów artyleryjskich i czołgów, ale straty Moskwy są trzykrotnie wyższe niż Kijowa - stwierdził naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski.

W swoim pierwszym wywiadzie dla zagranicznej prasy od czasu objęcia stanowiska naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy w lutym tego roku generał Ołeksandr Syrski omawiał wyzwania stojące przed ukraińską armią, różnice w zasobach wojskowych pomiędzy Ukrainą a Rosją oraz znaczenie nadchodzącej dostawy myśliwców F-16. Wywiad został udzielony dla The Guardian.

Syrski, który przyjął dziennikarzy w tajnej bazie wojskowej, przyznał, że nie może ujawnić dokładnej daty dostaw F-16, choć obiecano, że nastąpi ona wkrótce. „Wiem, ale niestety nie mogę o tym mówić,” powiedział z uśmiechem. Nowy naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy ma trudne zadanie – pokonać znacznie większą armię rosyjską. Od dwóch i pół roku Ukraina zmaga się z pełnoskalową inwazją Rosji.

Generał Syrski zaznaczył, że Rosjanie mają przewagę w liczbie czołgów, bojowych wozów piechoty, żołnierzy oraz artylerii. W momencie wybuchu wojny Rosja miała według Syrskiego 100 tys. żołnierzy na terytorium Ukrainy, teraz jest ich 520 tys., a do końca roku ma ich być 690 tys.

Czytaj też

„Jeśli chodzi o sprzęt, to ich przewaga wynosi 2:1 albo 3:1,” dodał Syrski, podkreślając, że liczba rosyjskich czołgów wzrosła od 2022 roku z 1700 do 3500, a liczba systemów artyleryjskich się potroiła.

Od ubiegłej jesieni ukraińskie siły zbrojne musiały wycofać się z niektórych pozycji, co Syrski tłumaczy przewagą liczebną i sprzętową Rosjan. Jednym z pierwszych jego działań po objęciu stanowiska było zarządzenie wycofania wojsk z miasta Awdijiwki na wschodzie Ukrainy. Rosyjskie wojska nadal zdobywają tereny na Donbasie, a w maju otworzyły nowy front w regionie Charkowa, atakując miasto Wołczańsk.

Reklama

Pomimo trudności, Syrski podkreślił, że siły rosyjskie nie osiągnęły znaczącego przełomu operacyjnego. „Zasadniczo wróg nie przesunął się w istotny sposób”, powiedział. Według głównodowodzącego rosyjskie zdobycze terytorialne są jedynie taktyczne, a nie operacyjne.

Czytaj też

Syrski zaznaczył, że rosyjskie sukcesy okupione są ogromnymi stratami ludzkimi. Według niego straty po stronie rosyjskiej są trzy razy większe niż po stronie ukraińskiej, a w niektórych regionach nawet wyższe. W lutym prezydent Wołodymyr Zełenski mówił o 31 tysiącach zabitych ukraińskich żołnierzy od 2022 roku. Syrski odmówił podania aktualnych danych, tłumacząc, że są one „wrażliwe” i mogą zostać wykorzystane przez Moskwę.

Podkreślił również znaczenie mobilizacji, która umożliwi stworzenie nowych rezerw i brygad, potrzebnych do stawienia czoła wzmocnionym siłom rosyjskim. „Bardzo ważne jest, aby wszyscy obywatele Ukrainy wypełnili swój konstytucyjny obowiązek” - powiedział Syrski. Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował o inicjatywie, dzięki której Ukraińcy mieszkający za granicą również zostaną zaproszeni do legionu, który będzie szkolił się w Polsce, a później zostanie przerzucony na front.

Reklama

Generał Syrski jest często opisywany jako zdyscyplinowany i utalentowany dowódca, który w przeciwieństwie do swojego charyzmatycznego poprzednika Walerija Załużnego, często przebywa na linii frontu. Jego rolą jest teraz nie tylko kierowanie działaniami wojskowymi, ale także podtrzymywanie morale i dążenie do zwycięstwa, które jak sam mówi, jest jedynym możliwym rozwiązaniem dla Ukrainy.

Reklama

Wywiad Syrskiego dla „The Guardian” pokazuje, że mimo przewagi przeciwnika, ukraińska armia jest zdeterminowana, aby walczyć dalej i osiągnąć swoje cele. „Zrobimy wszystko w naszej mocy, by odzyskać międzynarodowo uznane granice z 1991 roku. Musimy wygrać,” - powiedział Syrski.

Reklama

Komentarze

    Reklama