Reklama

Wojna na Ukrainie

Przełom pod Bachmutem? Ukraińcy blisko taktycznego sukcesu

wiekowy zmobilizowany rezerwista wzięty do niewoli pod Bachmutem
wiekowy zmobilizowany rezerwista wzięty do niewoli pod Bachmutem
Autor. 3. Samodzielna Brygada Szturmowa/social media

Ofensywa okopowa cały czas trwa. Ukraińcy w powolnej, acz skutecznej, kampanii kontrofensywnej wypierają Rosjan z transzei i posuwają się naprzód. W ostatnich dniach trwały zacięte walki o południowy rejon Bachmutu, gdzie pojawiła się informacja o wycofaniu Rosjan z Kliszczijiwki. Czy to otworzy Ukraińcom możliwość oskrzydlenia samego Bachmutu i rosyjskiego zgrupowania?

Reklama

Wojna na Ukrainie

Reklama

„Opuściliśmy Kliszczijiwkę" – pisze o sytuacji operacyjnej jeden z rosyjskich mil-blogerów. „Po zajęciu dominujących wzniesień w tym rejonie, kontrolujemy również Kliszczijiwkę, ponieważ Rosjanie po prostu nie mogą tam być, wycofali się" – zaznacza ukraiński ekspert ds. wojskowych Roman Switan. Póki co są to nieoficjalne informacje, których nie potwierdzają komentatorzy z obu stron barykady. Zdobycie wzniesień okalających Kliszczijwkę pozwala na kontrolę ogniową wobec Bachmutu. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy nie zaraportował o całkowitym wyzwoleniu omawianej miejscowości, ale wiadomo, że Ukraińcy z powodzeniem przeprowadzili natarcie w tym rejonie. Hanna Maliar, wiceminister obrony Ukrainy, ograniczyła się do komunikatu, że Siły Zbrojne Ukrainy ustabilizowały front pod Bachmutem i wyzwalają kolejne miejscowości.

Czytaj też

Wspomniana Kliszczijiwka, chociaż mało znana w Polsce, jest w rzeczywistości bramą dla osi natarcia na południe od Bachmutu. Dla Rosjan stała się symbolem ich bachmuckiego triumfu, ponieważ to dzięki kontroli nad Kliszczijiwką i okolicznymi wyżynami Moskwa planowała okrążyć całe miasto.

Reklama
YouTube cover video

Z materiałów 3. Samodzielnej Brygady Szturmowej (formacja złożona z weteranów „Azowa") wynika, że natarcia pod Bachmutem są bardzo zacięte, Ukraińcy muszą granatami oczyszczać transzeje zajęte przez okupantów. Na jednym z nagrań szturmowej jednostki widzimy intensywną walkę o rosyjskie pozycje, po których zdobyciu Ukraińcy zostają obłożeni ogniem artylerii. Żołnierze przywierają do ziemi i krzyczą: „my jeszcze żyjemy!". To dlatego Ukraińcy niszczą składy amunicji artyleryjskiej w Makiejewce, ponieważ bazy na północ od Doniecka zaopatrują bachmucki odcinek frontu. Jest to prawdopodobnie połączone z operacją przebijania się na północ i południe od Bachmutu. W jednym z ukraińskich materiałów widzimy poddających się do niewoli Rosjan. Wśród nich jest „mobik" w podeszłym wieku, który deklaruje że ma dwie wnuczki. Rosyjscy żołnierze wzięci do niewoli wyglądają na zmobilizowanych rezerwistów. Nie mają nawet wojskowych butów. Nie oznacza to jednak, że pod Bachmutem Rosjanie nie rzucili swoich elitarnych formacji.

Czytaj też

Z uwagi na to, że wspomniana miejscowość urosła do symbolicznej rangi dla rosyjskiej propagandy utratę Kliszczijiwki przez Rosjan zdementował doradca szefa dawnej tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Denisa Puszylina. Ukraińcy, choć w mozolnej kampanii, ale jednak skutecznie, są w stanie sobie wywalczyć dobre pozycje wyjściowe do natarcia. Atakując na północ od Kurdiumiwki i na rejon Kliszczijiwki, oraz na południe od Krasnej Hory i na północ od Sołedaru, mogą Rosjan zamknąć w dwóch kotłach – południowym i północnym. To uprawdopodobnia informacje, że Rosjanie wycofali przynajmniej część sił spod Kliszczijiwki aby nie zostały zamknięte w okrążeniu. Z pewnością walki są zacięte, ale Rosjanie mogli zostawić tam ariergardę przenosząc punkt dowodzenia i kluczowe oddziały na wschód. Ukraińcy pochwalili się także, że pod Bachmutem zintensyfikowali wsparcie ognia kontrbateryjnego. Gdy ważą się losy Kliszczijiwki, skuteczne ataki Ukraińcy przeprowadzają na północ od miasta-twierdzy, pod Berhiwką i Jahidne. Wspomniałem o możliwym kotle Sołedar-Krasna Hora, atak spod Berhiwki może być prologiem odcięcia Rosjan.

Czytaj też

Co ciekawe, Jewgienij Prigożyn niecałe dwa miesiące temu, oskarżył rosyjskich żołnierzy z 72. Brygady Strzelców o ucieczkę z południowego odcinka frontu pod Bachmutem. Front bachmucki „trzymał" Korpus Frontowy Grupy Wagnera. Na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy regularne wojsko rotowało najemników, więc trwają walki o powagnerowskie umocnienia obsadzone także przez rosyjskich mobików. Ponadto pozycje na froncie bachmuckim zajęły pododdziały 31. Gwardyjskiej Brygady Desantowo-Szturmowej, 106. Dywizji Powietrznodesantowej oraz Korpus Separatystyczny sił dawnej tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. Kompanie „Szturm-Z", czyli straceńcze formacje do walki w mieście łatają powstałe w wyniku kontrofensywy dziury we froncie. Kombinowane rosyjskie siły co prawda bronią umocnienia, ale losy bachmuckiej bitwy się odwróciły. Rosjanie stracili szansę na okrążenie miast i odcięcie Ukraińcom dróg zaopatrzenia. Teraz to oni są pod presją okrążenia i uderzenia oskrzydlającego. Bitwa o Bachmut trwa już ponad 11 miesięcy.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Imos

    Może ktoś mi pomóc zrozumieć? Jakiś czas temu Ukraińcy zdobyli Bachmut a teraz przełom , oskrzydlenie? To kto kontroluje Bachmut. Można gdzieś zobaczyć linie frontu z amerykańskiego, ukraińskiego i rosyjskiego punktu widzenia ?

  2. bezreklam

    Co do dziadka. Woshington Post podaje ze liczba jencow ciagle jest wyzsza po stronie Ukrainy. Dlatego wymiana 1 do 1 nie oplaca sie ukrainie. 3 miesiace temu bylo 7000 zolnierzy Ukrainskich w niewili i ok 2500 Rosyjskich.

    1. Pirat

      Nie 7000 tylko 3500. I to nie Woshington tylko Washington.

  3. Prezes Polski

    Jakoś nie chce mi się wierzyć w ten przełom. Wojna na wyczerpanie to najgorsza opcja, jaką mogli wybrać Ukraińcy. Potencjał demograficzny jest jednak po stronie Rosji. Ukraina jest w zasadzie państwem upadłym, podtrzymywanym przy życiu wyłącznie dzięki finansowaniu z Zachodu. A teraz pytanie: jak długo Ukraina jest w stanie kontynuować tę wojnę? Wydaje mi się, że niedługo, może rok. A jak długo Rosja? Biorąc pod uwagę barbarzyński stosunek władz do własnych obywateli i możliwość zarządzania krajem w sposób faszystowski, mają kilka lat, zanim to się rozleci. W tej chwili to jest gra o to, czy ruscy pękną i posypie się np. armia. Jak dotąd mimo kolosalnych problemów z dyscypliną, dowodzeniem, zaopatrzeniem ruska armia okazuje się zadziwiająco groźna i skuteczna. W Donbasie nasycenie frontu wojskiem jest ogromne, ciężko będzie się Ukraińcom przebić, chociaż łatwiej niż na kierunku zaporoskim.

    1. wert

      wszystko zależy od stosunku strat a ten jest raczej korzystny dla UKR. Morale też po ich stronie. Opcja nie jest najgorsza tylko jedyna możliwa wobec braku panowania w powietrzu. UKR nastawieni są na minimalizację strat własnych, atakują rozważnie cofnęli zmech i idą piechotą

    2. bezreklam

      10 lat wojna w Syrii, 11 lat w Libii, 20 lat Afganistan, 17lat Irak- tak to wyglda jak USa wprwadza "demokracje" - wojna na wyczerpanie. Milony zabitch i bez domu. Teraz demokracja dotarala na Ukraine.

    3. Pirat

      Demokracja na Ukrainie już była, to się Putlerowi nie podoba.

  4. szczebelek

    Strata Bachmutu byłaby policzkiem dla ruskich 🤣

    1. mh

      Zawsze można zmienić narrację, że to spisek NATO, a w oblężonej twierdzy bronimy się do ostatniego.

    2. Adzio

      szczebelek-siarczystym :)

    3. bezreklam

      mh- co ty- przeciez NAto nie przybiza sie do Rosji.

Reklama