Siły zbrojne
Wielka Brytania: koniec z rozbrojeniem atomowym
W opublikowanej właśnie białej księdze poświęconej bezpieczeństwu i geopolityce brytyjskiej zatytułowanej „Global Britain in a competitive age. The Integrated Review of Security, Defence, Development and Foreign Policy” poruszona została kwestia odstraszania nuklearnego. Od tej pory liczba głowic atomowych pod kontrolą Londynu nie będzie już spadała ale wzrośnie. Ma to oficjalnie związek z zaostrzającą się sytuacją na świecie.
Jak przypomina opublikowany właśnie dokument, Wielka Brytania włączyła swój arsenał atomowy jako element odstraszania Sojuszu Północnoatlantyckiego w 1962 roku i od tamtej pory jest on integralnym elementem bezpieczeństwa tak krajowego jak i sojuszniczego. Mimo że w 1994 oficjalnie rakiety z głowicami atomowymi nie są wycelowane w żaden konkretny kraj, to okręty podwodne wyposażone w nie nadal pozostawały w gotowości bojowej, a ich wyjście w morze było możliwe w ciągu kilku dni.
Na patrolu pozostawała też stale przynajmniej jedna jednostka uzbrojona w broń masowego rażenia, gotowa pomścić ojczyznę w razie niespodziewanego ataku na nią ze strony dowolnego agresora. Do dzisiaj Wielka Brytania posiada cztery okręty zdolne do wykonania rakietowego ataku nuklearnego. Są to okręty typu Vanguard: HMS Vanguard, HMS Victorius, HMS Vigilant i HMS Vengence. Wszystkie zostały przekazane do służby w latach 90.
Do 2010 roku obowiązywała też doktryna posiadania przez Londyn zapasu "nie więcej niż" 225 głowic atomowych, jednak w tym właśnie roku zadecydowano o redukcji tego zasobu do "nie więcej niż" 180 głowic. Redukcja miała zostać przeprowadzona do połowy obecnej dekady. Zgodnie ze świeżo opublikowaną białą księgą proces ten zostanie jednak wstrzymany, a Brytyjczycy podniosą limit głowic do "nie więcej niż"… 260 głowic.
Zmiana ta jest argumentowana przez autorów przeglądy obronnego wzrostem napięć na świecie oraz takich zagrożeń jak terroryzm i większe możliwości dokonaniu ataku bronią masowego rażenia przez inne państwa. Większa liczba głowic i utrzymana liczebność atomowych podwodnych boomerów ma zapewnić zdolność do odpowiedzi niezależnie od siły ewentualnego ataku jaki mógłby spaść na Wielką Brytanię. Zapowiedź zwiększenia arsenału brytyjskiego wywołało już oficjalne zaniepokojenie w Rosji.