Geopolityka
Rosja zaniepokojona brytyjskim arsenałem jądrowym
Rosję niepokoi decyzja Wielkiej Brytanii, by zwiększyć swój potencjał nuklearny. W ocenie Moskwy decyzja Londynu szkodzi stabilności międzynarodowej i bezpieczeństwu strategicznemu – poinformował w środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Jak oznajmił, Rosja „nadzwyczaj ubolewa” z powodu tej decyzji. „Jako uzasadnienie podano jakieś efemeryczne zagrożenie, którego źródłem jest Rosja” – powiedział rzecznik, komentując dokument rządu brytyjskiego.
Pieskow ocenił, że Rosja „nie jest zagrożeniem”, a takie jej postrzeganie „jest dla nas nie do zaakceptowania, bo jest to nieprawda”. Zdaniem rzecznika Kremla „tym, co jest zagrożeniem dla pokoju na całej ziemi, jest zwiększanie ilości głowic jądrowych”.
W opublikowanym we wtorek zintegrowanym przeglądzie brytyjskiej polityki bezpieczeństwa władze zapowiedziały, że kraj ten wycofa się planów redukcji liczby posiadanych głowic jądrowych do 180 i zamiast tego ich maksymalny limit podniesiony zostanie do 260.
W dokumencie poinformowano, że Wielka Brytania nie będzie podawać dokładnych danych na temat liczby gotowych do użycia głowic, by przeciwnicy nie mieli w tej sprawie jasności. Za najpoważniejsze bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju uznano Rosję, a Chiny zostały określone jako główne zagrożenie dla bezpieczeństwa gospodarczego Wielkiej Brytanii.
Funklub Daviena i GB
Nie potrzebnie wkroczyliśmy na tą ścieżkę. Wyścigu z zachodem nie wytrzymamy.
stefan
Zdaniem rzecznika Kremla „tym, co jest zagrożeniem dla pokoju na całej ziemi, jest zwiększanie ilości głowic jądrowych”. Jakie to urocze, biorąc pod uwagę, że to Rosja właśnie posiada ich najwięcej, czyli 7700, zaś GB zwiększy swój górny limit do aż.. 260, co daje stosunek ca. 30:1 (!) Jak rozumiem w następnym kroku Moskwa zmniejszy zagrożenie dla pokoju redukując liczbę głowic do poziomu brytyjskiego. Proste? Proste!
Fanklub Daviena i GB
BoJo to fajny komik: ogłosił zwiększenie brytyjskiego arsenału nuklearnego o 40% a 2 dni potem... zaapelował obłudnie do Chin, by zredukowały swój arsenał nuklearny! :D
flxflsdfljdsklafjk
To akurat, nie dziwi, Chiny i UK są daleko od siebie, więc nie mają sporów.
Fanklub Daviena i GB
Naprawdę? To dlaczego brytyjskie okręty współuczestniczą w amerykańskich prowokacjach na Morzu Południowochińskim? Wielka (szczęśliwie już tylko z nazwy) Brytania gra drugie skrzypce (pierwsze gra USA oczywiście) w antychińskim Indo-Pacific Charter. To Brytyjczycy stali za Wojnami Opiumowymi i "stuleciem hańby Chin", czego pokłosiem jest obecne chińskie widzenie świata i polityka. To Brytyjczycy stoją za Tybetem (nakłaniali Indie do jego zajęcia, dlatego ChRL tam wkroczyła, by to uprzedzić) i obecnymi sporami terytorialnymi Indii i Chin (gdy okupowali Indie, napadli na Chiny i zagrabili chińskie tereny. Po wycofaniu się z Indii, Indie ich nie chciały oddać a Brytyjczycy Hindusów w tym popierają!). I Wielka Brytania wstąpiła nie tylko do NATO ale i SEATO, CENTO, AUSCANNZUKUS, ABCANZ i gdzie tylko się da judzić przeciw Rosji i Chinom na Pacyfiku i Oceanie Indyjskim. Może i Brytyjczycy są daleko od Chin, ale to nie przeszkadza im szukać guza u chińskich granic... :D
Berez
My też powinniśmy mieć około 100 i wtedy nikt by nie podskoczył... To dużo tańsze niż utrzymywanie wielkiej armii a działa
Kiks
Śmiać się czy płakac. Jak ruscy grożą innym uzyciem to dobrze i w porządku. Jak inni mają lub chcą powiększać to źle.
panisko
Iran też może mieć skoro inni powiększają arsenały?
szalom
Niestety Turcja i Arabia Saudyjska na to się nie zgodzą.