Reklama

Niemiecki okręt podwodny z wizytą w Gdyni

Niemiecki okręt U34 w Gdyni
Niemiecki okręt U34 w Gdyni
Autor. st. chor. szt. mar. Piotr Leoniak

Z roboczą wizytą do Portu Wojennego Gdynia wszedł w piątek niemiecki okręt podwodny U-34 typu 212. To kolejna wizyta jednostki podwodnej Deutsche Marine w Polsce.

„Z wizytą roboczą, do PW Gdynia, wszedł wczoraj niemiecki okręt podwodny U-34 typu 212A. Prezentacja bandery, czyli własnych zdolności militarnych to ważna funkcja dyplomacji i odstraszania jaką daje Marynarka Wojenna!” – napisała w serwisie X Marynarka Wojenna RP.

    Reklama

    W czerwcu do Gdyni zawinął inny okręt serii 212A – oznaczony jako U 31 (S 181). W ubiegłym roku w cywilnej części portu zacumował U 36 (S 186), by uzupełnić zapasy. Okręty serii 212 odwiedzały Polskę od 2011 roku. Okręty z serii 212 – w wariancie CD, większym i nowszym niż wizytujące jednostki – Niemcy proponują Polsce w programie Orka.

    Program 212CD rozwijany jest już dla marynarek Niemiec (w celu uzupełnienia okrętów typu 212A, zamówiono dwie jednostki z opcją na kolejne) oraz Norwegii, gdzie co najmniej cztery, a prawdopodobnie pięć lub sześć takich okrętów zastąpi jednostki typu Ula.

      Reklama
      WIDEO: Większa skuteczność. Nowa amerykańska broń w Polsce
      Reklama

      Komentarze (4)

      1. Luunapark7Marek

        Malutki ten okręcik, chyba dla krasnoludków

      2. Orthodoks

        To powinna być nasza Orka.

        1. Monkey

          @Orthodoks: Jeśli zrezygnujemy z wymogu posiadania rakiet manewrujących, to faktycznie może być najlepsza opcja.

        2. Orthodoks

          Monkrey@ No właśnie o to chodź. Te kilka manewrujących odpalanych spod wody to żadne tam odstraszanie, żadne straszne kły, zwłaszcza gdy będą setki lotniczych, które z F-35 jeszcze zwiększą swój zasięg. Co innego gdyby to były koreańskie OP z ciężkimi balistykami, których jednak z różnych względów nie dostaniemy.

        3. Monkey

          @Orthodoks: Problem w tym, że 32 F-35 i 48 niezmodernizowanych F-16 raczej setek rakiet manewrujących nie przeniosą… Nie dość, że ich mało, to muszą także podwiesić dodatkowe zbiorniki paliwa czy pociski do samoobrony chociażby. Ze skrytością uderzenia też może być różnie. Raczej stawiałbym na przewagę OP w tej dziedzinie.

      3. Jkseweryn

        Prawdopodobni jest to najlepsza propozycja od strony technicznej ale może to być za mało aby wygrać Kontrakt.

      4. LMed

        Hmmm..., może się okazać, że potrzebujemy coś gorszego jednak.

      Reklama