Reklama

Siły zbrojne

Niemiecki okręt podwodny wejdzie do Gdyni

Niemiecki okręt podwodny U 33.
Niemiecki okręt podwodny U 33.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

W najbliższy piątek do gdyńskiego portu handlowego wejdzie niemiecki okręt podwodny U 36 (S 186). Jego wizyta w Polsce nie jest związana ze wstępnymi konsultacjami rynkowymi dotyczącymi zakupu okrętów podwodnych Orka.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Niemiecki okręt U 36 prowadzi normalne działania operacyjne połączone z wejściem do sojuszniczego portu w Gdyni w celu uzupełnienia zapasów. Okręt zacumuje w części cywilnej portu przy Nabrzeżu Amerykańskim. Na razie nie wiadomo jak długo tam pozostanie.

U 36 (S 186) jest ostatnim z sześciu zbudowanych dla Niemiec okrętów podwodnych typu 212A. Będzie to jego pierwsza wizyta w Polsce. W naszym kraju byli już jego młodsi bliźniacy. W Gdyni cumowały już U 31 (S 181) w 2013 roku, U 32 (S 182) w 2021 roku, U 33 (S 183) w 2011 roku, a U 34 (S 184) w 2015 roku.

Reklama

Czytaj też

W czasie Defence24 Day 2023 w Warszawie minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zapowiedział uruchomienie postępowania na pozyskanie dla Polski okrętów podwodnych Orka. Niedawno minister poinformował o uruchomieniu wstępnych konsultacji rynkowych dotyczących zakupu tych okrętów podwodnych.

W szerokim gronie dostawców tych okrętów do Polski na pewno znajdą się Niemcy, Szwecja, Francja, Włochy, Hiszpania, Turcja, Japonia i Korea Południowa. Raczej na liście potencjalnych dostawców nie znajdą się USA i Wielkiej Brytanii, które obecnie produkują tylko atomowe okręty podwodne. Na pewno nie trafią na listę Rosja i Chiny.

Wieloletnia współpraca polskiej i niemieckiej Marynarki Wojennej, również w dziedzinie szkolenia i operacji okrętów podwodnych, oraz wyśmienita jakość niemieckiej produkcji okrętów podwodnych każe brać je pod uwagę. Na razie wydaje się, że główną przeszkodą w tym są polityczne problemy występujące w stosunkach polsko-niemieckich.

Niemiecki okręt podwodny typu 212 może działać na Bałtyku, ale wcale nie musi
Niemiecki okręt podwodny typu 212 może działać na Bałtyku, ale wcale nie musi
Autor. M.Dura

Drugie państwo z jakim Polska rozmawiała już wielokrotnie na temat zakupu, a nawet wspólnej produkcji okrętów podwodnych jest Szwecja. Niestety realizowany przez nią program budowy dla siebie okrętów podwodnych typu A 26 posuwa się bardzo powoli i nadal nawet nie zwodowano prototypowej jednostki Blekinge. Niedługo zostanie rozstrzygnięty holenderskie postępowanie, w którym wspólną ofertę złożyły szwedzki SAAB i holenderski Damen.

Czytaj też

Również Francja proponowała już Polsce wspólną produkcję okrętów typu Scorpène w Gdyni. Niestety projekt ten nadal ma problemy z nowoczesnym napędem niezależnym od powietrza (AIP) i prace nad nim wymagałyby wiele pieniędzy i dużo czasu. Na indyjskim okręcie Scorpène Hindusi będą montować własny napęd AIP. Francuzi natomiast dysponują własnymi rakietami manewrującymi MdCN (Scalp Navale) wystrzeliwanymi z zanurzonej jednostki i są gotowi je sprzedawać razem z okrętami podwodnymi.

Początkowo Scorpène powstawał we współpracy francusko-hiszpańskiej. Jednak Hiszpanie wyszli ze wspólnego programu i samodzielnie próbują ukończyć prototyp swojego okrętu typu S-80 Isaac Peral (S-81). Niestety spore problemy projektowe i stoczniowe w Hiszpanii bardzo to opóźniają.

Czytaj też

Włochy i Turcja budują okręty podwodne na bazie niemieckich projektów, a Japonia na razie nie otworzyła się szeroko na eksport uzbrojenia, choć w tej dziedzinie są obecnie czynione różne starania.

Czarnym koniem wyścigu po kontrakt na Orki może być Korea Południowa. Jeszcze niedawno wydawało się to kompletnie niemożliwe. Ostatnio jednak duże polskie zakupy zbrojeniowe w Korei oraz astronomiczne koreańskie pożyczki na nie powodują, iż nie jest to już tak nierealne. Można mieć tylko nadzieję, iż Agencja Uzbrojenia wybierając Orki będzie brała pod uwagę, iż nawet drobne wyposażenie koreańskich okrętów będzie całkowicie odmienne od europejskiego. Odległość do koreańskich stoczni i koreańskich poddostawców jest bardzo wielka, co na pewno przysporzy wielu kłopotów w ich eksploatacji. A tymczasem w Europie jest wystarczająco dużo producentów okrętów podwodnych zainteresowanych nawiązaniem współpracy z Polską w tej dziedzinie.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (20)

  1. AdSumus

    Jeśli okręt jest najmłodszy to jego "bracia bliźniacy" są starsi. Normalnie nie ma żadnego związku z konsultacjami. Żadnego. Jeżeli będziemy mieli pełną bazę serwisową, nie widzę problemu z naprawami Koreańskich okrętów.

    1. Davien3

      @AdSumus tyle ze koreańskie DSME2000/3000 nie spełniaja wymogów na Orke. A innych nie dostaniesz

    2. PRS

      @Davien3 TO NIE SĄ FORMALNE wymogi - nie został ogłoszony przetarg/konkurs. To lista życzeń Oficerów Marynarki - ZALECEŃ dla Polityków na zasadzie ,,jak by się dało to było by fajnie". I żeby nie było to popieram kierunek niemiecki w wyborze OP. Ale nie skreślam Azjatów.

    3. Davien3

      @PRS manewrujace od samego poczatku były wymogiem Orki a Koreańskie eksportowe DSME-2000/3000 zwyczajnie ich nie maja i nie beda miec wiec odpadaja . A innych OP Korea zwyczajnie nie sprzedaje, no poza type 209 ale te w ogóle sa poza tematem.

  2. "Pułkownik" Michał

    Hmm... nic nie ma o japońskich OP... a tymczasem dzisiaj gości u nas japońska wiceminister obrony narodowej... ;)

    1. Odyseus

      Bo tak miedzy prawdą a bogiem jeżeli kupno op dzisiaj jest możliwe tylko na kredyt a z tego co co chwila wypływa jest taka opcja , to tylko Japonia może jeszcze Nam go na nie dać, wiem że poluzowali to swoje restrykcyjne prawo odnośnie sprzedaży uzbrojenia ale nie wiem jak bardzo, czy mogą już sprzedawać okręty i czy mogą je kredytować prawnie bo finansowo oczywiście że Japonia mogłaby i nam całą flotę z kredytować ale jaka jest prawna sytuacja w tym Państwie które posiada potężną flotę i wojsko jednocześnie nie posiadając oficjalnie Armii nie mam bladego pojęcia

    2. Davien3

      @Michał Japońskie OP nie spełniaja wymogów na orkę wiec raczej ich nie bedzie do tego sa zwyczajnie za duze i za drogie to okrety oceaniczne.

  3. Cyber Will

    @Adamus13, Davien3 : Tak maszty kupiono , być może zostaną kupione np. mosty pontonowe i tego typu sprzęt ja jednak miałem na mysli rzeczy "większego kalibru" . W kwestii reparacji nie ma takiego dokumentu międzynarodowo uznanego formalno-prawnie.. W kwestii smieci gdyby wszystko odbyło się zgodnie z prawem to Polska nie domagała by się ich zabrania w UE. I najważniejsza rzecz: TVP to POLSKA telewizja , prezentująca polska RACJĘ STANU i rzeczywistosć taką jaka jest, w odróżnieniu od obcych mediów czy polskojęzycznej agentury.

  4. Odyseus

    Z Polską Marynarką Wojenną jest od zawsze jeden problem , żadnego długofalowego planowania i żadnej jej koncepcji , żadnej strategii jej użycia , co kto nowy przyjdzie do MON-u to jakieś zapchaj dziury pod publiczkę porobi i tyle, nikt nie wie jaką ma mieć strukturę, jakie zadania na czas pokoju a jakie na czas wojny, jakie jednostki i w jakich ilościach potrzebuje by te zadania wykonywać , jaki ma mieć obszar operacyjny, rozmawiamy o Okrętach podwodnych a nawet nie wiadomo w jakiej ilości i gdzie maja operować, no chyba że to wszystko jest gdzieś rozpisane, zamknięte w jakimś sejfie i tak utajnione że nikt nic nie wie ale jakoś w to wątpię widząc jak to wszystko jest robione po łapu capu

  5. wawelberg

    ,,Orki" pojawią się z tego kierunku ,który udzieli na nie kredytu. Jeżeli kredyt będzie z Korei to na pewno nie na U-bouty ,Scorpeny ,Vasy czy cokolwiek innego. Inna sprawa, że Polska jako jedyny kraj na świecie dobrowolnie wyrzekła się własnego systemu bankowego, więc szanse na istotne własne pogramy są znikome.Wbrew opinii ,,prywatyzatorów" kapitał może mieć narodowość , albo inne powiązania.

    1. Odyseus

      @wawelberg z orkami i kredytami wszystko się zgadza , natomiast z systemem bankowym to już tak nie do końca, PIS przeprowadził poprzez grupy kapitałowe jak PZU itp. repolonizację banków i dzisiaj 50% banków należy do Skarbu Państwa, dlatego masz wprowadzone chore stopy procentowe bo odsetki z kredytów zgarnia państwo a nie bo walka z inflacją bo raczej stopami się nie walczy z cenami energii i kosztami utrzymania firm robiąc ze składki zdrowotnej kolejny cholendarny podatek, to samo się tyczy Franków , jesteśmy chyba jedynym krajem w Europie który tego problemu nie rozwiązał bo prócz NBP żaden bank komercyjny ani kredytobiorca franka na oczy nie widział i na tych kredytach zarabia NBP bo od niego banki pożyczały Franki a dostawały fizycznie złotówki, czyli w skrócie jesteśmy .... z każdej strony przez Państwo

  6. Odyseus

    Na razie jak to Mon odpowiada na wszelkie zapytania na temat orki "Trwają pracę analityczno- koncepcyjno- konsultacyjne" no i tak od 20 lat także raczej żaden z tych oferentów na serio już Nas nie bierze, tym bardziej po tym w tedy numerze z Saabem , nawet teraz z Delfinami na dzień dobry powiedzieli pierw kasa (chyba było 20% zaliczki z góry) i dopiero zaczynamy na serio rozmawiać co i jak. No może jeszcze Japonia i Korea bo się jeszcze na Nas nie sparzyli ... Jeżeli się chce być traktowanym poważnie to trzeba się zachowywać poważnie a już niestety z tym ci Nasi politycy mają problem...

    1. Franek Dolas

      Problem to masz ty i twoi mocodawcy. Jakoś Szwedzi.nie mieli problemów ze sprzedażą nam samolotów rozpoznawczych w bardzo bardzo dobrej cenie Na szczęście mogę cię zapewnić że nasi obecni decydenci są bardzo poważni i nie wybiorą ani niemieckich ani francuskich okrętów. Pisanie dlaczego jest zbędne wystarczy znać aktywność tych państw przeciw Polsce w tym naszych inwestycji - port w Świnoujściu, elektrownie atomowe itd itp

    2. Davien3

      @Franek po pierwsze jedynie Francuzi i Niemcy( jak zrezygnujemy z CM ) spełniaja wymogi Orki po drugie szwedzkie OP to Niemcy i UK w szwedzkim kadłubie a i tak nie spełniaja wymogów podobnie jak cala reszta. tak wiec nasi decydenci jak s,a powazni anie obecny kabaret to wybiora własnie Francje lub Niemcy mimo twoich urojeń.

    3. Odyseus

      @Franek skoro są tacy to poważni ci Nasi polityce to powiedz mi dlaczego 8 lat temu nie zamówiono okrętów podwodnych i dlaczego one jeszcze nie pływają pod Naszą banderą ??? no bo skoro są tak poważni i kompetętni to chyba wiedzieli że czas Kobenów i Orła się dawno skończył i na gwałt trzeba zamówić nowe op i to nie dzisiaj bo się nagle ktoś tam obudził , tylko trzeba było je zamawiać już od razu , lata temu , więc o tych i kompetencjach i powadzę przestań nawijać makaron na uszy bo efekty dzisiaj są takie jakie są , nie ma ani okrętów, nie wiadomo kiedy i czy w ogóle będą a zaraz nie będzie do nich też już załóg i tyle w tym temacie

  7. Alsecco

    Dzięki Bogu wymaganej przez Polskę konstrukcji jeszcze nie zwodowano i nawet chyba nie zaprojektowano. Oszczędzimy na 3 okrętach z 30 miliardów pln (łącznie za jednostki, serwis, pakiet szkoleniowy, offset etc.). Pomyślcie ludzie do czego na są one potrzebne? Nawet z pociskami manewrującymi ale bez głowicy atomowej.. Za te same pieniądze do pilnowania portów i gazociągu można zbudować tuzin Mieczników lub trzy tuziny Kormoranów albo z trzy eskadry F35.

    1. Davien3

      @alsecco nie dość ze zaprojektowano to i zwodowano i sobie pływają, to francuskie Scorpene: maja i AIP i manewrujące i plot Niemcom brakuje jedynie manewrujacych Hiszpanom plot reszta zupełnie nie spełnia wymagań ani Szwedzi ani Koreańczychy ani japonia. a Gazociagu czy portów nie obronisz jednym Miecznikiem z uzbrojeniem o zasiegu 25km bo pozostałe beda bez uzbrojenia ani nawet 100 F-35 vczy 20 Kormoranami jak ci rosyjski Kilo wypusci kilka torped w cumujacy własnie gazowiec

    2. "Pułkownik" Michał

      A od kiedy okręty nawodne i lotnictwo mają takie same możliwości co okręty podwodne? Tym bardziej, że z uwagi na zmienne zasolenie Bałtyk jest idealny dla ukrycia okrętów podwodnych...

    3. Chyżwar

      MW to współdziałający ze sobą system. I jest on mocno upośledzony bez okrętów podwodnych. Sugeruję zadać sobie odrobinę trudu i posłuchać wywiadów z oficerami marynarki. Są dostępne na sieci.

  8. Cyber Will

    Niemcy (krypto))sojusznik Moskwy nie są brane pod uwagę przez Polskę jako dostawca uzbrojenia - co zresztą jest wiadome od dawna. Od Niemców Polska oczekuje spłaty reparacji i zabrania nielegalnie wwiezionych smieci. Pomijając względy polityczne niemieckie OP nie są zintegrowane z pociskami manewrującymi typu Tomahawk. A pociski manewrujące są polskim wymogiem.. Jest też kwestia napędu ale tak czy owak polskie zakupy nie dotyczą produktów niemieckich.

    1. Adamus13

      Nikt Ci nie zapłaci żadnych reparacji bo sami żeśmy się ich zrzekli. To czysta propaganda. A kupujemy od nich cały czas, ostatnio np. maszty do aparatowni AŁC-T. Nie było o tym w TVP :)

    2. Davien3

      @Cyber Will Polska kupuje od Niemców uzbrojenie czy komponenty do niego bez przerwy. Śmieci wwoziły polskie firmy nie niemieckie reparacji sami sie zrzeklismy i to dwa razy w tym zrzekł sie ich PiS Tomahawki nie sa jedynymi pociskami manewrujacymi i jak na razie poza hiszpania i UK NIKT nie dostał zgody na ich integrację w NATO poza NATO Australia wiec zapomnij o Tomahawkach podobnie jak o koreańskich wynalazkach które nie tylko nie maja manewrujacych poza tymi dla Korei Płd a tych nie sprzedaja ale tez nie maja pocisków plot, kolejny wymóg Polski I tyle z twoich mitów.

    3. "Pułkownik" Michał

      @Adamus13 Polska nigdy nie zrzekła się reparacji. Tym bardziej, że PRL nie było niezależnym państwem. A to, że się nam należą jest jasne. Procentowo ponieśliśmy w tej wojnie największe straty zarówno ekonomiczne, jak i ludnościowe. To przez te straty byliśmy zacofani względem zachodu o 50 lat. A ze strat w inteligencji nie otrząsnęliśmy się... do tej pory. Natomiast ziemie zachodnie nie są substytutem reparacji, lecz karą dla Niemiec za rozpętanie II wojny światowej. Przypomnę, że Alianci poważnie dyskutowali nad zupełnym wymazaniem Niemiec z mapy Europy.

  9. Adamus13

    Francuzi muszą ogarnąć dla nas napęd AIP a Niemcy możliwość odpalania Tomahawka. Ten z nich, który szybciej ogarnie temat i dorzuci odpowiednio wypchaną kopertę będzie miał kontrakt. Pecunia non olet, zwłaszcza przed wyborami które można przegrać. TVP zajmie się tłumaczeniem Ciemnemu Ludowi dlaczego podjęto taką decyzję a TVN-arze (w tym ja) się ucieszą, że to początek jakiejś normalizacji stosunków z najmocniejszymi krajami UE.

    1. xdx

      Tomahawk był integrowany , tyle że „starsi bracia” nie dostali zgody na zakup i sprawa padła.

    2. Adamus13

      Xdx jak Izraelczycy nie dostali zgody to co będzie z nami :) Zostanie Scorpene nawet bez AIP.

    3. Davien3

      @xdx Tomahawki nie były integrowane z zadnymi klasycznymi OP poza hiszpańskimi. izraelskie Delfiny dostały Popeye Turbo SLCM Integrowane w Izraelu Niemcy nawet nie wiedzieli o tym Do tej pory niemieckie OP nie sa zintegrowane z zadnymi manewrujacymi

  10. Książę niosący na plecach białego konia

    Oczekuje się, że kanadyjski projekt zakupu okrętów podwodnych zdobędzie zamówienia z Seulu i Tokio, a eksperci uważają Seul za najbardziej obiecujący. Odległość z Seulu do Kanady (Ottawy) wynosi 10500 km, a do Warszawy 7700 km. Jeśli Warszawa wybierze Seul, zdecydowanie zaleca się wspólne wprowadzenie pocisków Hyunmu. Pocisk ma zasięg 1500 km, więc może zniszczyć biura Putina 200 m pod ziemią w Sankt Petersburgu i Moskwie na Bałtyku (okręt podwodny) oraz w Warszawie.I wykorzystuje wszystkie możliwości broni nuklearnej z wyjątkiem emisji promieniowania.

  11. Książę niosący na plecach białego konia

    Warszawa nie może zapomnieć lekcji z wojny między Kijowem a Moskwą. Gdyby Warszawa/Kijów/Seul/Tajwan miały broń nuklearną, czy Moskwa/KPCh mogłaby najechać te kraje lub im zagrozić? Docelowo oprócz uzbrojenia Warszawa musi mieć uzbrojenie nuklearne, a przynajmniej możliwość szybkiego zrobienia tego. Elektrownie jądrowe i okręty podwodne zaplanowane dla Warszawy mogą produkować prąd i wodór w normalnych czasach i zagrażać Moskwie w nagłych przypadkach.

  12. Nabosaka

    Artykuł o NIEMIECKIM OP a jeszcze nie ma @Chyżwara [email protected] i @wercika? Dziwne. Bardzo dziwne.

    1. Adamus13

      O Edmundzie zapomniałeś :)

  13. wawelberg

    ,,Podążaj za kasą" Pytanie powinno brzmieć kto da kredyt na te ,,Orki" ? Czy program jest objęty kredytem koreańskim, tym aktualnie negocjowanym? Raczej bez znaczenia są pozostałe kwestie.

  14. KrzysiekS

    Ze względów politycznych pewnie nie wybierzemy szkoda bo to dobre okręty.

    1. Davien3

      @KrzysiekS jak zrezygnujemy z manewrujacych to Niemcy sa najlepsi w innym przypadku jedynie Francuzi

    2. Chyżwar

      Nie spełniają wymagań. Brak CM i OPL, bo IDAS pono umarł śmiercią naturalną. Chyba żaden z wymienionych producentów nie spełnia tych wymagań za bardzo. Najbliżej są Francuzi. Ale z tekstu wynika, że nadal mają problemy z AIP. Poza tym lepiej, żeby AIP nie polegał na wodorze. Co prawda Niemcy nie trzymają go już w okrętowych zbiornikach, ale pozostaje tankowanie i przechowywanie tego gazu w porcie.

    3. Franek Dolas

      Wcale nie szkoda. Jest dużo dobrych okrętów. A względy polityczne czasami są najważniejsze i merytoryczne. Czy ciągle trzeba przypominać o takich sprawach jak np problemy z modernizacji polskich Leopardów.

  15. MiP

    Żadnych niemieckich tylko nowoczesne francuskie Scorpene w pakiecie z rakietami manewrującymi..... Chociaż to i tak się nie wydarzy bo obecna władza zamawia OP od 2016 roku i do tej pory zamówić nie mogą

    1. Otas

      Od 2016r zamówiliśmy nowego sprzętu za setki mld...budżet nie jest z gumy i trzeba zamawiać na kredyt a niestety OP mają niski priorytet zwłaszcza w związku z wejściem Szwecji i Finlandii do NATO. Teraz Bałtyk to wewnętrzne jeziorko NATO

    2. Chyżwar

      Francuzi musieliby dopracować AIP, na ogniwach paliwowych albo dogadać z kimś, żeby udostępnił swoje rozwiązanie. Ich MESMA, którą kupili Pakistańczycy to rozwiązanie najgorsze z możliwych. Ten napęd łączy niską sprawność z hałasem wytwarzanym przez napęd atomowy.

    3. Darek

      Za to poprzednia Panie nie takie rzeczy pozamawiała :)

  16. OptySceptyk

    Korea na razie odpada ze względów finansowych. Seul musi zmienić przepisy, żeby udzielić kredytu na to, co do tej pory zamówiliśmy. A jest jeszcze tyle zabawek do zakupienia...

    1. Odyseus

      no wiesz kraj z rocznym budżetem 700 mld zł wystąpił właśnie o kredyt łącznie na 100 mld zł to się zaczynają drapać po główce ...

    2. Chyżwar

      Bądź spokojny. Zmieni, bo mu się to opłaca. W tym interesie Seulowi chodzi o sporo więcej niż sprzedaż do Polski. Tyle, że Koreańczycy także nie spełniają wszystkich wymagań. O ile się nie mylę oni w OP nie mają OPL.

    3. Darek

      Odyseus a kredyt jest do spłaty w ciągu roku?!

  17. Romulus

    Z kurtuazyjna wizyta

  18. Flaczki

    Okay whatever just buy something anything bo nic nie mamy a musimy

  19. Albert

    Zapewne dziwne to podejscie decydentow, ktorzy od ponad 30 lat sa wiecznie w stanie analityczno- koncepcyjno- konsultacyjnym i od 30 lat nie potrafia wprowadzic do sluzby okretow typu podwodnego w kraju, ktory nie ma zadnego nowokupionego okretu od czasow PRL, ktory to kraj jest sredniej wielkosci w Europie i wcale nie jest taki biedny, zeby przez te ponad 30 lat kompletnie nic nie robic w tym temacia poza stanem analityczno- koncepcyjno- konsultacyjnym. xD dla was kochani decydenci xD.

  20. Qvax

    A może tak Barakudy ze 4 jako nasze Orki

    1. Davien3

      @Qvax kolejny co mu sie zamarzyły okrety z napedem jadrowym:)) Zapomnij nie stac nas na to.

Reklama