Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Weekendowy przegląd prasy: Bydgoskie WZL wyremontują Su-22, Polska armia będzie miała więcej dronów, Dozbrajanie iskanderów, Niemcy zmienią doktrynę obronną? Ministerstwo docenia Witolda Pileckiego

Polska armia użytkuje drony Fly Eye - fot. Flytronic.
Polska armia użytkuje drony Fly Eye - fot. Flytronic.

Przegląd prasy

Gazeta Wyborcza, Intratny kontrakt dla WZL: Wojskowe Zakłady Lotnicze będą remontowały samoloty Su-22.
30-Ietnie samoloty bojowe mają przejść modernizację w Bydgoszczy. - Maszyny miały być wycofane z użycia, ale zrezygnowano z pomysłu - mówi Krzysztof Piotr Rutkowski, rzecznik WZL. Zlecenie jest warte kilkadziesiąt milionów złotych. Decyzję o podpisaniu kontraktu z WZL podjął minister obrony Tomasz Siemoniak. - Na razie jednak nie wiemy czy trafią do nas 32 maszyny, czy tylko część z nich - mówi Rutkowski. W WZL pracuje obecnie 650 osób. Szefowie firmy nie wykluczają, że w związku z dużym kontraktem zatrudnienie wzrośnie. Maszyny tego typu były w przeszłości modernizowane w Bydgoszczy.

Dziennik Polski, Polska armia będzie miała więcej dronów: Szef MON, Tomasz Siemoniak podczas wizyty w jednostce Agat w Gliwicach zadeklarował, że resort obrony chce, by wśród samolotów bezzałogowych zamawianych dla polskiej armii było jak najwięcej dronów produkowanych w kraju. W ramach planu modernizacji resort obrony chce wyposażyć polską armię w różne rodzaje dronów. Ma ich być 82 - od małych, obserwacyjnych po bezzałogowce bojowe.

Nasz Dziennik, Wiesław Sarosiek, Dozbrajanie iskanderów: W podmoskiewskim Koiomnie trwają prace nad nową rakietą do kompleksu Iskander-M. Dyrektor generalny i konstruktor Walerij Kaszin, na którego powołuje się agencja ARMS-TASS, nie chciał sprecyzować, jakiego typu będzie nowa rakieta. Wszelkie innowacje związane z modyfikacją iskanderów objęte są ścisłą tajemnicą. Obecnie przekazywane kompleksy Iskander mogą być uzbrojone w rakiety balistyczne i pociski samosterujące. W ubiegłym roku rosyjskie oddziały rakietowe wojsk lądowych po raz pierwszy otrzymały kompleks wyposażony w nowy system sterowania. Kaszin dodał, że fabryka zbrojeniowa w Kołomnie planuje wyprodukować symulatory dla Iskanderów-M. Operacyjno-taktyczny kompleks rakietowy Iskander będzie uzbrojony dodatkowo w nową rakietę, nad którą obecnie pracuje holding GK Rostiech Kompleksy Precyzyjne w Kołomnie.

Dziennik Zachodni, Ministerstwo docenia Witolda Pileckiego: Tomasz Siemoniak, minister obrony narodowej, odwiedził w piątek zabrzański Zespól Szkół nr 3. Miejsce nieprzypadkowe, bowiem jest to pierwsza w Polsce szkoła, która otrzymała imię rotm. Witolda Pileckiego. MON chce z tej postaci uczynić jednego z patronów Wojska Polskiego. Pilecki był żołnierzem Armii Krajowej, organizatorem ruchu oporu w KL Auschwitz i twórcą pierwszych na świecie raportów na temat Holocaustu. W ubiegłym roku szef Ministerstwa Obrony Narodowej pośmiertnie awansował go do stopnia pułkownika. Minister odwiedził również Gliwice.

Dziennik Łódzki, Bojan Pancevski, Księżna śle Bundeswehrę na fronty: Nowa minister obrony Niemiec Ursula von der Leyen chce obalić militarne tabu panujące w jej kraju, by nie wysyłać niemieckich żołnierzy na linie ognia w światowych konfliktach. Czy to wyniesie ją na pozycję kanclerz? Od II wojny światowej Niemcy unikają aktywnego angażowania się w konflikty militarne na świecie. To jednak wkrótce może się zmienić za sprawą matki siedmiorga dzieci, która może być poważną rywalką Angeli Merkelwwalce o urząd kanclerski. 55-letnia Ursula von der Leyen, która w grudniu jako pierwsza kobieta w historii Niemiec objęła fotel ministra obrony narodowej tego kraju, próbuje stworzyć ponadpartyjny sojusz w celu obalenia militarnego tabu, obowiązującego w Niemczech od 69 lat. Niedawno von der Leyen, przedstawicielka Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) kanclerz Merkel, sprzymierzyła się z ministrem spraw zagranicznych Frankiem-Walterem Steinmeierem, członkiem koalicyjnej Socjaldemokratycznej Partii Niemiec, by wspólnie domagać się zwiększenia aktywnego udziału Niemiec w zagranicznych misjach zbrojnych. W ubiegłym tygodniu postanowili zerwać z ortodoksyjną polityką zagraniczną i obrony kraju. Von der Leyen i Steinmeier wygłosili przygotowane wspólnie oświadczenia, w których dali do zrozumienia, że niemiecka armia nie powinna dłużej unikać angażowania się w działania w regionach ogarniętych kryzysami.

 

Reklama

Komentarze

    Reklama