Reklama
  • Wiadomości

Walka powietrzna o Predatora

Pentagon poinformował, że irański myśliwiec F-4 próbował zestrzelić amerykański bezzałogowy samolot MQ-1 Predator.

Irański samolot próbował zestrzelić nad Zatoką Perską amerykańskiego Predatora - fot. Internet
Irański samolot próbował zestrzelić nad Zatoką Perską amerykańskiego Predatora - fot. Internet



Zdarzenie miało miejsce 13 marca br. nad międzynarodowymi wodami Zatoki Perskiej. Myśliwiec sił powietrznych Iranu zbliżył się do wykonującego zadania patrolowe bezzałogowca na odległość 25 km, jednak został odpędzony przez wysłane do osłony Predatora dwa samoloty amerykańskie. Według pierwszych informacji Amerykanie mieli wystrzelić flarę by ostrzec irański samolot, ale oficjalnie nie potwierdzono jakiejkolwiek wymiany strzałów.

Sytuacja była o tyle poważna, że Irańczycy próbują od pewnego czasu sprowokować Amerykanów i bezbronne w odniesieniu do samolotów drony stają się w tym przypadku priorytetowym celem.

CZYTAJ WIĘCEJ: Irański atak na Predatora

W listopadzie 2012 r. doszło do ostrzelania przez dwa irańskie samoloty jednego z Predatorów (podobno nagranie z kamery bezzałogowca wskazywało na samoloty Su-25), co wywołało ostre protesty ze strony Stanów Zjednoczonych. Jak twierdzą Amerykanie Predator znajdował się wtedy 16 mil od brzegu irańskiego, a więc poza 12 – milowym pasem wód terytorialnych. Stany Zjednoczone ostrzegły wtedy, że nie zamierzają przerwać lotów dronów, które stanowi ważny element zabezpieczania ich sił w tamtym rejonie.

Amerykanie starają się jednak ochraniać swoje drony po tym, jak w grudniu 2011 r Iranowi udało się przechwycić bezzałogowiec stealth RQ-170 Sentinel. Są tym bardziej ostrożni, że do dzisiaj tak naprawdę nie wiadomo jak Irańczycy zmusili ten aparat do lądowania (rozmiar uszkodzeń wykluczał zestrzelenie). Starają się więc nie dopuścić, by jakikolwiek irański obiekt zbliżył się zbyt blisko do ich bezzałogowców próbując np. przejąć nad nimi kontrolę.

CZYTAJ TEŻ: Irańsko-amerykański incydent w Zatoce

Niestety nie sprzyja to bezpieczeństwu w tamtym rejonie świata, szczególnie gdy się weźmie pod uwagę: groźby Iranu zablokowania cieśniny Hormuz, działające tam bez przerwy amerykańskie okręty oraz międzynarodowe sankcje nałożone na Iran za ich nieakceptowany przez resztę świata program atomowy.

Maksymilian Dura

Zobacz również

WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama