Trophy i Iron Fist zwalczą drony

Systemy Trophy i Iron Fist podlegają programowi ulepszeń. Zyskają możliwość wykrywania, identyfikacji i niszczenia małych dronów FPV. Program modernizacji zestawów aktywnej obrony klasy hard-kill wynika z pilnej potrzeby operacyjnej izraelskich wojsk lądowych. Warto tutaj nadmienić że obecnie produkowana jest pierwsza generacja systemu Trophy, a w trakcie opracowania jest druga generacja tego systemu, natomiast w wypadku systemu Iron Fist, obecnie produkowany jest system już drugiej generacji, a w trakcie opracowania jest system trzeciej generacji.

Z oczywistych przyczyn nie podano, na czym dokładnie polega modyfikacja, ale najprawdopodobniej głównym obszarem zmian jest oprogramowanie. Obecnie w system Trophy wyposażane są czołgi podstawowe Merkawa Mk3 i Mk4, ciężkie transportery opancerzone Namer, a także amerykańskie czołgi M1A2SEPv2 i SEPv3 Abrams. W niedalekiej przyszłości zestaw trafi na Challengery 3, a także na Leopardy 2A7A1 i 2A8.

W system Iron Fist wyposażane są obecnie kołowe transportery opancerzone Eitan oraz bojowe wozy piechoty M2A4E1. Niewykluczone, że z czasem „Żelazna Pięść” znajdzie więcej nabywców. Niedawno zamówienia na izraelskie zestawy złożyła firma BAE Systems Hägglunds, która wyposaży w nie bojowe wozy piechoty CV90 dla sił zbrojnych Niderlandów, a prawdopodobnie także dla Słowacji.

Izraelskie ASOP nie są jedynymi, które mają mieć zdolność do niszczenia dronów. Kolejnym jest Sentinel zaprojektowany przez amerykańską firmę Artis LLC. Można domniemywać, że z czasem zestawów o takich możliwościach będzie przybywać.

Niedawno Amerykanie poinformowali, że jednym z kluczowych wymogów stawianych nowemu czołgowi M1A3 i bojowemu wozowi piechoty M30 będzie posiadanie zintegrowanego aktywnego systemu obrony klasy hard-kill. Zdolność niszczenia nowego zagrożenia, którym stały się bezzałogowce, stanie się obowiązkowa. Naturalnie ASOP będą musiały przechodzić dalszą ewolucję. Coraz popularniejsze będą systemy wielokanałowe, zdolne do niszczenia kilku zagrożeń jednocześnie. Z pewnością zwiększana będzie liczba przeciwpocisków.

Należy przy tym pamiętać, że aktywne systemy obrony nie zastąpią solidnego opancerzenia. Stanowią uzupełnienie na podobnej zasadzie jak inne rozwiązania: systemy przeciwpożarowe, izolowane magazyny amunicji, wykładziny przeciwodłamkowe itp. w ramach szerszego, warstwowego systemu ochrony, który w anglosferze określa się „cebulką przeżywalności” (ang. Survivability Onion). Jak zwykle wszelkie zapowiedzi o końcu broni pancernej okazały się fałszywe. Trend jest jednoznaczny – broń pancerna ewoluuje, a na nowe zagrożenie albo zostaną dostosowane znane już rozwiązania, albo powstaną nowe metody ochrony.