Reklama

Siły zbrojne

Tysiąc mil w 12 godzin. Amerykańskie śmigłowce lecą na wschód [FOTO]

Fot. maj. Robert Fellingham/12th CAB
Fot. maj. Robert Fellingham/12th CAB

Amerykańska Brygada Lotnictwa Bojowego poinformowała o przerzuceniu swoich śmigłowców z baz w Niemczech do Rumunii. Została ona przeprowadzona w 12 godzin. Relokacja środków miała miejsce w związku z trwającymi ćwiczeniami Defender-Europe 21.

30 kwietnia Brygada Lotnictwa Bojowego (12th Combat Aviation Brigade) dokonała relokacji wydzielonych sił z trzech baz w Niemczech (oddalonych od siebie w znacznej odległości): Grafenwoehr, Katterbach oraz Wiesbaden do bazy sił powietrznych nieopodal wioski Bezmer w środkowo-wschodniej Bułgarii. Przerzut był o tyle wyjątkowy, że siedemnaście śmigłowców przeleciało trasę liczącą przeszło tysiąc mil (ponad 1600 kilometrów) przez terytorium siedmiu krajów, a cała procedura trwała dwanaście godzin. Wszystkie maszyny, należące do 1 batalionu 214 pułku lotniczego wylądowały na bułgarskim lotnisku w piątek 30 kwietnia.

Tak szybki przerzut wielozadaniowych śmigłowców UH-60 Black Hawk oraz CH-47 Chinook można potraktować w pewnym stopniu jako element szkoleniowy. Jak podkreśliło dowództwo 12. CAB, tego typu szybka relokacja pozwoliła na ocenę sprawnej zdolności operacyjnej, która z powodzeniem mogłaby być realizowana na terenie Europy. Tym razem brygada szkoli się z 173. Brygadą Powietrznodesantową US Army, w celu wzmocnienia umiejętności bojowych związanych z prowadzeniem desantu powietrznego, również w nocnych warunkach przy użyciu gogli noktowizyjnych.

1 batalion 214 pułku lotniczego jest wyjątkowy pośród pozostałych, gdyż jesteśmy zaangażowani podczas całych ćwiczeń Defender Europe-21. Podczas gdy my kończymy zewnętrzną ewaluację, trwającą w trakcie etapu Swift Response, posiadamy pakiety wsparcia, mogące zostać użyte podczas etapu Saber Guardian na Węgrzech. Dodatkowo nasze maszyny wykonują obecnie inne misje w ramach ćwiczeń Defender-Europe 21.

Podpułkownik Matthew McGraw, dowódca 1. batalionu 214 pułku lotniczego

Jak jeszcze dodatkowo podkreślił dowódca batalionu, szybka relokacja była przede wszystkim możliwa dzięki zaangażowaniu żołnierzy. Jedną z grup, którą wymienił dowódca , była kadra oficerów odpowiedzialnych za ruch lotniczy. Oni zajmowali się bezpieczeństwem podczas startu, lądowania oraz przelotu, zadbali o płynny przerzut jak i stworzyli odpowiednie warunki dla jego przeprowadzenia. Drugą grupą wyszczególnioną w słowach dowódcy była grupa logistyków, odpowiedzialna za utrzymywanie wysokiej sprawności bojowej śmigłowców oraz za ich przygotowanie i przegląd przed lotem.

Defender-Europe 21 to międzynarodowe ćwiczenia poligonowe, organizowane przez  Dowództwo Sił Lądowych USA w Europie i Afryce. Ich celem jest rozwijanie interoperacyjności, gotowości bojowej oraz strategicznej pomiędzy sojusznikami NATO. W tym roku odbywają się one głównie w rejonie Morza Czarnego, choć część szkoleń ma też miejsce np. w Estonii. Z Defender-Europe powiązane są też NATO-wskie ćwiczenia Steadfast Defender.

W całym Defender-21 udział bierze łącznie ponad 31 tys. żołnierzy.

Kacper Bakuła

Reklama
Reklama
image
Fot. maj. Robert Fellingham/12th CAB
image
Fot. maj. Robert Fellingham/12th CAB
image
Fot. maj. Robert Fellingham/12th CAB
image
Fot. maj. Robert Fellingham/12th CAB
image
Fot. maj. Robert Fellingham/12th CAB
image
Fot. maj. Robert Fellingham/12th CAB
image
Fot. maj. Robert Fellingham/12th CAB
image
Fot. maj. Robert Fellingham/12th CAB
Reklama

Komentarze (3)

  1. esteta

    i tak bez apelu, defilady, kapelana? czy tak można?

    1. praktyk

      tak trzeba!

  2. zimny kubek

    Może tak Chiny i Rosja powinny wysłać swoje śmigłowce do Meksyku lub na Kubę. Niepojęte jest jak jankesi wchodzą z wojskiem do państw Europy Środkowej jak do siebie (nawet nie muszą pytać). Czy w ogóle jeszcze obowiązują jakieś prawa.

    1. GB

      Wojska USA są w sojuszu z tymi państwami Europy i wchodzą tam na zaproszenie tych państw. To nie bandyckie ZSRR i Rosja, które zbrojnie napadły na Węgry, Czechosłowację, Gruzję, Czeczenię, Ukrainę.

    2. mzs

      Rosjanie niech Kuzniecowa na Kubę wyślą. Najlepiej z tradycyjnym maskowaniem w chmurze dymu z komina. Albo magiczne eskadry SU-57. Każdy kraj w Europie sam decyduje czy pozwoli na przemieszczanie się wojsk sojuszniczych, w tym 'jankeskich' i żaden Wołodia nie ma prawa tego zabronić.

    3. yy

      A ktoś ich tam zaprosił?

  3. Myślę więc jestem xd

    31k żołnierzy i to Nato jest tym pozytywnym niech te "imperium wolności" da wolność państwom a nie zastrasza cały świat.

Reklama