Reklama

Technologie

Nowe szaty F-22

F-22 Raptor
Wizja F-22 Raptor z nowymi rodzajami podwieszeń
Autor. USAF

W sieci pojawiły się fotografie myśliwca przewagi powietrznej F-22A przenoszącego pod skrzydłami nowego typu ładunki podwieszane. Wyposażenie to ma cechy a stealth i jest dowodem na to, że historia Raptora, pomimo zapowiedzi jego wycofania i wskazania następcy jest daleka od zakończenia.

Reklama

Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych eksploatują obecnie około 180 F-22A Raptor z czego około 140 w jednostkach liniowych. Maszyny te, pomimo że produkowane od 2005 roku, nadal pozostają najpotężniejszymi myśliwcami na świecie i w pojedynku jeden na jednego nie ma z nimi szans żaden inny samolot. Mimo to F-22 okazały się kosztowne w produkcji i utrzymaniu. W roku 2011 ich produkcję wstrzymano, co wydaje się nierozsądne biorąc pod uwagę, że można było np. wdrożyć program mający na celu obniżenie kosztów ich eksploatacji. Zrezygnowano także z niektórych związanych z nimi przedsięwzięć rozwojowych w tym stworzenia trudnowykrywalnych ładunków podwieszanych. Wszystko to wynikało z problemów wewnętrznych USA (w tym kryzysu gospodarczego roku 2009), ale także z faktu że F-22, nawet w tak małych ilościach nie miał na świecie godnego przeciwnika. Toczone wówczas „wojny z terrorem” w ogóle nie wymagały wywalczania przewagi powietrznej, a Talibom w Afganistanie zestrzelić można było co najwyżej latawiec.

Reklama

13 lat po zniszczeniu programu Raptora świat zachodni stoi w obliczu konfliktu nie tylko z Rosją, ale także ze znacznie potężniejszym przeciwnikiem. Chińska Republika Ludowa jako jedyny rywal na świecie produkuje masowo samoloty zaliczane do 5. generacji. I chociaż J-20 raczej na pewno F-22 nie dorównuje, to zbudowano ich już ponad 200 egzemplarzy a produkcja stale się rozwija. Wygląda też na to, że wkrótce może rozpocząć się masowa produkcja wielozadaniowych J-31 i morskich J-35. Wszystko to nie wspominając o proliferacji technologii umożliwiających tworzenie trudnowykrywanych, pocisków manewrujących i dronów bojowych, a także technologii sensorów termowizyjnych umożliwiających nawet skuteczniejsze wykrywanie celów powietrznych niż przy pomocy radaru.

Czytaj też

To wszystko powoduje, że F-22, choć nadal jest najlepszym myśliwcem w walce powietrznej, to może znaleźć się przed znacznie większymi wyzwaniami niż zakładano 13 lat temu. Nic więc dziwnego, że od przynajmniej kilku lat trwają prace nad daleko idącą modernizacją MLU dla F-22. Prace obejmują pokładową elektronikę w tym komputery misji, systemy komunikacji, samoobrony i radar.

Reklama

Jedynymi testowanymi obecnie elementami, które można zaobserwować są jednak jedynie lustrzane pokrycia samolotu, które prawdopodobnie mają przeszkadzać w ich wykrywaniu w termowizji (testowane także na F-117 i F-35).

Czytaj też

Kolejnymi są wspomniane na początku ładunki podwieszane. Zaobserwowano dwa ich rodzaje. Pierwszy to zewnętrznie podwieszany zbiornik paliwa, który w przeciwieństwie do obecnie używanych posiada cechy stealth. Nowe zbiorniki, podobnie jak dotychczasowe, mogą zostać odrzucone w czasie lotu wraz z szynami, dzięki czemu samolot może kontynuować lot odzyskując cechy stealth. O ile jednak przy dotychczasowym zbiorniku cechy te były zmniejszone z powodu niezakrytych miejsc, czyli swego rodzaju śladu po odrzuconych zbiornikach dodatkowych, o tyle nowy zbiornik ma posiadać cechę niwelującą ten problem.

Drugim ładunkiem podwieszanym jest zasobnik z czujnikami termowizyjnymi. Jest to rozwiązanie, które przewidywano dla F-22 jeszcze w czasie trwania jego programu, lecz je zarzucono. Rozwiązanie to umożliwia skuteczniejsze i pasywne wykrywanie przeciwnika.

Czytaj też

Wszystkie wymienione wyżej rozwiązania mają zapewne nie tylko na celu podniesienie możliwości floty F-22, ale także testowanie na nich technologii tworzonych do jego następcy tworzonego w ramach programu NGAD.

Wydaje się jednocześnie, że zmodernizowany F-22 wcale nie zejdzie ze sceny począwszy od 20230 roku, jak mówi się obecnie. Po wprowadzeniu nowych rozwiązań może okazać się platformą na tyle wartościową, że jeszcze przez długi czas może dopełniać flotę myśliwców NGAD, których ma powstać tylko 200 egzemplarzy

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Granat

    Daję głowę że MON jak by mu pozwolili go kupić to by kupił używany czy nie.

    1. Davien3

      I byłby to najlepszy zakup MON od dekady.

  2. X

    "Wydaje się jednocześnie, że zmodernizowany F-22 wcale nie zejdzie ze sceny począwszy od 20230 roku" - to dość śmiała teza!

    1. szczebelek

      Jak będzie trzeba to odpalą ponowną produkcję

    2. DanielZakupowy

      szczebelek Nie ma szans na odpalenie produkcji tego samolotu i to jest w tym wszystkim najgorsze. Co z tego, że jest dokumentacja i zakonserwowana linia produkcyjna skoro praktycznie nie ma już ludzie, którzy to opracowali, wdrażali, a potem nadzorowali produkcję bo oblot był 34 lata temu! Inżynier który w wieku 35 lat uczestniczył w projektowaniu tego cuda ma teraz ponad 70 lat. To nie jest tak, że ściągniesz plandeki z maszyn, wciśniesz start i będą się robić samoloty. A inna sprawa, że wiele technologii i elementów użytych w tym samolocie jest już "przestarzała" w stosunku do produkowanago obecnie f-35 i bez sensu byłoby implementować na nowo stare rozwiązania. Niestety zabili ten projekt za Obamy.

    3. Robs

      Dokładnie. Po drodze zrobią milion zmian i modyfikacji. Dodadzą napęd świetlny, pole siłowe, pancerz molekularny, działka antygrawitacyjne i może dotrwa do tego roku 😅

  3. Tchibo76

    "...produkowany od 2005..." ? Wcześniej.

Reklama