Reklama
  • Wiadomości

Dostawy „cyfrowych” Mi-28NM mniejsze niż planowano [KOMENTARZ]

Rosyjskie siły zbrojne otrzymały w ubiegłym roku pierwsze seryjne śmigłowce Mi-28NM, które są ucyfrowionym i unowocześnionym wariantem tych maszyn, porównywanym często do AH-64E Apache Guardian. Zamiast zapowiadanych sześciu śmigłowców do specjalnego centrum szkoleniowego w Torżok trafiły jedynie dwa Mi-28NM. Kolejne trzy mają trafić tam w 2021 roku.

Prototyp Mi-28NM podczas testów. Fot. Russian Helicopters
Prototyp Mi-28NM podczas testów. Fot. Russian Helicopters

Co ciekawe, informacji opublikowanych przez serwis informacyjny RIA Novosti nie potwierdził koncern Russian Helicopters, który jest producentem maszyn. Rosyjskie media powołują się jednak na własne źródła w siłach zbrojnych. Ponieważ są to media ściśle związane z Kremlem i publikujące często „oficjalne przecieki”, informacja oparta jest o solidne źródła. Wskazuje też, na poważny problem programu Mi-28NM.

Jeszcze w styczniu 2020 roku zapowiadano dostawę 6 maszyn uderzeniowych Mi-28NM do końca roku i dwa razy więcej w roku 2021. Obecnie RIA Novosti mówi o 2 dostarczonych i 3 planowanych na bieżący rok, co pokazuje dramatyczne spowolnienie dostaw. Ponad trzykrotnie w perspektywie dwóch lat. W obecnej chwili trudno powiedzieć, czy bardziej odpowiada za to ograniczenie produkcji przez COVID, związane z pandemią cięcia budżetu zbrojeniowego, czy też problemy techniczne... A może wszystkie te czynniki jednocześnie. 

 Z pewnością tak drastyczne opóźnienia są zagrożeniem dla planu wprowadzenia do służby przed końcem dekady co najmniej 100 maszyn, czego domagał się w 2019 roku prezydent Władimir Putin. Zawarta w tym czasie umowa opiewa na dostawę 98 śmigłowców Mi-28NM do 2028 roku. Mają one zastępować w jednostkach maszyny Mi-24, których resursy zostały wyczerpane a możliwości bojowe nie przystają do współczesnego pola walki.

Pierwsze dwie maszyny, podobnie jak prototyp, na którym prowadzono próby państwowe, trafiły do 344. Centrum Szkolenia Bojowego i Przekwalifikowania Personelu Lotnictwa Armii w pobliżu Torżok (obwód twerski). Jest to główny ośrodek szkolenia załóg śmigłowców lotnictwa armijnego, ale też baza odpowiedzialna za testy i badania nowych typów maszyn. Mi-28NM będą tam wykorzystywane do szkolenia instruktorów i najprawdopodobniej zostały przydzielone do 696. Pułku Szkolno-Badawczego.

Mi-28NM wymagają przeszkolenia instruktorów w zakresie obsługi i pilotażu, gdyż stanowią całkiem nową jakość, jeśli chodzi o rosyjskie siły zbrojne. Śmigłowiec w tej wersji posiada cyfrową awionikę z ekranami wielofunkcyjnymi (glass cockpit) i komputerowy system sterowania silnikami (FADEC). Jest również wyposażony w nowoczesne systemy wymiany danych i łączności umożliwiające m.in. sterowanie bezzałogowcami rozpoznawczymi lub uderzeniowymi. Ponad wirnikiem umieszczono w sferycznej osłonie radar pola walki.

Modyfikacje te powodują, że MI-28NM często porównywany jest do AH-64E Apache Guardian, który posiada podobne możliwości. Różnicą jest to, że jak dotąd rosyjskie siły zbrojne nie dysponują bezzałogowcami, które mogłyby współpracować z Mi-28NM, natomiast amerykańskie AH-64E współpracują z uzbrojonymi bsl typu MQ-1C Grey Eagle i MQ-7 Shadow.

Inne zmiany względem starszej wersji, to uzbrojenie Mi-28NM w naddźwiękowe przeciwpancerne pociski kierowane 9M123M Chrizantiema o zasięgu do 10 km oraz najnowsze, modułowe pociski Hermes-A o zasięgu 15-20 km, naprowadzane laserowo lub na podczerwień. Oprócz tego w arsenale maszyny znalazło się zmodernizowane działko 30 mm oraz szeroka gama starszych systemów uzbrojenia kierowanego i niekierowanego. Modernizacji uległ cały system kierowania ogniem i zarządzania uzbrojeniem, aby realnie zapewnić możliwość działania w dzień i nocą ze zbliżoną skutecznością. Maszyna otrzymała również nowe systemy obrony przed pociskami kierowanymi, oparte na doświadczeniach z Syrii.

Reklama
Reklama

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama