- Wiadomości
Baza w Redzikowie opóźniona o 2 lata. "Niesatysfakcjonujące tempo budowy"
Szef amerykańskiej Missile Defence Agency (MDA) Generał Porucznik Samuel Greaves poinformował w Senacie USA o spodziewanym opóźnieniu ogłoszenia gotowości operacyjnej przez bazę systemu Aegis Ashore w Redzikowie. Najprawdopodobniej nie będzie ona gotowa wcześniej niż w 2020 roku.

Amerykański dowódca nie przedstawił więcej detali związanych z przyczynami spodziewanego opóźnienia w oddaniu do służby kluczowej bazy mającej chronić NATO przed zagrożeniem rakietowym m.in. ze strony Iranu. Oficjalnie agencja obrony rakietowej MDA w pisemnym oświadczeniu jej szefa przed Senate Armed Services Committee wskazuje na niesatysfakcjonujące tempo budowy bazy. Według pierwotnych planów system miał osiągnąć poziom gotowości EPPA Phase 3 TCD w grudniu 2018 roku. Obecnie jest to planowane dopiero w 2020 roku w związku ze wspomnianymi problemami technicznymi powstałymi przy budowie instalacji w Polsce.
Wiceszef polskiego MSZ Bartosz Cichocki wskazywał że, przyczyną opóźnień może być fakt, że projekt budowy bazy jest "bardzo skomplikowany". Według informacji wiceministra Cichockiego głównym wykonawcą jest podmiot nieamerykański, z którym współpracują podwykonawcy z innych państw. O "opóźnieniach technicznych" w budowie bazy w Redzikowie, stanowiącej element amerykańskiej tarczy antyrakietowej, wspomniał w środowym expose w Sejmie szef MSZ Jacek Czaputowicz, dodając, że Polska oczekuje na "dalszą współpracę i szczegółowe informacje w tej kwestii". Jednocześnie strona polska stanowczo dementowała głosy, że opóźnienia mogą być spowodowane czynnikami politycznymi związanymi z nowelizacją ustawy o IPN.
Czytaj też: MSZ: baza w Redzikowie z opóźnieniem
Być może opóźnienie związane jest z problemami związanymi z rakietami SM-3 Block IIA, które mają docelowo stacjonować w Polsce. Dotąd zrealizowano trzy próby rakiet tego typu, z których udana była tylko pierwsza, przeprowadzona w lutym 2017 roku. Kolejne dwie w czerwcu 2017 roku i lutym 2018 roku zakończyły się fiaskiem. Wszystkie testy prowadzono na poligonie pacyficznym na Hawajach.
Czytaj też: Fiasko próby antyrakiety dla Redzikowa
Rozwój systemu przechwytującego SM-3 Block IIA pozostaje jednym z kluczowych obszarów budowy potencjału obronnego USA i państw sojuszniczych przed zagrożeniem ze strony wrogich rakiet balistycznych. Przeciwrakieta ma być trzonem m.in. europejskiego segmentu systemu obrony przeciwrakietowej Aegis Ashore bazującego na wykorzystaniu wyrzutni okrętowych i lądowych ośrodów rozmieszczonych w Deveselu (Rumunia) i w Redzikowie (Polska). Nad rakietą w wariancie Block IIA pracują wspólnie Stany Zjednoczone i Japonia.
Czytaj też: Japonia kupuje Aegis Ashore
Warunkiem skuteczności pocisku SM-3 jest bezpośrednie trafienie w cel („hit-to-kill”). Broń ma umożliwić zwalczanie rakiet balistycznych średniego i pośredniego zasięgu (od 500 do 5500 km). Przygotowywana jest z myślą o uzupełnieniu stanu pocisków obecnie użytkowanych w systemie antyrakietowym Aegis Ballistic Missile Defense: SM-3 Block 1A, SM-3 Block 1B i SM-6. Zostanie w pierwszej kolejności dostarczona na amerykańskie i japońskie niszczyciele z systemem Aegis.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS