Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Tarantula od początku

Fot. 1 batalion strzelców podhalańskich.
Fot. 1 batalion strzelców podhalańskich.

Inspektorat Uzbrojenia rozpoczął trzecie podejście do postępowania na zakup bezzałogowych pojazdów rozpoznawczych Tarantula. Poprzednie, drugie zamówienie anulowano w marcu br. ze względu na brak ofert niepodlegających odrzuceniu.

Jak informuje resort w ogłoszeniu o zamówieniu, jego przedmiotem jest dostawa mobilnych bezzałogowych pojazdów rozpoznawczych Tarantula, które trafić mają do 2 Regionalnej Bazy Logistycznej. Zgodnie z wymaganiami Inspektoratu Uzbrojenia, zamówienie ma zostać zrealizowane w 2020 roku (do maksymalnie 30 października). 

Także tym razem zamówienie dotyczy dostawy 50 kompletów mobilnych bezzałogowych pojazdów rozpoznawczych Tarantula (MBPR). Jak wskazuje IU, MBPR powinien przemieszczać się w różnym terenie, po drogach (gruntowych, utwardzonych) i bezdrożach w bezpośredniej styczności wojsk jednocześnie przekazując dane z sensorów rozpoznawczych poprzez bezprzewodową transmisję danych audio i wideo do konsoli operatora. Co więcej, konstrukcja MBPR powinna umożliwiać jego przewożenie wewnątrz przedziałów desantowych w pojeździe rozpoznawczym oraz przenoszenie przez pojedynczego żołnierza.

Wiadomo, że za 50 kompletów MBPR polskie wojsko zapłaci powyżej 443 tys. euro. Do realizacji trzeciego zamówienia wybrano procedurę negocjacyjną. Do składania ofert IU zamierza zaprosić maksymalnie pięciu wykonawców. Na przesłanie wniosków resort czeka do 7 sierpnia 2018 roku, do godz. 12:00. Zamówienie udzielone zostanie w oparciu o analizę ceny (waga 60), parametrów technicznych (waga 35) oraz długości gwarancji (waga 5). 

Pierwsza próba pozyskania dla polskiego wojska MBPR Tarantula miała miejsce w 2015 roku. IU wybrał w tamtym programie ofertę robotów produkowanych w Izraelu (roboty MTGRR od Roboteam), jednak negatywny wynik późniejszych testów doprowadził do anulowania zamówienia. W tamtym przetargu uczestniczył też polski instytut PIAP, jednak jego oferta nie została wyłoniona.

Drugie postępowanie rozpoczęto we wrześniu 2017 roku. W stosunku do pierwszego przetargu, uległy zmianie założenia, jak i kryteria oceny ofert. Postępowanie prowadzone było w trybie ograniczonym, gdzie IU ustalił liczbę wykonawców, którzy mieli zostać zaproszeni do składania ofert na maksymalnie 6, przy czym ocena wykonawców miała zostać dokonywana na podstawie wykazu dostaw oraz dokumentów potwierdzających ich należyte wykonanie. Przetarg został jednak unieważniony w marcu, bo według IU nie wpłynęła żadna oferta niepodlegająca odrzuceniu.

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. smutny miś

    jakim sprytnym trzeba być, żeby najpierw ogłaszać przetarg, a potem sprawdzać, co właściwie zdecydowano się kupić. To tak, jakbym wszedł do sklepu i poprosił o coś do jedzenia do 50zł, co ma minimum 20kcal w kilogramie, i dopiero w domu bym się zorientował, że przyniosłem 50 kg proszku do pieczenia...

  2. werte

    Skoro wynik testów oferty izraelskiej był negatywny to trzeba poczekać na kolejna ofertę i ponowić testy. I tak do skutku. Choćby miało to trwać dekadę. W końcu wiemy kto powinien wygrać przetarg i żadne negatywne testy w tym nie przeszkodzą.

  3. Snutny chorazy

    Czemu mnie to nie dziwi..na 10 przetargow czasem jeden uda sie rozstrzygnac..reszta jak wyzej...bylem pelen nadziei jesli chodzi o ten rzad i jego podejscie do obronnosci i sie sromotnie zawiodlem...wiem ze kasy nie ma duzo ale jesli nie teraz to kiedy?