Reklama

Siły zbrojne

Pancerna baza US Army w Powidzu nabiera kształtów

Wizualizacja APS-2 w Powidzu. US Army dodaje, że dachy będą zielone / Rys. 405 Brygada Wsparcia Polowego US Army
Wizualizacja APS-2 w Powidzu. US Army dodaje, że dachy będą zielone / Rys. 405 Brygada Wsparcia Polowego US Army

405. Brygada Wsparcia Polowego US Army poinformowała, że druga faza budowy składnicy sprzętu dla amerykańskiej brygady pancernej w Powidzu dobiega końca. Inwestycja NATO zlokalizowana w sąsiedztwie bazy polskiego lotnictwa transportowego będzie kosztowała łącznie 360 mln USD i ma zostać zakończona w drugiej połowie przyszłego roku.

Decyzję o budowie zdolności tzw. Army Prepositioned Stock (APS) w Europie podjęto w 2016 roku, i w tym samym roku rozpoczęto magazynowanie tam uzbrojenia. Wcześniej zakładano, że rozmieszczenie będzie się odbywało w ramach rozproszonego i dość ograniczonego tzw. European Activity Set, przeznaczonego głównie do ćwiczeń. Na początku sprzęt magazynowano w istniejących instalacjach, w Belgii, Niemczech, czy Holandii. Co najmniej, od 2017 roku mówiło się jednak o budowie bazy sprzętowej dla amerykańskiej brygady pancernej w Polsce - w Powidzu.

Wszystko ma powstać w ramach trzech etapów prac. Pierwszy dotyczył oczyszczana terenu, był prowadzony od roku 2019 i ostał już zakończony. Jak poinformował właśnie James O’Riley reprezentant korpusu inżynieryjnego US Army Europe etap drugi budowy jest z kolei zaawansowany w 98 procentach, dzięki czemu wkrótce oddane mają zostać: pompa pożarowa i jej budynek, linie energetyczne, oświetlenie zewnętrzne terenu, kanalizacja, linie doprowadzające gaz, system komunikacji i duża część budynków całej infrastruktury. Całość ma zostać ukończona w drugiej połowie przyszłego roku a pełną gotowość ma osiągnąć w roku 2023, „a nie później niż w 2024”. W zakładanym harmonogramie prac nie przeszkodziła pandemia.

405. Brygada Wsparcia Polowego poinformowała, że w składach ma się znaleźć 85 czołgów, 190 bojowych wozów piechoty, 35 sztuk artylerii (prawdopodobnie samobieżnych haubic i wozów amunicyjnych) i cztery mosty samobieżne. Dzięki temu brygada zmechanizowana US Army będzie mogła zostać rozwinięta w Polsce po przywiezieniu żołnierzy w ciągu 4-7 dni od podjęcia decyzji. Gdyby ten sprzęt był rozmieszczony w USA czas ten wynosiłby od miesiąca do półtora. Innymi słowy brygada z rozmieszczonym w Powidzu sprzętem zdąży wziąć udział w wojnie w Europie Środkowo-Wschodniej, a mając sprzęt w Stanach Zjednoczonych nie miałaby na to szans.

Reklama
Reklama

Składnica sprzętu APS-2 (Army Prepositioned Stock-2 program) będzie jedną z pięciu takich instalacji eksploatowanych przez U.S. Army Europe and Africa wraz z siłami sprzymierzonymi. W tej w Powidzu mają znaleźć się nam m.in.:

  • pięć magazynów na pojazdy o łącznej powierzchni 60 tys. metrów z urządzeniami zapewniającymi obniżoną wilgotność;
  • skład amunicji o powierzchni 5400 metrów kwadratowych;
  • warsztaty remontowe o powierzchni 8600 metrów kwadratowych z 20 stanowiskami naprawczymi, w których będzie można dokonywać remontów pojazdów, od najmniejszych aż po czołgi M1A2 Abrams. Będą tam dwie suwnice z możliwością udźwigu do 30 ton zdolne np. do wyjmowania wież z podwozi pojazdów.
  • dwa garaże o łącznej powierzchni 1.650 m2
  • obiekt z platformą do mycia pojazdów i testowania hamulców o powierzchni 1350 m2;
  • obiekt administracyjny;
  • magazyn operacyjny o powierzchni 5570 m2;
  • plac zbiórki pojazdów (Vehicle Assembly Point Pavement) o powierzchni 22550 m2;
  • systemy informacji i bezpieczeństwa (czujniki kamery monitoringu, sprzęt audio/video, konsola operacyjna);
  • magazyn składowania olejów, paliw, smarów i materiałów niebezpiecznych;
  • dźwig samojezdny.

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (1)

  1. andbro

    Oby się nie zdziwili. Nie wkłada się jajek do jednego koszyka

Reklama