MON nie otrzymało od BBN uwag dotyczących Strategicznego Przeglądu Obronnego, uwagi dotyczyły jedynie projektu nowelizacji ustawy o urzędzie ministra obrony narodowej odnoszącego się do zmian w systemie dowodzenia - powiedział wiceszef MON Tomasz Szatkowski.
Ministerstwo Obrony Narodowej nigdy nie otrzymało od BBN żadnych uwag dot. Raportu Strategicznego Przeglądu Obronnego, włączając w to ewentualne uwagi o charakterze finansowym czy budżetowym. BBN przekazało MON jedynie uwagi do - będącego załącznikiem do Raportu SPO - projektu ustawy o zmianie ustawy o urzędzie ministra obrony narodowej, a dotyczyły zmian w systemie dowodzenia.
Szatkowski podkreślił, że jednym z zasadniczych założeń SPO było maksymalnie dokładne oszacowanie kosztów proponowanych rozwiązań, w celu lepszej oceny ich racjonalności. Jak powiedział, w raporcie SPO, po raz pierwszy, w ramach resortu obrony zastosowano wszechstronną metodologię kosztów zdolności bojowych, opartych o pojedyncze moduły taktyczne. Koszty te zostały zwymiarowane w możliwie pełnym zakresie, obejmując m.in. zakupy sprzętu, jego użytkowanie, remonty i szkolenie. W pełnym stopniu, starano się również odwzorować inne czynniki, takie jak choćby konieczność wzrostu uposażenia żołnierzy, w celu zachowania konkurencyjności wobec zapotrzebowania na rynku pracy w gospodarce.
Według wiceministra, który w MON odpowiadał za przeprowadzenie SPO, opracowując dokument starano się również zaplanować rezerwę na nieprzewidziane wydatki, związane np. z koniecznością okresowego zwiększenia zaangażowania Sił Zbrojnych RP za granicą.
Szatkowski zwrócił uwagę, że zastosowana metodologia była jednym z tematów konsultacji roboczych Zespołu SPO z Pionem Strategii i Rozwoju Sił oraz Biurem Analizy Kosztów i Ewaluacji Programów (CAPE) w Biurze Sekretarza Obrony Stanów Zjednoczonych. W jego ocenie jest to najdokładniejsza tego typu analiza po 1989 roku.
Przewidywany budżet w horyzoncie analizy SPO, tj. w latach 2017-32, oparto o założenia zawarte w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR) i cykliczną prognozę wzrostu PKB opracowaną przez Ministerstwo Finansów.
Dodał, że po opracowaniu raportu SPO w maju br. Ministerstwo Finansów wydało nową prognozę wzrostu PKB, a Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu sił Zbrojnych (stopniowo zwiększający nakłady na obronność) "w bardzo niewielkim stopniu różniący się od założeń SOR".
Ta zmiana założeń finansowych, niezależnych od MON, ma charakter marginalny i nie wpływa na zasadnicze kierunki i rekomendacje Raportu SPO. Ale mając na uwadze przyjęte na początku SPO założenie maksymalnej dokładności wyliczeń finansowych, zespół SPO dokonał aktualizacji raportu. Zakres aktualizacji raportu dotyczy zaledwie kilku procent jego treści.
W ubiegłym tygodniu szef BBN Paweł Soloch powiedział, że Biuro potrzebuje minimum kilku tygodni na analizę nowego, liczącego ok. 200 stron dokumentu. Dodał, że na razie prezydent nie widzi potrzeby, by osobiście konsultować ten dokument z szefem MON.
Jak informowało BBN po przesłaniu pod koniec sierpnia nowego raportu SPO, w Biurze trwa analiza nowego raportu (który jest dokumentem niejawnym), opracowanego w związku z koniecznością wprowadzenia korekt do przyjętych pierwotnie przez MON prognoz finansowania sił zbrojnych.
Po analizie pierwszego raportu z SPO, Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zwracało uwagę na kwestię realności zawartych w nim planów finansowania rozwoju sił zbrojnych.
Na pierwszy rzut oka wygląda na to, że nasze wcześniejsze uwagi dotyczące spraw finansowych zostały uwzględnione. Myślę, że to jest minimum kilka tygodni albo nawet dłużej, by taka analiza powstała.
Odnosząc się do zaproszenia skierowanego przez MON do prezydenta do wspólnej dyskusji z ministrem obrony o systemie kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi oraz ewentualnych wątpliwościach związanych ze SPO, Soloch powiedział, że "pan prezydent, jeśli uzna, że będzie chciał w rozmowie bezpośredniej z ministrem konsultować ten dokument, to tak uczyni; na razie nie widzi takiej potrzeby, gdyż najpierw musi być dokonana analiza SPO".
Szef BBN przyznał, że "na merytoryczną współpracę wpływa również kwestia zawieszenia przez SKW dostępu do informacji niejawnych gen. Jarosławowi Kraszewskiemu" – szefowi Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w BBN.
Po analizie pierwszego raportu z SPO Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zwracało uwagę na kwestię realności zawartych w nim planów finansowania rozwoju sił zbrojnych. Jak informowało BBN, prezydent zapoznał się z dokumentem na początku czerwca, przedstawił swoje uwagi i poprosił o pogłębioną analizę modelu sił zbrojnych, ich finansowania, koncepcji kierowania obroną państwa oraz zmian w systemie kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi. Opinia przygotowywana przez BBN odnosiła się do prerogatyw prezydenta, który jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, a także do planów przywrócenia stanowisk dowódców rodzajów sił zbrojnych i roli szefa Sztabu Generalnego WP.
Pod koniec czerwca BBN przedstawiało uwagi do projektu ustawy reformującej system kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi.
Czytaj też: Macierewicz: Polska musi mieć armię, która będzie zdolna sama obronić ojczyznę
Przed tegorocznym świętem Wojska Polskiego prezydent Duda podjął decyzję o odłożeniu nominacji generalskich tradycyjnie wręczanych tego dnia. Jako powód BBN podało trwające prace i brak uzgodnień dotyczących nowego systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi, co - jak zaznaczono - nie stwarzało warunków do merytorycznej oraz uwzględniającej potrzeby armii oceny kandydatur.
SPO, który był przygotowywany przez MON od lipca ub. r., odnosi się do potrzeb wojska, nie tylko w kwestii uzbrojenia, ale także sposobu i intensywności ćwiczeń. Jednym z zagadnień, których dotyczył SPO, była zapowiedziana przez obecne kierownictwo MON zmiana obecnego systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi z dwoma głównymi dowództwami - generalnym i operacyjnym oraz Sztabem Generalnym w roli głównego organu planowania, a nie dowodzenia.
SPO stał się podstawą przedstawionej w maju koncepcji obronnej RP. Zakłada ona m. in. podwyższenie poziomu finansowania sił zbrojnych, zwiększenie ich liczebności i osiągnięcie zdolności do samodzielnej obrony terytorium.
Dotychczas MON przeprowadziło dwa strategiczne przeglądy obronne. Pierwszy, zainicjowany za rządów SLD, został przeprowadzony w latach 2004-06, drugi ukończono w 2011 r. W latach 2010-13 przeprowadzono Strategiczny Przegląd Bezpieczeństwa Narodowego (SPBN), który dotyczył nie tylko obronności i aspektów wojskowych. Niektóre konkluzje SPBN wielokrotnie krytykowało obecne kierownictwo MON.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie