Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Spadochrony dla psów – nowy pomysł na wzmocnienie rosyjskiej armii
W czasie Forum „Armia-2020” Rosjanie poinformowali o opracowaniu spadochronów do desantowania psów służbowych. Nie ujawniono jednak, w jaki sposób będzie testowane nowe rozwiązanie.
O opracowaniu spadochronu dla psów poinformował agencję TASS Igor Nasienkow - generalny dyrektor holdingu „Technodynamika”, wchodzącego w skład koncernu Rostiech. Jak na razie wiadomo, że system ten jest już gotowy i został przekazany do testów państwowych w centrum badań lotniczych rosyjskiego ministerstwa obrony. Zgodnie z obecnymi założeniami, próby mają zostać zakończone do grudnia 2021 roku.
Nowe rozwiązanie zawiera zarówno specjalną uprząż dla psów, jak i dopasowany do tego system spadochronowy. Ze skąpych informacji wynika, że wszystko zostało tak opracowane, by pies mógł zostać wyrzucony z samolotu oddzielnie od żołnierza – przewodnika. W przypadku armii zachodnich zakłada się zupełnie inne podejście, w którym samolot upuszcza się razem. Przewodnik ma bowiem psa podwieszonego na specjalnych szelkach, którego dodatkowo zabezpiecza się specjalnymi okularami.
W ten sposób, przy odpowiednio wyszkolonym zespole, zaufanie psa jest tak duże, że skok nie jest dla niego zbyt dużym stresem. Dodatkowo, dobrze wyszkolony skoczek jest w stanie ochronić „czworonoga” tak, by podczas lądowania nie obniósł on większych obrażeń.
Tymczasem Rosjanie nie ujawnili, w jaki sposób chcą oni zmniejszyć stres u desantowanych psów i jak chcą je zabezpieczyć przy uderzeniu o ziemię. Nie wiadomo też, jak psy mają sobie same wybrać bezpieczne miejsce do lądowania sterując spadochronem.
Kiedyś pisaliśmy o regulaminie musztry dla psów - ale był to żart na Prima Aprilis. Niestety informacja o rosyjskich psich spadochronach żartem już nie jest.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie