Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Sobotni przegląd prasy: Armia odbija wschodnią Ukrainę; Katyńskie NIET; Arsenały pełne deklaracji; Rosyjskie czołgi wspierają terrorystów; Manewry S-300; Obchody Święta Wojsk Pancernych z udziałem przedwojennej polskiej tankietki i Leoparda 2
Sobotni przegląd prasy
Gazeta Wyborcza, Armia odbija wschodnią Ukrainę, Tomasz Bielecki: Siły zbrojne Ukrainy prowadzące operację kontrterrorystyczną na wschodzie kraju wyparły prorosyjskich rebeliantów z Mariupola. Z Rosji nadchodzą dysponujące czołgami posiłki dla separatystów. Dwa bataliony Gwardii Narodowej, Donbas i Azow, przystąpiły do szturmu na obiekty zajęte przez separatystów w Mariupolu, przemysłowym ośrodku portowym nad Morzem Azowskim w piątek nad ranem. Mieszkańcy tego 450-tysięcznego miasta nie przyszli na pomoc buntownikom, nie próbowali, jak to zdarzało się wcześniej, niczym żywe tarcze zasłonić ich przed nacierającymi. Ludzie odwracają się od "pospolitego ruszenia" i przysłanych z Rosji "ochotników", znękani ich samowolą, grabieżami i anarchią. - Nie było ani jednej osoby, która popierałaby działania terrorystów i broniła ich. Jeśli w przeszłości nie wpuszczano nas do miasta i obrażano naszych żołnierzy, to dziś Mariupol już wie, kim są terroryści i bandyci - tłumaczył potem Anton Heraszczenko, doradca ministra spraw wewnętrznych. W wyniku walk, w których Gwardia używała wozów pancernych, moździerzy i ciężkich karabinów maszynowych, Ukraińcy rozbili barykady separatystów, zlikwidowali ogniowe punkty snajperów, zniszczyli transporter opancerzony i opanowali kluczowe punkty oporu buntowników.
Nasz Dziennik, Katyńskie NIET, Zenon Baranowski: IPN walczy o resztę rosyjskich akt sprawy katyńskiej. Idzie jak po grudzie - Chcieliśmy wyjść naprzeciw ewentualnym wątpliwościom strony rosyjskiej, uzupełniliśmy wniosek, wskazując, że jesteśmy gotowi, prokuratorzy są gotowi przeprowadzić oględziny tych nieudostępnionych fragmentów akt tego śledztwa na miejscu, w Moskwie, i dokonać tam selekcji tych materiałów, tak żeby nie było konieczności w całości ich przesyłać - dodaje Gołębiewicz. Taka propozycja została skierowana do Rosji pod koniec ubiegłego roku. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow oświadczył wówczas, że te 35 tomów nie zostanie przekazanych, ponieważ "podpadają pod ustawę działającą w wielu krajach. To jest ustawa o ochronie danych osobowych".
Gazeta Wyborcza, Arsenały pełne deklaracji, Edward Lucas: (...) Dla Europejczyków szczególnie bolesnym punktem jest przyszłość obrony przeciwrakietowej. Warszawa i Praga uwierzyły amerykańskim obietnicom i zapłaciły wysoką cenę polityczną, gdy plany zbudowania radaru w Czechach i bazy przechwytującej pociski rakietowe w Polsce zostały nagle i beztrosko odwołane. A język oświadczenia Białego Domu o programie zastępczym nie budzi zaufania. Warto zacytować je w całości: "Udział Stanów Zjednoczonych w europejskim systemie obrony przeciwrakietowej, którego celem jest przeciwstawienie się zagrożeniu spoza rejonu euroatlantyckiego, obejmuje radar obrony przeciwrakietowej w Turcji, plany umieszczenia czterech niszczycieli Aegis w porcie Rota w Hiszpanii [pierwszy, USS ''Donald Cook'', przybył tam w lutym] oraz planowane powstanie dwóch baz Aegis Ashore, jednej w Rumunii (2015) i jednej w Polsce (2018)". Czy te bazy lądowe rzeczywiście zostaną zbudowane Administracja amerykańska ma teraz doskonały moment na głośne potwierdzenie swoich planów. Na umocnienie w Polakach, Rumunach i Turkach wiary w to, że program ruszy pełną parą. Oczywiście bazy nie są wymierzone przeciwko Rosji, a przyszły układ z Iranem sprawi, że staną się zbędne. Ale gdyby powstały - byłyby jedynymi prawdziwymi bazami amerykańskimi w regionie i tym samym nabrałyby rzeczywistego i symbolicznego znaczenia. Dlatego zasługują na coś więcej niż chłodny, neutralny biurokratyczny język, który stał się znakiem rozpoznawczym administracji Obamy.
Gazeta Polska Codziennie, Rosyjskie czołgi wspierają terrorystów: Szef MSW Ukrainy Arsen Awakow poinformował, że z Rosji przez opanowane przez terrorystów posterunki graniczne wtargnęła na terytorium Ukrainy kolumna, w której skład wchodziły czołgi, BTR-y, artyleria i samochody opancerzone. Tymczasem Rosja próbuje odciągać uwagę NATO od Ukrainy, informując o postawieniu w stan gotowości w Kaliningradzie kompleksów rakietowych S-300. Wespazjan Wielohorski Ze strony Federacji Rosyjskiej w rejonie Djakowa trwa przerzut kolumn transportowych. W czwartek zaobserwowano trzy czołgi, które przekroczyły granicę i znalazły się w Śnieżnym. Dwa z nich niedługo po tym ruszyły w kierunku Gorłowki - mówił Awakow. Tego samego dnia w sieci pojawiły się materiały potwierdzające informacje, że terroryści, którzy przejęli kontrolę nad miastem Snieżnyj w obwodzie donieckim, są wspierani przez rosyjskie czołgi T-72. Szef Centrum Antyterrorystycznego Wasyl Krutow oświadczył, że w najbliższym czasie granica z Rosją zostanie zamknięta i obsadzona dodatkowymi oddziałami. - Przez lata ukraińskiej niepodległości nie oczekiwaliśmy agresji z tej strony. Dlatego nie było możliwości zamknięcia granicy w trybie natychmiastowym. Ale szybko się uczymy i wyciągamy wnioski.
ND, Manewry S-300, Piotr Falkowski: Ćwiczenia Zachodniego Okręgu Wojskowego odbywają się także na innych poligonach w europejskiej części Rosji. Nie podano liczby żołnierzy uczestniczących w manewrach. Maiynarka Wojenna poinformowała o zaangażowaniu 30 okrętów. Na czas ćwiczeń postawiono w stan gotowości bojowej kompleksy obrony powietrznej S-300, jak się określa, dla "ochrony bezpieczeństwa operacji". Są przeznaczone do rażenia celów powietrznych (samolotów i rakiet balistycznych), mają zasięg 75-200 km, w zależności od wersji. Teren
Manewry patrolują bombowce dalekiego zasięgu Tu-22M3, operują samoloty uderzeniowe, bombowe, transportowe i radiolokacyjne maszyny rozpoznawcze dalekiego zasięgu A-50.
GPC, Niewolnicy reżimu w Pjongjangu: Japońska policja zebrała próbki DNA ponad 600 Japończyków, których krewni mogli być porwani przez służby specjalne Korei Północnej w latach 1970-1980.
Dotychczas japońska policja ustaliła, że północnokoreańskie specsłużby porwały co najmniej 17 obywateli Japonii. Jednak w opinii śledczych liczba uprowadzonych może wynieść nawet 860 osób, które zaginęły bez wieści w latach 1977-1983.
- Policja już zebrała próbki DNA 614 krewnych zaginionych osób, abyśmy byli gotowi, gdy uzyskamy od Korei Północnej materiały o porwanych Japończykach, natychmiast ich zidentyfikować. Będziemy zbierali informacje oraz prowadzili śledztwa w ich sprawie, przy wsparciu obywateli naszego państwa - oświadczył szef komitetu bezpieczeństwa publicznego Japonii Keiji Furuya. Polityk dodał, że liczy na pomóc krewnych ws. uzyskania DNA pozostałych zaginionych.
Głos Wielkopolski, Obchody Święta Wojsk Pancernych z udziałem przedwojennej polskiej tankietki i Leoparda 2, Krzysztof Kaźmierczak: Z względu na tradycje pancerne Poznań wybrano na miejsce ogólnopolskich obchodów Święta Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych. W miejscu, gdzie przez kilkadziesiąt lat szkolono polskich pancemiaków, na terenie Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych na poznańskim Golęcinie odbyły się w piątek centralne obchody Dnia Czołgisty. Po nagrodzeniu najlepszych żołnierzy i jednostek przeprowadzono widowiskowy pokaz walki w tzw. bliskim kontakcie. Następnie odbyła się defilada pododdziałów Wojska Polskiego oraz pojazdów opancerzonych i pancernych z kolekcji Muzeum Broni Pancernej oraz znajdujących się na uzbrojeniu WP. Można było podziwiać w ruchu m.in. pieczołowicie zrekonstruowaną przedwojenną polską tankietkę TKS, działo samobieżne SU-100 oraz lekki czołg T-70 i amerykańskiego Pattona. Po nich na plac wjechały służące w polskiej armii T-72 i PT-91 oraz najnowocześniejszy czołg na stanie WP - niemieckiej produkcji Leopard 2.
kodziro
brzmi dumnie "najnowocześniejszy czołg na stanie WP - niemieckiej produkcji Leopard 2." ...brak słów.
oskarm
Edward Lucas, kolejny diennikarz piszący co mu się wydaje bez zaglądania do amerykańskich rządowych dokumentów...
rapid
A na tym zdjęciu to czasem nie jest T-72 Gruzji ?