Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Fot. MON

Sobota z Defence24.pl: Gen. Skrzypczak o wydarzeniach na granicy polsko – białoruskiej; Łukaszenka zmienia plany przemarszu imigrantów; Wywiad z byłym szefem MSZ

Sobotni przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Super Express, „W trzy dni zajmiemy Białoruś”: Generał Skrzypczak wypowiedział się na temat aktualnych wydarzeń na granicy polsko – białoruskiej. „Czy wojna zbliża się wielkimi krokami? - By doszło do konfliktu, dwie rzeczy muszą się ziścić. Putin musi stanowczo poprzeć Łukaszenkę i Łukaszenka musi użyć broni. Ale moim zdaniem do tego nie dojdzie, bo Białoruś jest za słaba - twierdzi w rozmowie z <<SE>> gen. Waldemar Skrzypczak. - W wypadku wojny bez poparcia Putina to trzy dni i mamy Białoruś - dodaje były dowódca Wojsk Lądowych RP, który przewiduje, że gdyby doszło do interwencji Wojska Polskiego, na Białorusi wybuchłoby powstanie przeciw Łukaszence. Oficjalnie Kreml dystansuje się od kryzysu. - Rosja nie jest powiązana z wydarzeniami na granicy polsko-białoruskiej, lecz tak jak inne kraje stara się przyczynić do uregulowania tej sytuacji - powiedział w czwartek rzecznik Kremla Dmitrij Piesków (54 l.)”


Wojciech Kubik, Fakt, „Ruszą na Polskę przez Terespol”: Sytuacja na granicy polsko – białoruskiej robi się coraz poważniejsza. „Skuteczna obrona granicy przez nasze wojsko, policję i Straż Graniczną zmusiła reżim Aleksandra Łukaszenki (67 l.) do zmiany planów. Według informatorów Faktu służby dyktatora szykują przerzut migrantów w innym miejscu granicy. Plany zakładają nielegalne przekroczenie granicy w okolicach Terespola i Sławatycz. To tam migranci mają zostać zwiezieni z Brześcia. - W mieście, i okolicznych miejscowościach jest ich już około tysiąca - mówi Faktowi Anatol Kotów (41 l.), białoruski opozycjonista ostrzega przed nowym planem Łukaszenki "[...]Tym razem plan zakłada kilka prób przekraczania granicy, łącznie z przeprawianiem się przez Bug. Zdaniem naszych informatorów kulminacji akcji można spodziewać się w każdej chwili.”


Mariusz Kamieniecki, Nasz Dziennik, „Test solidarności NATO”: Wywiad z Witoldem Waszczykowskim, byłym ministrem spraw zagranicznych, obecnie europosłem. „Mamy zapewnienia o solidarności z Polską ze strony Unii Europejskiej i NATO, ale konkretnych działań wspierających nie widać? - Owszem, są deklaracje dotyczące wsparcia politycznego. Przewodnicząca Ursula von der Leyen gościła w Waszyngtonie, gdzie rozmawiała z prezydentem USA Joe Bidenem. Ustalili, że trzeba odstąpić od leasingu samolotów, którymi linie lotnicze umożliwiają przemyt ludzi na Białoruś, itd. Jak widać, polityczne i retoryczne poparcie jest, natomiast wciąż czekamy na wsparcie finansowo-materiałowe. Opozycja w Polsce naciska, że powinniśmy się zwrócić o pomoc do Frontexu, ale są to głosy ludzi, którzy nie wiedzą, czym de facto jest Frontex: że jest to instytucja urzędnicza, która nie ma armii czy straży granicznej. Natomiast nas - jako państwo - bardziej od wsparcia politycznego interesowałyby sankcje finansowe, które dotknęłyby Łukaszenkę.”


Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Polish blues

    Pan Waszczkowski to powinien teraz sobie przypomnieć co mówił o UE i NATO i przestać się dziwić, że zostaliśmy sami na placu boju.

Reklama