Kijów czeka, Berlin poprawia. Niemieckie haubice RCH 155 wciąż poza Ukrainą

Producent, koncern KNDS, potwierdził w rozmowie z Deutsche Welle, że systemy są modyfikowane na podstawie doświadczeń i uwag ukraińskich żołnierzy. Szef niemieckiego oddziału firmy, Ralf Ketzel, przyznał, że wciąż pozostają do rozwiązania kwestie techniczne, jednak prace postępują w ścisłej współpracy z ukraińską stroną. Jednym z kluczowych zadań jest integracja RCH 155 z krajowym systemem dowodzenia i zarządzania polem walki. Ketzel zaznaczył, że w roku 2024 temat ten nie był priorytetem, ponieważ obie strony skupiały się na innych wyzwaniach, lecz obecnie proces nabiera tempa, aby haubice mogły być natychmiast użyte po dostarczeniu na front.

Pierwsze informacje o zainteresowaniu Kijowa tym systemem pojawiły się jeszcze we wrześniu 2022 roku, kiedy Ukraina złożyła zamówienie na 18 egzemplarzy. Z czasem liczba ta wzrosła do 54, co pozwoliłoby w pełni wyposażyć trzy bataliony artylerii. Produkcja rozpoczęła się w styczniu 2023 roku, a według deklaracji KNDS dostawy miały wystartować pod koniec 2024 roku. Symboliczna ceremonia przekazania jednej z haubic odbyła się w styczniu 2025 w Kassel, w obecności niemieckiego ministra obrony Borisa Pistoriusa. Egzemplarz jednak pozostał w Niemczech i jest wykorzystywany do szkolenia ukraińskich artylerzystów. Według niemieckiego resortu obrony pierwszych sześć haubic miało trafić do ukraińskiej armii jeszcze w pierwszej połowie roku termin ten został przesunięty.

Jak informuje portal Militarnyi, firma KNDS planuje dostarczyć pierwsze sześć pojazdów dopiero po zakończeniu cyklu szkoleniowego, prowadzonego w ośrodku w Idar-Oberstein. Oznacza to, że sprzęt faktycznie trafi na front nie wcześniej niż w drugiej połowie roku (prawdopodobnie bliżej końca roku). Kolejne partie mają być sukcesywnie przekazywane aż do końca 2027 roku, choć termin może zostać wydłużony.

RCH 155 to jeden z najbardziej zaawansowanych systemów artyleryjskich na świecie. Został osadzony na podwoziu transportera opancerzonego Boxer w konfiguracji 8×8 i wyposażony w automatyczny moduł artyleryjski AGM, oparty na rozwiązaniach znanych z haubicy PzH 2000. Dzięki temu obsługa wymaga jedynie dwuosobowej załogi, a sam pojazd może zabrać na pokład 30 pocisków. Zasięg ognia sięga 40 kilometrów, a przy użyciu amunicji V-LAP nawet ponad 50 kilometrów. System jest kompatybilny z nowoczesnymi pociskami precyzyjnymi Vulcano i Excalibur. W połączeniu z wysoką mobilnością i krótkim czasem reakcji, RCH 155 umożliwia realizowanie taktyki „shoot and scoot”, pozwalającej na szybkie oddanie serii strzałów i błyskawiczne opuszczenie stanowiska przed kontratakiem przeciwnika.

Mimo opóźnień Ukraina liczy, że nowoczesne niemieckie haubice staną się ważnym elementem w walce z rosyjską artylerią i pozwolą nie tylko na zwiększenie zasięgu rażenia, ale także na efektywniejsze wykorzystanie ograniczonych zasobów amunicji. Dostawa i pełna integracja RCH 155 z ukraińskim systemem dowodzenia będą jednym z ważniejszych kroków w modernizacji tamtejszej artylerii w najbliższych latach.