Reklama

Siły zbrojne

Z Marines do Wojska Polskiego. Abramsy już w kraju

Polskie Abramsy Abrams
Polskie Abramsy
Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej Twitter

W Szczecinie szef MON Mariusz Błaszczak przekazał Siłom Zbrojnym RP pierwszą partię czternastu czołgów M1A1 Abrams.

Reklama

Dostawa, jak przypomina Agencja Uzbrojenia, obejmuje 14 Abramsów wraz z trzema wozami zabezpieczenia technicznego M88A2 Hercules. Te ostatnie są produkowane przez BAE Systems i jak podkreślają przedstawiciele koncernu w oświadczeniu wydanym po dostawie pierwszych Abramsów i Herculesów do Polski to platforma "zdolna do ewakuacji i udzielania wsparcia każdemu pojazdowi znajdującemu się na wyposażeniu sił zbrojnych". Łącznie w ramach umowy podpisanej w styczniu 2023 roku, wartej 1,4 mld USD (z czego około 200 mln USD pokryją fundusze amerykańskie), planowana jest dostawa 116 czołgów M1A1 Abrams w wersji przystosowanej do wymagań Sił Zbrojnych RP, 12 wozów zabezpieczenia technicznego Hercules, a także ośmiu mostów towarzyszących M1074 Joint Assault Bridge, sześciu wozów dowodzenia M577 i 26 warsztatów NG SECM ( na podwoziu pojazdu 4x4 HMMWV.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Umowa obejmuje także pakiety logistyczne i szkoleniowe, a dostawy mają zakończyć się do lutego 2024 roku. To druga umowa, jaką Polska zawarła na zakup Abramsów. W 2022 roku zamówiono 250 nowych czołgów M1A2 SEPv3 wraz z pakietem logistycznym, szkoleniowym, mostami Joint Assault Bridge oraz wozami zabezpieczenia technicznego Hercules, wraz z amunicją, z dostawą w latach 2025-2026, za 4,74 mld dolarów. Obie umowy są realizowane w trybie Foreign Military Sales, a więc w formule międzyrządowej, z władzami USA.

Czytaj też

Umowa ze stycznia 2023 roku realizowana jest w przyspieszonej formule, z uwagi na chęć wypełnienia luk powstałych po donacjach czołgów dla Ukrainy. Pojazdy mają wyzerowane resursy, są też dostosowane do krajowych wymogów, m.in. poprzez instalację systemu zarządzania walką duńskiej firmy Systematic typu SitaWare. Co ciekawe, pierwotnie służyły one w korpusie piechoty morskiej USA, który kilka lat temu całkowicie wycofał czołgi, z uwagi na zmiany strukturalne i specyfikę teatru działań na Indo-Pacyfiku, będącego priorytetem dla Marines. Czołgi przed modyfikacją należały więc do wersji M1A1 FEP, która nieco różniła się od tej używanej w jednostkach US Army, których jeszcze nie przezbrojono na nowsze M1A2 SEPv2/v3 (M1A1 SA).

Czytaj też

Wszystkie Abramsy trafią na wyposażenie 18. Dywizji Zmechanizowanej. W poznańskim Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych, w ramach Akademii Abrams, trwa już szkolenie żołnierzy, realizowane z dużym udziałem US Army. Poznań będzie też przemysłowym centrum wsparcia Abramsów. Kilka dni temu Polska Grupa Zbrojeniowa i producent Abramsów, General Dynamics Land Systems, zawarły porozumienie Teaming Agreement w sprawie utworzenia centrum serwisowego czołgów Abrams w należących do PGZ poznańskich Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych.

Czytaj też

Reklama

Komentarze (14)

  1. Pitbull

    Co za bzdury opawiadasz. Uzywam AutoCad od 33 lat i narysowanie zaokreglonej belki jest dziecinnie proste.

    1. Vixa

      Dlaczego nie używasz "rapidografu", leniu? Jakbyś był prawdziwym inżynierem, to eeeeehhhh... , sam już sobie dopisz, co chcesz, to jest rak bzdurny argument, że mógł tylko powstać w jakimś ruskim psychiatryku😢

    2. Prawdziwy

      Pozwolę sobie zwrócić uwagę,inż.powinien umieć korzystać: z Tabel Logarytmicznych,ze " Żyburtowicza" ,z van de " Chińczyka", o ile to kanalarz,węgielnicy,skalówki,ołówka ,przynajmniejb-HB,rysunku odręcznego ,z wymiarowania.przynajmniej widzieć jak można wyznaczyć tyczkami linię prostą,o suwaku nie wspomnę.Jak nam jedni elektrykę wyłączą a drudzy aku nie dowiozą ,to na naukę czasu może zabraknąć.

  2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    No i komentarze entuzjastów na d24, że Abrams "taki piękny" i "bojowo wyglądający".....no comment....najgorsze, że zakupy czołgów były robione z kalkulacji politycznej wywarcia mega-wrażenia na takich samych laikach-wyborcach.... a tuż przed decyzjami zakupowymi operacja kijowska pokazała miażdżącą przewagę lekkiej mobilnej piechoty z kppanc nad czołgami....tak samo pokazała skuteczność dronów amunicji krążącej i dronów korygowania ognia artylerii....i proszę nie pisać o wykończeniu TB2 w półtorej tygodnia jako argumencie przeciw dronom - zadały straty wielokrotnie większe w kalkulacji koszt/efekt - i można je było posłać w misje o dowolnym ryzyku - jeżeli było to uzasadnione operacyjnie. Takie proste pytanie - gdyby zamiast 1000 czołgów Ukraina miała24.02.2022 1000 TB2 i 1000 FlyEye 10 000 Warmate - jak by wyglądała wojna?

    1. Constras

      "operacja kijowska pokazała miażdżącą przewagę lekkiej mobilnej piechoty z kppanc nad czołgami" Pewnie dlatego Ukraińcy nie potrzebują czołgów i wprost krzyczą "nie potrzebujemy czołgów, nie dawajcie nam żadnych czołgów, dawajcie nam tylko broń dla lekkiej piechoty" Lekka piechota ma swoje zastosowania, podobnie jak jednostki pancerne. W walnych bitwach na otwartym terenie wygląda to inaczej niż w obszarach zurbanizowanych czy w terenie trudnym. Do prowadzenia wojny potrzebne są i takie i takie jednostki, również na terenie Polski.

    2. LMed

      No cóż kolego Żelazny, dziadkom leśnym dowolnej maści nie przetłumaczysz. Szafy żelazne to dla nich podstawa. No i ściąganie ich (nawet że szrotu) bardzo spektakularne jest. Refleksja na temat kosztów utrzymania i ograniczonej przydatności pojawi się powszechnie dopiero za lat kilka.

    3. AVHfromPOL

      Naszym planistom marzy się bitwa jak na łuku kurskim i defilada zwycięstwa na placu czerwonym z tysiącem czołgów.

  3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Dla jasności - zakupy K9A1 i K239 mam za zgodne z doświadczeniami z Ukrainy. Tyle, że brak amunicji precyzyjnej do Krabów i K9A1 [od Szczerbca - cały czas wstrzymywanego - przez Bofors Bonus Mk2 po Leonardo Vulcano] kompletnie rujnuje zakupy K9A1 [ i posiadane Kraby] pod względem REALNEJ zdolności bojowej. Tak samo najperw powinien być kontrakt dostaw i na licencję na amunicję precyzyjną do K239w tym o zasięgu 290 km [z zagwarntowaniem kompatybilności z HIMARS] a dopiero potem zakupy K239 czy wkrótce HIMARSa. Noi i wpiecie sieciocentryczne pozycjonowania real-time- od dronów FlyEye zamawianych w tysiącach dla WP - po drony w tysiącach z pozycjonerami laserowymi celu [np. wersja FT-5 Łoś]. I nie 4 - a 40 baterii Gladiusa.

    1. wert

      FlyEye kosztuje sporo ponad 1 mln/szt x tysiące szt = miliardy. W dobie skutecznego (znad własnych pozycji) operowania na UKR Mavicami po ok 18 tyś PLN/szt wychodzi że masz nader zasobną kopalnię złota. APR jest BEZUŻYTECZNA we mgle deszczu zadymieniu pola walki. Pod Robotyne zarzuty dla UKR obejmują brak zasłony dymnej co umożliwiło kacapom bezstratne odparcie UKR ataku. Jesczcze jakieś wydumane fantazje? Gladiusa niedługo zobaczymy ale standard wyznaczają kartonowe PPDS z Australi (670-3350 dol/szt) czy drukowane w 3D brytyjskie. Czarno a raczej kosmicznie drogo tu widzę Gladiusa. Oby nie było jak z Warmate koszmarnie drogi słabiutki kapiszon (250 tyś PLN/szt- zbiórka dla UKR). Lancet bierze na pokład głowicę 5 kg, Belma robi niestety GX-1 i GX-2 odpowiednio 1,5 i 3 kg

    2. Prezes Polski

      Ty jesteś jednak odporny na merytoryczne argumenty. Flyeye czy podobne z laserem kosztują majątek. Nikogo nie będzie stać na takie wydatki. Jeśli mamy postawić na amunicję precyzyjną, to tylko samonaprowadzającą. A ten cały gladius to o kant stołu można sobie potłuc. Kosztowo nieskończenie efektywniejsze na Ukrainie są śmiesznie tanie drony cywilne zrzucające granaty, czy pociski moździerzowe, niż absurdalnie drogie warmate. I to jest kierunek na przyszłość. Taki cywilny dron, tylko odporny za zakłócanie sygnału jammerem. To musi być tanie, możliwe do produkcji w rozproszonej sieci, łatwe do złożenia. Potrzebna jest inna filozofia. Australijczycy robią drony z kartonu. Może pójść tym śladem?

    3. Davien3

      @wercik i ten twój Lancet którym tak sie zachwycasz ma mniejsza penetracje chocby od zwyklego Warmate wiec daruj sobie plucie na wszystko co z Polski.

  4. Chyżwar

    Nareszcie! Myślałem, że się tego nie doczekam.

    1. skition

      Domniemywam ,że w Lublinie to dalej do nich nie mają garaży .. No i po co one są w Lublinie a nie np. w Białej Podlaskiej? Jak z każdym Misiem zgnije sobie do wiosny na wolnym powietrzu.

  5. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Sztab Generalny Ukrainy podał, że w czasie ofensywy stracono m.in. 41 Leo 2, 31 BWP Bradley, 7 BWP Marder,. Stracono też 49 T-72/T-90 [?]. Jak widać - zachodni sprzęt pancerny nie jest jakąś "decydującą siłą". Koncentracja czołgów i wyjście z maskowania powodowały zmasowany ogień artylerii precyzyjnej i korygowanej, ataki dronów i kppanc, straty i załamanie ataku powodowały też miny. Czołg nie jest już operacyjnym, a nawet taktycznym środkiem przełamania - zastąpiła go koncentracja pozahoryzontalnej precyzyjnej i korygowanej projekcji siły artylerii lufowej, rakietowej i dronów. Manewr ogniowy powoduje 85% strat, miny 8-10%, broń strzelecka i ogień bezpośredni 2-3% strat, reszta to działania lotnictwa i "friendly fire". A u nas dalej wiara w czołgi jako "superbroń" na polu walki - i budowanie dywizji pancernych...

    1. karmazynowybaron

      > Sztab Generalny Ukrainy podał, że w czasie ofensywy stracono m.in. 41 Leo 2, 31 BWP Bradley, 7 BWP Marder,. Stracono też 49 T-72/T-90 [?] Nie podał, to bzdura.

  6. rwd

    I po co nam inne?

    1. Stefan1

      rwd, bo tych jest za mało. Niestety.

  7. DRB

    super wiadomość, ale przy okazji jeszcze lepszą jest to, że w końcu DS dał zielone światło II fazie wisły - jest więc wreszcie zgoda na zakup kolejnych patriotów i 600 rakiet, którą musi jeszcze zatwierdzić kongres.

  8. S0ket

    Nareszcie , wzmocnienie arsenału militarnego. Ciągle oddajemy wszystko na Ukrainę i to prawie wszystko za dree. Mam nadzieję że coś z tego będzie dla nas . Dobrze że coś do nas powolutku jest dostarczane z tych zakupów.

    1. Szczupak

      Chłopie. Nam od 2014r nie starczyło czasu by wymienić termowizje w 230 szt Twardych. Dzięki że nasze stare sowieckie bryki nie mające analogów na świecie koszą raszystów na Doniecku a nie na Podkarpaciu. Kraje zachodnie powinny oddać prawie cały sprzęt Ukrainie i krajom wschodniej flanki. Po co np. Szwajcarii, Holandii, Hiszpanii ten sprzęt? Desant Raszysci czy Chińczycy na nich zrobią? Te ilości sprzętu i tak ich nie obronią. Przecież od 1945 jedynym zagrożeniem zawsze byli sowieci. A sowieci właśnie się wykańczają militarnie na Ukrainie. Odbudowa zajmie im dekady a za ten czas który Ukrainą daję krajom zachodnim w tym i nam powinniśmy wspierać ich ile się da.

    2. Chyżwar

      To jest żałosne wzmocnienie potencjału militarnego. Na razie czołgi, które przypłynęły z Korei razem tymi Abramsami to nie jest nawet batalion. Ale dobre i to, bo na wnuczków falowych kolegów dziadka i ich unijnych partnerów nie mamy co liczyć. Kiedy chcieliśmy jakieś Leosie w zamian za to, co posłaliśmy na Ukrainę odprawili nas z kwitkiem kłamiąc przy tym jak najęci. Obecnie przy pomocy wnuczka dziadka i jego partyjnych kolegów a także tak zwanych "europejskich sędziów" usiłują zagłodzić Polskę, żeby zmienić w niej preferencje wyborcze tak, żeby mój kraj znowu miał stolicę w Berlinie. I unijne tfu "elity" mówią o tym otwartym tekstem. Jednym z moich zarzutów do PiSu jest, że nie ma jaj. Gdyby je miał to już dawno w Polsce powstałby "ośrodek wczasowy", gdzie przy pomocy "lekcji WFu i regularnego wypróżniania się" dbano by o "kondycję fizyczną" i "uczono patriotyzmu". W Drugiej RP mieliśmy taki "ośrodek wczasowy" na terenie dzisiejszej Białorusi. Dziś nie mamy niestety.

    3. Chyżwar

      To jest żałosne wzmocnienie potencjału militarnego. Na razie czołgi, które przypłynęły z Korei razem tymi Abramsami to nie jest nawet batalion. Ale dobre i to, bo na wnuczków falowych kolegów dziadka i ich unijnych partnerów nie mamy co liczyć. Kiedy chcieliśmy jakieś Leosie w zamian za to, co posłaliśmy na Ukrainę odprawili nas z kwitkiem kłamiąc przy tym jak najęci. Obecnie przy pomocy wnuczka dziadka i jego partyjnych kolegów a także tak zwanych "europejskich sędziów" usiłują zagłodzić Polskę, żeby zmienić w niej preferencje wyborcze tak, żeby mój kraj znowu miał stolicę w Berlinie. I unijne tfu "elity" mówią o tym otwartym tekstem.

  9. Franek Dolas

    Szczupak. Wszystko co piszesz jest prawdą ale dla niektórych celem nie jest wykończenie ruskich ale jakiś sojusz. Był on przed wojną i będzie po niej. Ruscy mają konkretne "krwawe" zadanie do wykonania na które "nie stać" polityków w Berlinie i Paryżu.

  10. Kaszana

    Info cieszy, ale koszty utrzymania i eksploatacji chyba najwyższe na rynku, nawet Amerykanie tego nie ukrywają. No ale mamy od jakiegoś czasu złota kartę kredytową. Trzeba będzie te wszystkie zakupu ( przemyślane i nie,za duże lub nie) spłacic plus utrzymac ten cały sprzęt i ludzi do obsługi ( jeżeli się znajdą).ktos będzie miał spory problem w przyszłosci

    1. RAF

      Kaszana@ Bezpieczenstwo kosztuje, ale gwarantuje rozwoj i inwestycje. A to oznacza, ze te pieniazki wydane na wojsko zwroca sie z nawiazka. Nigdy nie bedziemy miec tyle czolgow co Rosja, dlatego musimy gorowac nad nimi jakoscia.

    2. Kaszana

      RAF powiedz jak zwróci się zakup abramsow i wielu innych rodzajów uzbrojenia kupionych z półki, gdy ich nie produkujemy. Trochę zwróci się w przypadku ich serwisowania przez rodzime firmy. Bezpieczeństwo kosztuje, ale zakupy z głową, przemyślane a nie tak jak teraz. Mniej sprzetu( nie tyśiace a tylko setki) ale szkolić ludzi( poboru raczej nikt nie przywróci bo to śmierć przy wyborach). Sprzęt raczej dostaniemy w razie W a ludzi przeszkolonych zawsze brakuje

    3. kowalsky

      Do czasu wygranych wyborów nie płacimy nic. Potem się zobaczy ...

  11. FG42

    No i jest zgoda na 2 fazę Wisły.

  12. Prezes Polski

    Piękna bestia. Dla mnie najbardziej bojowo wyglądający czołg every.

    1. Prezes Polski

      Ever miało być.

    2. Chyżwar

      Zgadzam się. Na dodatek w tym konkretnym przypadku ów wygląd idzie w parze z rzeczywistą wartością.

  13. Był czas_3 dekady

    P/lot SONA potrzebna na wczoraj! Wszystkie p/lot SZYŁKI pilnie do modernizacji do standardu BIAŁA,. chyba, że też przekazaliśmy je Ukrainie za friko.

    1. Prezes Polski

      Sony doczekasz się za 10 lat, jak dobrze pójdzie. Szyłki to jakiś tam erzac. Potrzebny jest system który będzie wpięty w sieć wykrywania z udziałem różnych sensorów. Co będzie jak ruscy w końcu zrobią sobie rakiety o zasięgu >10km i porządny radar na śmigłowcach?

    2. Rusmongol

      Zapniales napisać o orce, fregatach, dronach, wilku, sonie, hipopotamie i F15. Coś jeszcze pominęliśmy?

    3. Davien3

      @Prezes ruscy juz maja takie rakiety, nazywaja sie Wichr i maja zasieg 10-12km radar takze maja na Mi-28 i Ka-52M

  14. ΚrzysiekS

    Abrams to podręcznikowy przykład na to jak ułomne jest projektowanie komputerowe. Czołgi projektowane przez inżynierów, którzy potrafią używać cyrkla, ekierki i rapidografu (np. T-72 czy PT-91) mają po obu stronych koła rozstawione symetrycznie i generalnie są proste w budowie, tanie w utrzymaniu i serwisie. W Abramsach największe mózgi MIT, CalTech i AutoDeska kombinowali, kombinowali i nie potrafili wykombinować jak zrobić żeby po obu stronach koła miały identyczny rozstaw bo ich program CAD nie potrafił narysować zaokrąglonej belki. Przez tą asymetrię jedna gąsiennica musi być dłuższa od drugiej (i przy okazji używa ogniw o różnej długości) a sam czołg nie jest w stanie jechać do przodu bez pomocy zaawansowanego komputera pokładowego.

    1. LMed

      No cóż Abrams jest bezkompromisowy kosztowo (Amerykanów na to stać! ). A nas? Szczególnie jak bierzemy używki? Hmmm.... Wnukom na razie to obojętne.

    2. madness

      i ci sami genialni inżynierowie tak zaprojektowali te wspaniałe sowieckie potwory, że byle trafienie usmaży załogę a wieża osiągnie pierwszą prędkość kosmiczną

    3. Rusmongol

      Masz rację. Rosjanie zrobili na pewno lepszy czołg niż abrams. Mają symetryczne Koła i wieże latają u nich na 20m w górę. Abrams tak nie potrafi i amerykańscy projektanci nie potrafili zrobić tak prostej rzerzy 😂

Reklama