Reklama

Siły zbrojne

Wojsko zmodernizuje Mi-24. Dialog techniczny

Fot. por. nawig. Ryszard Sikora
Fot. por. nawig. Ryszard Sikora

Ministerstwo Obrony Narodowej przygotowuje się do modernizacji śmigłowców Mi-24. Pod uwagę brane jest ulepszenie obu wersji maszyn – Mi-24D i Mi-24W.

Inspektorat Uzbrojenia poinformował o rozpoczęciu dialogu technicznego związanego z modernizacją śmigłowców Mi-24. Ma on obejmować ocenę możliwości spełnienia przez zmodernizowane maszyny wstępnych wymagań w zakresie systemów uzbrojenia, łączności, ochrony, nawigacji i walki radioelektronicznej.

Ponadto, w ramach procedury mają zostać oszacowane koszty pozyskania, eksploatacji i wycofania sprzętu i harmonogram czasowy. Sprecyzowane zostaną też uwarunkowania związane z zabezpieczeniem logistycznym, a ponadto procedura pozwoli na określenie zasad odbioru i nadzorowania sprzętu.

Dialog ma być prowadzony od lipca do września br. (może zostać wydłużony w wypadku, gdy cele nie zostaną osiągnięte), a zgłoszenia do udziału w procedurze będą przesyłane do 8 lutego. Zgłoszenie, oprócz danych kontaktowych, powinno zawierać oświadczenie o posiadaniu doświadczenia w zakresie „obsługiwania, napraw i modyfikacji albo modernizacji śmigłowców Mi-24 D i Mi-24 W”.

Szczegółowe wymagania zostaną przesłane w dokumencie RFI po weryfikacji zgłoszeń -  do „tylko wybranych przez Inspektorat Uzbrojenia podmiotów, które zaproponują kompleksowe rozwiązania zaspokojenia potrzeb Sił Zbrojnych RP”.

W ogłoszeniu zaznaczono też, że realizacja zadania jest uzależniona od możliwości przedłużenia resursów Mi-24, a sam udział w dialogu nie stanowi podstawy prawnej do wezwania Inspektoratu do realizacji zadania, ani nie wyklucza z możliwości ubiegania się o późniejsze zamówienie.

Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało oficjalnie o planie modernizacji śmigłowców Mi-24 w ubiegłym roku. Ma to stanowić rozwiązanie pomostowe, przed wprowadzeniem śmigłowca uderzeniowego nowej generacji w programie Kruk.

Plan modernizacji śmigłowców Mi-24 – jak i będący na etapie dialogu technicznego program ulepszenia maszyn W-3 do wersji wsparcia pola walki – ma umożliwić szybkie przywrócenie Siłom Zbrojnym RP zdolności rażenia celów pancernych i opancerzonych za pomocą przeciwpancernych pocisków kierowanych. Obecnie bowiem, po wyczerpaniu zapasów rosyjskich ppk Szturm i Falanga, Mi-24 nie mają takiej możliwości. 

Modernizacja śmigłowców jest niezbędna również ze względu na konieczność wykonania przez Polskę zobowiązań sojuszniczych, zarówno wobec NATO, jak i Unii Europejskiej. Zadeklarowaliśmy, że w określonym czasie będziemy dysponować pulą śmigłowców o odpowiednich parametrach i zdolnościach, a tę rolę do wprowadzenia nowych maszyn powinny pełnić właśnie Mi-24

gen. bryg. rez. pilot Dariusz Wroński, niezależny ekspert, właściciel firmy UAV&Heli Solutions i były szef Wojsk Aeromobilnych i Zmotoryzowanych

Z przekazywanych przez MON wcześniej komunikatów wynika, że modernizowane wiropłaty powinny zostać uzbrojone w przeciwpancerne pociski kierowane nowego typu, a także niekierowane rakiety 70 mm zgodne ze standardem NATO. Resort zapowiadał też modernizację awioniki śmigłowców. Dokładny zakres prac zostanie jednak dopiero ustalony.

Treść ogłoszenia opublikowanego przez Inspektorat Uzbrojenia wskazuje, że MON będzie chciał pozyskać kompleksowe rozwiązanie, złożone z elementów wyposażenia i uzbrojenia, integrowanych przez lidera (liderów) programu, odpowiedzialnych za cały cykl życia maszyn. Do RFI zostaną bowiem dopuszczone tylko podmioty posiadające odpowiednie kompetencje, związane zarówno z remontami jak i modernizacją maszyn. Nie będzie więc raczej dążenia do pozyskania pojedynczych komponentów, a celem jest wykonanie modernizacji całościowo.

Obecnie w Polsce wsparciem eksploatacji śmigłowców Mi-24, jak i ich modyfikacjami zajmują się należące do PGZ Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1, we współpracy z Instytutem Technicznym Wojsk Lotniczych (ITWL). Ten ostatni odpowiada za certyfikację śmigłowców, i może dostarczyć szereg komponentów do modernizacji – między innymi zintegrowany system awioniczny i łączności, czy elementy systemów samoobrony – flary, wyrzutnie flar. Oprócz tego polski przemysł może dostarczyć również elementy uzbrojenia rakietowego (Mesko) i strzeleckiego (ZM Tarnów). - Nie jest tajemnicą, że duża część komponentów znajdujących się na wyposażeniu śmigłowców Mi-24 jest dziś przestarzała, albo wręcz sprawia problemy w utrzymaniu i eksploatacji. Coraz trudniej jest na przykład o części zamienne do czterolufowego karabinu maszynowego JakB-12,7, rezygnują z niego inni użytkownicy Mi-24 – podkreśla gen. Wroński.

Były szef Wojsk Aeromobilnych i Zmotoryzowanych dodaje, że również inne elementy, na przykład systemy samoobrony, nawigacji i łączności, nie spełniają współczesnych wymogów i powinny zostać wymienione na nowe rozwiązania lub głęboko zmodernizowane. Część z nich dostarczy krajowy przemysł, co do innych niezbędne będzie zwrócenie się do partnerów zagranicznych. – W niektórych wypadkach, jak np. systemu kierowania uzbrojeniem, nowe rozwiązania są znacznie lżejsze, przez co modernizując awionikę i dokładając nowe systemy uzbrojenia możemy „odzyskać” nieco masy, a tym samym poprawić udźwig śmigłowców. W ten sposób zmienimy na korzyść stosunek mocy do masy – dodaje generał.

Choć pełna konfiguracja uzbrojenia modernizowanych śmigłowców nie została określona, wiadomo, że jednym z rozważanych systemów uzbrojenia, przeznaczonych dla śmigłowców Mi-24, są pociski przeciwpancerne rodziny Spike. Ich nowa generacja, oznaczona Spike ER 2, była prezentowana po raz pierwszy na zeszłorocznym MSPO, właśnie z myślą o modernizacji tych wiropłatów, jak i W-3.

Na razie szczegółowy harmonogram prac modernizacyjnych nie jest znany. Nie określono też liczby maszyn przewidzianych do modernizacji. Ogłoszenie opublikowane przez IU wskazuje, że rozważana jest modernizacja zarówno nowszych maszyn Mi-24W, jak i starszych Mi-24D. Łącznie na wyposażeniu Wojska Polskiego znajduje się około 30 maszyn wszystkich wariantów.

W projekcie budżetu MON na 2019 rok uwzględniono pieniądze na modernizację śmigłowców Mi-24. To oznacza, że przewidziano podpisanie umowy jeszcze w tym roku. Zgodnie z ogłoszeniem IU dialog techniczny ma trwać do września (choć uczestnictwo w nim nie jest warunkiem udzielenia zamówienia).

To oznacza, że procedury związane z samym postępowaniem i zawarciem umowy będą musiały być realizowane w szybkim tempie, zakładając jej podpisanie w 2019 roku. Ramowy plan czasowy jest dość ambitny.

Nie ulega natomiast wątpliwości, że modernizacja Mi-24 jest potrzebnym rozwiązaniem, pozwalającym w szybkim tempie odtworzyć i wzmocnić zdolności obrony przeciwpancernej. Osiągnięcie gotowości bojowej przez nowe śmigłowce to długotrwały proces, nawet w wypadku podjęcia decyzji o wyborze maszyny.

W połowie ubiegłego roku MON podał, że postępowanie na maszyny Kruk rozpocznie się w ciągu „kilku miesięcy”, a umowa będzie podpisana w 2019 r. Od tego czasu jednak nie ma informacji dotyczących programu nowych śmigłowców uderzeniowych. Należy zakładać, że przez pewien czas zmodernizowane Mi-24 powinny być eksploatowane wraz z nowymi śmigłowcami, a docelowa liczba śmigłowców uderzeniowych powinna być wyższa, niż pierwotnie założone w programie Kruk 32 maszyny. Przechodząc na nową i nowoczesną technikę, zasadą jest używanie śmigłowców na tak zwaną zakładkę pokoleniowo-sprzętową, która może trwać nawet 10 i więcej lat. – dodał generał Wroński.

Reklama

Komentarze (87)

  1. Napoleon

    Zapowiada się mocno kombinowana opcja modernizacji. Jeśli chodzi o podtrzymanie zdolności załóg to lepiej kupić nowe S70i, a dozbrojić później. Sam remont dla remontu bez odpowiednich systemów i rakiet to zwykłe narodowa akrobatyka militarna. Zresztą pierwsze BH będą jutro zaklepywane więc i tak nie ma odwrotu. Co tu się czarować zamawiać wersje podstawowe, wyjdzie trochu drożej, wynegocjować tylko dobry harmonogram spłat. Z tego co pamiętam to mogą klepać 20szt/rok co daje całkiem sporo. Bez uzbrojenia to trochę będzie cyrk jak z Rośkami i Hitfist, no ale widocznie u nas się nie da inaczej.

  2. JÓZKA prawda ....

    dialog czyli "miś polski" jest ....a co dalej ..ano nic nie będzie ..koncepcja umrze zabita czasem gdzie za lat 10 ogłosi się że systemy uległy degradacji środowiskowej i nie jest możliwe i zasadne ich rewitalizować ....po drugie co jest wiadomo systemy nie są aż tak pilne by odzyskały zdolności bojowe bo są ważniejsze priorytety program "wiwatówki Patriot" i co ważne Polska do tego typu spraw podchodzi metodą "dialog made in Poland" coby ludowi i światu się wydawało że się wydaje że odnowa armii trwa po trzecie NATO nie naciska że sprawa jest pilna ponieważ latadełka nie są potrzebne w operacjach "misjonarzy" podczas "nawracania niewiernych" ..wystarczy że latadełka mają zachowane parametry lotne i mogą się poruszać w bliskiej odległości od lotniska a to do wystąpień propagandowych to wystarczy aż ponadto ....a potem po nas choćby i potop

  3. hgjkhkjhl

    Moim zdaniem trzeba postawić sprawę jasno. Albo najpierw Harpia, a potem Kruk i wtedy trzeba modernizować MI pomostowo. Albo najpierw Kruk i wtedy można nie modernizowac MI lub modernizować je jako helikoptery pomocnicze (wsparcie, transport, helikoptery dla WOT, itp.)

  4. Łukasz

    Nie ma pieniędzy na zakupy bo trzeba utrzymać ogromną biurokrację i to nie koszt utrzymania tej biurokracji jest największy, ale danie im fikcyjnych zadań tj. analizowanie, konsultowanie, badanie rynku, dialogi itp. trwające wiele lat. Muszą być podstawy formalne do utrzymania takiej biurokracji. Biurokracja musi się wykazać tonami przygotowanej, nieczytanej i nikomu niepotrzebnej dokumentacji zalegającej archiwa.

  5. Covax

    "Awionika" zostala opracowana Przez ITWL jedna szklana wersja dla w3/mi7/17/24 tylko wybrac pociski p.panc ( np. Spike er2 plus pelna licencja na spike lr a nie to co teraz) i naprzód. Gorzej z "zelastwem" i mysle ze tutaj w "normalnych okolicznosciach" może być potrzebny dialog.

  6. WEDA

    @Derto....tak, tak, jak dobrze że mamy takiego wybitnego znawcę. Na pewno uda się ugrać produkcję w Polsce i śmigłowca i F15.....a może jeszcze wybudujemy jakieś LOTNISKOWCE z USA? co? da radę? to może dołożymy jeszcze licencję i produkcję tak 5tys Abramsów? da radę? jak myślisz? NO DAWAJ SMIAŁO.....

  7. LukPal

    "modernizacja Mi-24 jest potrzebnym rozwiązaniem, pozwalającym w szybkim tempie odtworzyć i wzmocnić zdolności obrony przeciwpancernej" ...naprawdę ktokolwiek wierzy że w naszej rzeczywistości będzie to "szybkie" rozwiązanie !? Jest o wiele lat spóźnione i mam duże wątpliwości że będzie "szybkie" ! Druga kwestia do bezpieczeństwo załóg po takiej modernizacji ... czy znamy już wyniki śledztwa w sprawie przyczyny śmierci pilota Miga-29 , myślę że może ono dać do myślenie !

  8. ers

    Ludzie, zamiast tak piać z zachwytu nad tą modernizacją pomyślcie trochę. Warto uzyć mózgu w tej kwestii a nie bezrozumnie bić brawo. Ta modernizacja o ile dojdzie do skutku nie odbędzie się z dnia na dzień ani w ciągu roku - odbędzie się za wiele lat. Wywalimy kasę w stara konstrukcję i otrzymamy znowu pudrowany złom. Tak pudrowany, bo w tym czasie wejdą na rynek nowoczesne konstrukcje a my zostaniemy bez kasy. MI24 to stary słaby już śmigłowiec, przestarzały złom. Jakoś nie widać na rynku analogicznych konstrukcji tego super układu z ładownią.....

  9. kołalsky

    Jest coś koszmarnego w tym że po wyprodukowaniu ton analiz i latach dywagacji ostatecznie "modernizujemy fajny po 30-letni sprzęt. "Homo sovieticus" pełną gębą !

  10. Husar

    Warto pamiętać że za ok. 7-10 lat wejdzie nowa generacja śmigłowców i wszystko co jest obecnie dostępne na pole walki stanie się obiektami muzealnymi. Czy warto więc teraz kupować nowe? Rozwiązanie: Głęboka modernizacja 16 sztuk Mi24 do wersji CSAR gdzie w tej roli bedą w stanie posłużyć kolejne 20 lat. (awionika(PL),łączność(PL), uzbrojenie (IL-PL), remotoryzacja (PL-UA), kompozytowe łopaty(PL). Kolejne 8 sztuk modernizacja ograniczona do platformy kierowanych rakiet ppanc. (awionika, łączność, uzbrojenie) 7-10 lat w służbie a potem program KRUK. Pozostałe 5-6 sztuk jako "dawcy organów".

  11. czytam i

    do "Wszystko jasne" : zakładka czyli przez 10 lat można mieć w użyciu jednocześnie stary i nowy sprzęt, np. w latach 2022-2032 zakładając modernizację Mi24 do roku 2022 i rozstrzygnięcie Kruka np. w 2019/2020 roku i pierwsze dostawy od roku 2022

  12. Ernst Junger

    El, żadnej modernizacji T-72 nie będzie. Kwota 1.3 mld zł miała wystarczyć tylko na przeprowadzenie remontu. Koszt modernizacji zbliżył się do pełnowartościowego wozu trzeciej generacji, więc relacja koszt-efekt zupełnie się rozminęła. I zapewne podobnie będzie tak w przypadku Mi-24.

  13. Marek1

    "IU MON poinformował o rozpoczęciu dialogu technicznego związanego z modernizacją śmigłowców Mi-24" - śmiać się, czy płakać ? Potrzebne były aż 4 lata pierdoletów medialnych by powrócić do "koncepcji" reanimacji starych sztrucli bez uzbrojenia, które ledwo latają ?

  14. Glinnik

    Piloci latający na Mi 24 są gorszymi pilotami.

  15. Dumi

    Jest postęp. Nie ma fazy analityczno - koncepcyjnej;) Tak poważnie to wiadomość cieszy i mam nadzieję, że nie będą tu skąpić grosza bo MI24 wbrew pozorom to conajmniej dobry śmigłowiec. "Obejrzymy" jak mawiają ślązacy;)

  16. Jan

    To dobry sprawdzony sprzęt. Dodać elektronikę i będzie lepszy od tych niby karaczanów które chciało kupić PO. Teraz w Syrii też były używane.

  17. To ja, Leclerc

    Słowa uznania za tytuł artykułu. Lakoniczny a jednocześnie zabawny. Mrugnięcie okiem do piszących na forum.

  18. Derto

    "Dialog ma być prowadzony od lipca do września br. (może zostać wydłużony w wypadku, gdy cele nie zostaną osiągnięte)" - to żart. Na rynku są trzy maszyny mogące spełnić wymagania współczesnego pola walki. To AH-64E Guardian, AH-1Z Viper lub EC665 - Tiger. Jeśli porównać koszt efekt dostępność części zamiennych, to w mojej ocenie najlepiej wypada AH-1Z. Tak czy inaczej trzeba wybrać i zacząć płacić. Natomiast, jeśli połączyć AH-64 z F-15, to można by ugrać i dobrą cenę i możliwości produkcji/serwisu w Polsce.

  19. Generał

    @Grzes - "... i czy jest jakis dziedzina dotczaca wojska lub produkt którym przodujemy I moze smialo konkurowac na swiecie.? Jest! Niekończące się dialogi.

  20. księgowy

    Kasa idzie na podwyżki i socjal dla kadry wojskowej zamiast na modernizację armii.

  21. Haribo72

    A może silniki z AW101 z przekładnią i wirnikiem + awionika i system uzbrojenia z AW129?

  22. Aaa

    Dywersja

  23. Wolf

    Powinni wymienić generała lotnictwa na bardziej ambitniejszego.

  24. kola

    wszyscy narzekacie na dialogi ale jak się w końcu te dialogi skończą, jak to wszystko wyjdzie, jak już ruszymy tym całym zmodernizowanym sprzętem to wątpię żebyśmy się w Berlinie zatrzymali, wtedy nic i nikt nas nie zatrzyma, CWP! do czytających bez poczucia humoru, wpis ma charakter żartobliwy

  25. gonzo

    Niech sprzedadzą te trupy.Będą mieli kasę i parcie na nowe. Modernizacja tej zgnilizny jest bez sensu. Jak pudrowanie zwłok Włodzimierza Ilicza. Wydawanie pieniędzy na złudzenia.Ten śmigłowiec nie nadaje się nawet do Afganistanu. Latanie w nim choćby i podczas takiego konfliktu jak na Ukrainie to samobójstwo.

Reklama