Reklama

Siły zbrojne

Modernizacja odpowiedzią na śmigłowcowe opóźnienia [ANALIZA]

Fot. 25 BKPow
Fot. 25 BKPow

Niedawna sejmowa debata na temat śmigłowców przyniosła informacje na temat przesunięcia poza rok 2022 zdecydowanej większości programów zakupów śmigłowców, włącznie z pozyskaniem szturmowych maszyn Kruk. Zaplanowano natomiast wydłużenie co najmniej o dekadę okresu eksploatacji maszyn takich jak Mi-8, Mi-17, Mi-24 czy W-3. W ramach remontów wydłużających resursy należy również zmodernizować śmigłowce, aby wraz z wydłużeniem ich życia dostosować je do współczesnych potrzeb.

W przypadku śmigłowców bojowych planowana jest ograniczona modernizacja śmigłowców Mi-24 oraz pozyskanie nowych śmigłowców uderzeniowych po roku 2022, natomiast w odniesieniu do śmigłowców W-3 Głuszec planowana jest ich dalsza eksploatacja. (…) Jeżeli chodzi o wielozadaniowe śmigłowce transportowe, planowane są remonty śmigłowców transportowych Mi-17, Mi-8, W-3. Pozwoli to na dalszą ich eksploatację i zapewni realizację zadań transportowych Sił Zbrojnych w okresie najbliższych 10 lat. 

Wojciech Skurkiewicz, sekretarz stanu w MON

Jak wynika z powyższej wypowiedzi, istotnie wydłuży się w Wojsku Polskim życie maszyn Mi-8 i Mi-17, które miały pierwotnie być zastąpione przez wspólna platformę wielozadaniową (H225M Caracal), jak również śmigłowców Mi-24, których następcę miał wyłonić program Kruk. Zarówno maszyny transportowe jak szturmowe czeka jeszcze ponad dekada służby. Wiceminister Skurkiewicz mówił o wydłużeniu o 10 lat, jednak w praktyce istniejące maszyny mogą pozostać w służbie nawet dłużej. 

Tymczasem śmigłowce uderzeniowe Kruk, które zgodnie z deklaracjami wiceministra Skurkiewicza z lutego bieżącego roku miały być dostarczane od 2019 roku, będą zakupione do dopiero po roku 2022. Okres od zawarcia umowy, do momentu osiągnięcia gotowości operacyjnej pierwszej eskadry śmigłowców szacuje się ostrożnie na 6-8 lat. Trudno powiedzieć ile potrwa osiągnięcie gotowości przez wszystkie nowe jednostki, tak więc można się spodziewać się dalszej co najmniej kilkunastoletniej służby maszyn Mi-24.

Fot. st. chor. szt. Piotr Lis
 Mi-24 będą służyć w Polscejeszcze przez dekadę lub dwie. Fot. st. chor. szt. Piotr Lis

Jeśli chodzi o Mi-8 i Mi-17 to już wcześniej MON oświadczył, że maszyny transportowe w kontekście SPO są mniejszym priorytetem niż śmigłowce uderzeniowe. Tak więc Mi-8T i Mi-17, pomimo podeszłego wieku niektórych maszyn, będą w służbie jeszcze dłużej. Remonty czekają także wszystkie maszyny rodziny W-3 Sokół/Głuszec/Anakonda. Wydłużona zostanie też eksploatacja morskich śmigłowców Mi-14 oraz lekkich Mi-2. 

Modernizacja potrzebna od zaraz

Znaczna liczna obecnie eksploatowanych śmigłowców będzie w służbie nawet przez kolejne ćwierć wieku. Ich modernizacja w tej sytuacji jest nie tylko uzasadniona, ale wręcz niezbędna. Jej celem powinno być zarówno obniżenie kosztów eksploatacji, jak i dostosowanie do współczesnych i przyszłych potrzeb w zakresie uzasadnionym ekonomicznie i operacyjne. Co to oznacza w praktyce?

Jeśli chodzi o koszty eksploatacji, to należy możliwie szybko zmodernizować silniki śmigłowców Mi-14, Mi-8, Mi-17 i Mi-24 doprowadzając je do wspólnego standardu. Wszystkie te maszyny napędzane są jednostkami TW-3-117 w różnych wariantach. Obecnie dostępne są wersje tego silnika. Zarówno pod względem osiągów, jak i kosztów eksploatacji zapewniają one istotną poprawę. Ujednolicenie w ramach całej floty istotnie ułatwiłoby eksploatację i obsługę, oraz umożliwiłoby uniezależnienie od dostaw z Rosji, gdyż w nowych wersjach silników produkowanych na Ukrainie zrezygnowano z agregatów produkcji rosyjskiej. Tego typu modernizacja może zostać zrealizowana przez WZL nr 1 w ramach remontów wymaganych dla wydłużenia resursów i nie powinna wiązać się z wydłużeniem czasu realizacji prac. Jej koszty są ograniczone, gdyż silniki i tak wymagają w takiej procedurze wymiany istotnej części elementów i agregatów wg. zużycia.

Kabina Mi-17. Fot. J.Sabak
Kabina Mi-17. Fot. J.Sabak

Jeśli chodzi o awionikę, to w pierwszej kolejności należy wprowadzić na wszystkich maszynach przyrządy w ujednoliconym systemie miar stosowanym przez lotnictwo wojskowe NATO i lotnictwo cywilne. Niemal na całym świecie mierzy się wysokość w stopach, a prędkość i odległość - w milach morskich. Sprzęt pochodzenia radzieckiego i rosyjskiego używa skali metrów i kilometrów, co wymaga przeliczania przez załogę. Było to powodem wielu niebezpiecznych incydentów i kilku poważnych wypadków. Jest to również istotne ze względu na instalację nowych systemów, takich jak GPS czy układy antykolizyjne i ostrzegawcze, które również skalowane są w jednostkach zachodnich.

Ujednolicenie nie tylko poprawiłoby bezpieczeństwo, ale również ułatwiłoby szkolenie personelu na nowe typy śmigłowców, które będą w przyszłości wprowadzane do służby. Jest to również dobra okazja dla zastąpienia co najmniej części analogowych wskaźników rozwiązaniami cyfrowymi, jak również zintegrowanymi systemami, np. w obrębie łączności czy nawigacji.

W przypadku części maszyn przeprowadzono już prace modernizacyjne w różnym zakresie, obejmującym awionikę i wyposażenie specjalistyczne. Dotyczy to np. maszyn Mi-17 należących do 7. Eskadry Działań Specjalnych czy Mi-14PŁ z Brygady Lotnictwa Marynarski Wojennej, które zostały uzbrojone w nowoczesne torpedy MU-90 a w wersji ratowniczej Mi-14PŁ/R doposażone w radar i specjalistyczny sprzęt do zadań SAR.

image
Fot. WZL-1 

Oczywiście nie są to rozwiązania zastępujące zakupy nowych maszyn, ale zapewniające dalsza możliwość realizacji zadań operacyjnych. W przypadku niektórych typów, jak śmigłowce transportowe, modernizacja awioniki i napedu to rozwiązanie, które w zupełności wystarczy aby dać zdolność wykonywania zadań przez kolejne 20 lat lub dłużej. Dobrym przykładem są tu np. brytyjskie śmigłowce Puma HC Mk. 1, wprowadzone do służby w 1968 roku, które obecnie przechodzą modernizację do standardu Puma HC2. Cyfrowa awionika i nowe, mocniejsze silniki to dla nich druga młodość.

W przypadku śmigłowców stosowanych do wsparcia i atakowania celów różnego typu, kluczowe jest również zastosowanie nowoczesnego uzbrojenia i środków wykrywania oraz samoobrony.

Uzbrojenie czyli skuteczność

W kwestii środków bojowych i obserwacyjnych postęp przebiega znacznie szybciej niż w zakresie napędu czy awioniki. W przypadku maszyn wyposażonych w uzbrojenie kierowane i optoelektroniczne systemy obserwacyjne ich możliwości rzutują bezpośrednio nie tylko na zdolności bojowe, ale również na stosowaną taktykę. Jest to szczególnie widoczne w przypadku śmigłowców Mi-24W, które w Polsce od ponad dekady nie dysponują uzbrojeniem kierowanym. Możliwe jest w nich relatywnie łatwe zastąpienie posowieckiego systemu „Szturm” nowocześniejszym, lżejszym i przede wszystkim zgodnym ze standardem NATO systemem. Trwający w WZL nr 1 remont kilkunastu maszyn to okazja do takiej decyzji, jednak do chwili obecnej nie wiadomo o jej podjęciu.

Takie śmigłowce nie tylko zapewniłyby odnowienie zdolność bojowych, ale również pozwoliłyby szkolić załogi na potrzeby przyszłych śmigłowców uderzeniowych. Podobnej modyfikacji można poddać maszyny W-3PL Głuszec, które mają tą przewagę nad Mi-24W, że po siadają już nowoczesną głowicę optoelektroniczną i cyfrowy system pokładowy. 

image
System ppk Spike na W-3PL Głuszec prezentowany podczas MSPO 2016. Fot. J.Sabak

Podobne działania zrealizowano na wspomnianych już wcześniej śmigłowcach Mi-14PŁ, przeznaczonych do zwalczania okrętów podwodnych. Maszyny wyposażono nie tylko w wiele nowoczesnych systemów nawigacyjnych i środki wykrywania, ale również w torpedy Eurotorp MU-90 Impact. Jest to uzbrojenie lotnicze, stosowane m. in. przez Włochy, Francję, Niemcy i Danie na nowoczesnych maszynach, takich jak NH90 ale też na okrętach nawodnych.

Zdolność pomostowa

W przypadku polskich sił zbrojnych modernizacja posiadanych maszyn powinna być realizowana, bez oglądania się na rosyjski czy nawet „sowiecki” rodowód. Często może on bowiem nadal wykonywać zadania operacyjne, choć sama jego eksploatacja w pewien sposób przypomina o wcześniejszej zależności od Moskwy. Jeśli jednak może być niezależnie od Rosji eksploatowany, to proces ten powinien być kontynuowany aż do zastąpienia go maszynami oferującymi istotnie wyższe osiągi w kluczowych kwestiach.

Modernizacja śmigłowców w większości przypadków dyktowana jest ograniczonymi możliwościami budżetowymi Polski, ogromnymi potrzebami modernizacji armii, i wreszcie faktem, że posiadają one potencjał modernizacyjny. Trzeba odróżnić wydłużanie służby sprzętu z realnym potencjałem, od przysłowiowego "pudrowania trupa", bo taki argument często pojawia się w gorących, nieformalnych dyskusjach. Wbrew obiegowej opinii, po stosunkowo mało kosztownej modernizacji, na przykład Mi-17 mogą skutecznie spełniać w siłach zbrojnych RP swoje zadania, w odróżnieniu od samolotów Su-22 czy np. sowieckich systemów przeciwpancernych, które od lat nie spełniają potrzeb współczesnego pola walki. Jeżeli więc mamy do czynienia z modernizacją sprzętu dysponującego realnymi zdolnościami bojowymi, warto podjąć taką decyzję. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (80)

  1. filip z ...

    Przerabianie części naszego przestarzałego sprzętu na bezzałogowce wyładowane max wybuchowo i wysłane na powitanie wroga lub na jego ważne punkty w pierwszy i ostatni kurs, jazdę , lot... Warte przemyślenia . PKP kargo dobrze pisze. Stojąc w miejscu już się cofamy w rozwoju, musimy doprowadzić do tego by nie żołnierzy a maszyny wysyłać do boju...

  2. kołalsky

    Jak NATO zorientuje się że postawiliśmy na dzietność a nie na obronność to umyje ręce z czystym sumieniem. Przeciętny Kowalski widzi że tzw.\"prymusostwo\" Polski w wydatkach na obronę to nasz wariant \"potiomkinowskich wsi\".

    1. Wawiak

      Dzietność także ma wpływ na obronność - porównaj stosunek powierzchni kraju do wielkości populacji np. Polski i Niemiec. Druga sprawa, to fakt, że przyrost naturalny jest warunkiem przetrwania populacji - tu choćby zastępowalność pokoleń się kłania. To z kolei przekłada się na wpływy z podatków i strukturę wydatków (emerytury, koszty leczenia osób, które nie są już w wieku produkcyjnym to znaczne obciążenie budżetu). Od tego zależy ile możesz przeznaczyć na uzbrojenie, a także czy ma kto je obsługiwać.

  3. artur

    Co ma być modernizowane? MI 14 już mają wszystko za sobą, Mi 8/17 część już niedługo będzie jak Mi 14, archaiczne Sokoły nie nadają się do niczego, powodują tylko śmiech w NATO. Więc co? Znowu mydlenie oczu? Bez zakupu nowoczesnych śmigłowców nie będziemy istnieć jako wartościowa armia w NATO.

  4. Arado

    Niestety srodki na nowe smiglowce zostaly wyplacone na 500+ i nie ma i nie bedzie w najblizszej przyszlosci nowych smiglowcow.Smutna prawda ale lepiej ja powiedziec niz obiecywac cos na co nie ma kasy...

    1. Marek

      Ale wiesz o tym, że środki przeznaczone na MON zostały wydane w całości? Czy mądrze to już inna sprawa. Jakby na to nie popatrzeć, nikt nie zwrócił ich do budżetu centralnego tak, jak to corocznie mieli w zwyczaju czynić poprzedni specjaliści od niszczenia armii. Jeśli o tym wiesz, to nie pisz bajek o 500+ tylko zamiast mów jak było.

    2. Zajac

      Bylo zle, a bedzie jeszcze gorzej !

    3. Arturo

      Potwierdzam, ale idą nowe \"pomysły +\" więc ja już bym się zaczął martwić o leo 2pl, orkę, bwp i narew. Z wisły już się nie wycofają bo amerykanie nie pozwolą. Chociaż widmo przegranych wyborów może stworzyć dla darmozjadów jakieś 800+ a wtedy w kraju będzie misiała zostać tylko WOT.... A że nie jestem gołosłowny to ostatnio był news o zmianach w modernizacji leo 2pl co dla mnie i wdzystkich inteligentnych ludzi oznacza zawsze to samo\"odkładamy termin bo są ważniejsze rzeczy\".

  5. opil

    Do wszystkich już \"piejących\" z zachwytu nad tym pomysłem: zastanówcie się trochę zanim będziecie bić brawo. Po tym szumnym wielki medialnym ogłoszeniu: WIELKA MODERNIZACJA SMIGŁOWCÓW! pojawia się więcej pytań na które nie ma odpowiedzi niż jakiś pozytywnych symptomów. To zupełnie jak w przypadku modernizacji T72. Już robimy....już działamy!....a po roku....ciagle jesteśmy na etapie zatanawiania się....nawet nie dialogu, szczegółowych koncepcji i wyboru pakietu z określonym wykonawcą. Tak samo będzie tutaj: od kogo bierzemy silniki? jaki tym/model? w jakiej cenie? ile kupujemy? w jakim czasie dostawa? od kogo awionika? jaka cena? ile kupujemy? jaka umowa? jakies szczegóły serwisowe? jaki zakład będzie to robił w Polsce? z kim wspólpraca? wybrano już firmę? kto dokona wymiany silnika i podzespołów? kto zbuduje i zintegruje jakiś prototyp? zintegruje rakiety (jakie, od kogo)....kto przeszkoli pilotów i pokaże możliwości na poligonie?...ludzie to są skomplikowane umowy, wymagające konkretnych ustaleń. Na to potrzeba czasu. Tutaj niektórym się wydaje że silniki, rakiety, awionika leża na p[ółce w markecie z dostawa kuerierem - 2 dni robocze. W jakim stanie są nasze śmigłowce? ile wytrzyma struktura? pewnie MON nawet tego nie wie. Zamiast piać z zachwytu myślcie chłodno. Opłaca się? naprawdę? pakować kasę w 40 letnie złomy?.....na nowe śmigłowce i tak poczekamy może lepiej doskładać kasę do większej ilości za 10 lat?.....trochę rozwagi!

    1. Dumi

      A kto tu pieje??? Od tego są politycy i urzędnicy państwowi by służyć Polsce, więc niech się tym zajmą. Niech tak upraszczają przepisy by można kupywać nie mal jak \"z półki\". Wszyscy mamy takie oczekiwania i nie ma czasu do stracenia. Jak trzeba to czekajmy, ale realnie modernizujmy. Nie mamy wyjścia. Musimy modernizować. Moim zdaniem nie można tu oszczędzać i moernizacja powinna uwzględniać przede wszystkim silniki, awionikę, uzbrojenie i niezbędne wyposażenie. Skoro minimum 10 lat będziemy je użytkować to oczkuję, że ich zdolności będą większe a o bezpieczeństwie pilotów i załogi nie wspominam... Czesi też zmodernizowali te \"40 letnie\" złomy i to z dużym powodzeniem. Tym bardziej, że procedury zakupu nowych są też czasochłonne. Musimy modernizować i kupywać nowe. Wy,miana floty musi odbywać się płynnie. Armia musi bazować na tym co ma a nie na obietnicach. A to, że to będzie droższe??? Trudno. Pieniądze są potrzeba tylko decyzji politycznych.

    2. Arturo

      O jakiej procedurze czasochłonnej mówisz......... Śmigłowiec jako podstawowy wół roboczy roztrzygneliśmy po wielkich bólach, specjalsi już latali by nowymi Caracalami, pancerniacy już od conajmniej 6 lat mieliby spolonizowane malaje, Wisła na podstawie umowy z fracuzami produkowałaby przynajmniej częściowo elementy wisły. Od conajmniej dwóch lat produkowalibyśmy jako pierwsi w świecie bezzałgowe śmigłowce szturmowe itd.....itd... W tym kraju nic się nie da zrobić bo panuje totalna niemoc decyzyjna i odpowiedzialność dyscyplinarna a najlepiej prokuratorska nad nie zrealizowanymi celami modernizacyjnymi. Od zawsze i zawsze aktualne przysłowie \"mądry polak po szkodzie\". Jak ktoś interesuje się historią to przypomnę bolesny fakt. Myśliwiec jastrząb potrzebował silnika oprócz problemów konstrukcyjnych ale genialni konstruktorzy usuneli już jr w drugim prototypie. Niestety nasi geniusze doszli do wniosku, że zamiast gotowego oferowanego silnika z hiszpani , który rozwiązałby problemy będziemy budować własny. Był wtedy przynajmniej potencjał ale wojna nie poczekała. A nasi genialni piloci walczyli na przęcie na którym nie mogli wygrać. Ale to oni gineli bez szans a nie ci co podejmowali błędne decyzje i tak to wygląda do dzisiaj. A odpowiedź jest prosta który z was wykonałby w swoim zawodzie zadanie np. W trzy dni mając termin realizacji dokładnie nieznany i z poczuciem pewności o braku jakichkolwiek konsekwencji z nie wykonania zadania........

  6. PKP kargo

    Czekać... A czekając odkładać pieniądze na sh 97 raider czy jak mu tam... Zamiast Krukow i wron... W ramach bojowych 50 bezzalogowych a w ramach transport kolejne 50 czy ile tam trzeba... Mały szybki, podobno tani jeśli chodzi o spalanie... Byle nie apache bh i inne eksponaty muzealne po liftingu... Szkoda pieniędzy. 50 bojowych będzie kosztować 60 mln zł za sztukę podobno, więc to ze wszystkim będzie z 5mld zł(na oko ale i tak taniej) ... A nie 32 apache za 6 mld złotych i godzina lotu 5000 dolarów przy 1400dolarach... I jest ryzyko, że pilot spanikuje i nie doleci na pole bitwy... A tak operator siedzi w bunkrze i steruje maszyna... Armia ma być 21 wieku nie 20. Piloci będą latać po rannych i zaginionych, odciętych itp. To co jest to wyladowac trotylem i na stolicę wroga wysłać jak co np. A wpierw niech pilotów wyszkola na tych trupach do czasu nowego

  7. greg

    Narażają pilotów.Pamiętam jak wszyscy krzyczeli,że teraz będzie lepiej,że Caracale to takie dno.Pytam Was gdzie jestescie krzykacze,gdzie Wasze nowoczesne smigłowce z Mielca.Dla mnie to jest żenada...

    1. say69mat

      Śmigłowce skonsumowano zakupem samolotów dla rządowej R-ki. Śmigłowce skonsumowano konstruując i realizując błędną koncepcję WOT, która nie wnosi nowej jakości. Będąc zarazem sporym obciążeniem dla jednostek operacyjnych. Śmigłowce skonsumowano realizując niesłychanie ambitne i funduszochłonne programy socjalne. Śmigłowce - wreszcie - skonsumowano zakładając, że w trakcie konfliktu w Donbasie nie odegrały one istotnej roli. Stanowiąc zarazem rewelacyjny cel dla żołnierzy uzbrojonych w systemy MANPADS. Śmigłowce skonsumowano, nie uwzględniając, że w międzyczasie Federacja Rosyjska, niepomna na doświadczenia z Donbasu i Syrii. Systematycznie rozbudowuje śmigłowcowy komponent wojsk aeromobilnych.

    2. Arturo

      Jak czytam niektóre komentarze to dopiero jaśniej widzę ten cały marazm z zamówieniami dla naszej armii. Wciśnięto temu narodowi bajkę o zadrogich caracalach mimo że airbus proponował i tak za dobre warunki jak na kupno 50 maszyn, teraz kruk.....po co nam szturmowy śmigłowiec załogowy jak naszym potencjalnym przeciwnikiem jest kraj z najlepszą obroną przeciwlotniczą w europie jak nie i na świecie. Mamy już częściowo przetestowany bezzałogowiec, który mogliśmy podrasować z technologią francuską w ramach projektu Caracal. Najważniesze!! jako jedynymi którzy chcą się dzielić technologią. Najważniejsze.......czytam komentarze i krew mnie zalewa, skoro tak proponujecie modernizację tych starych szrotów to mam pytanie... Dlaczego nie modernizowaliście polonezów, fiatów 125p itd. Można było im kupić silniki od bmw, deskę rozdzielczą od opla, 80% zardzewiałej blach na nową itd..... Armia tego kraju to jedyny nasz obrońca, a współczesne konflikty pokazują że morale to nadal jeden z decydujących czynników zwycięstwa. A jak ma być morale kiedy czołgista ma walczyć w starym rupieciu postsowieckim bez szansy na zwycięstwo, specjals latać w 30 letnim szrocie mimo że jego wyszkolenie i wartość to koszt 1,5 mln zł. Lotnictwo, które ma 35 średnich maszyn przeciwko kilkuset przeciwnika itd... itd.... Żenada, żenada i jeszcze raz żenada..... Puenta_poziom wyposażenia polskiej armii to mimnimun poziom szwedzki tylko bez kosztownych inwestycji w marynarkę.

  8. PKP kargo

    Zainwestować w Narew i wisle, ale konkretnie by każde polskie miasto wojewódzkie i stolica były bezpieczne... Wojsko se poradzi od tego jest by swoim ciałem chronić dzieci, dopóki te nie zostaną odprawione w bezpieczne miejsce. A potem jak heli to czekać, aż nasz pan zza oceanu zrobi s 97 i kupić 100(50 bojowych bez zalogowych a reszta do wszelkiego transportu) takich w różnych wersjach... Idźmy w 21 wiek a nie 1979...jezeli godzina lotu ma kosztować 1400 dolarów a apache 4000 czy więcej to wybór jest prosty. A tym czasem to co mamy to naprawić i niech się chłopcy i dziewczęta szkola...

  9. Kononowicz

    30 mld zł pójdzie na Patrioty, które wszystkie swoje rakiety wystrzelałyby w ciągu pierwszych godzin konfliktu. za 30 mld zł mogliśmy mieć Orkę, Homara i Kruki. Nie będzie niczego.

    1. Podporucznik rezerwy wojsk kwatermistrzowskich

      No przecież to są płatności ratalne, a nie wszystko na raz! Możemy ustalić takie raty z Airbusem, że nie będzie to prowadziło do więcej niż 2% PKB na wojsko.

  10. Bardzo Jasnowłosa

    Ta modernizacja to bardzo dobry ruch - z taką śmigłowcową siłą nasza armia będzie jedną z mocniejszych. W Afryce a może nawet Ameryce Południowej. Więc jesteśmy bezpieczni. Spoko.

    1. Okręcik

      Obawiam się, że nawet na tych kontynentach bylibyśmy na końcu, może bylibyśmy potęgą na jakimś atolu na Pacyfiku?

  11. Okręcik

    W ZSRR pewnego ministra już dawno by poczęstowano w potylice. Jeśli tak mamy wzmacniac siłe naszej armii, to strach się nie bać.

  12. Amadeus

    Czego jak czego ale strategów i specjalistów od uzbrojenia to mamy w nadmiarze. Niektórzy zrobili sobie z tego forum zabawkę do wytracania wolnego czasu i piszą co im ślina na język przyniesie. Ci co czują taki wielki strach przed sowietami powinni wybudować sobie schrony za stodołą i czekać na na lepsze czasy.

  13. sojer

    Mi-14 forever! Niestety nie ma kasy, bo Wisła drenuje. Su-22 też może wydłużą o 10 lat, albo lepiej wycofają w tym roku, bo skoro nie będzie następcy to po co udawać zaklinając rzeczywistość.

  14. Lewak

    Farsa z \"modernizacją\" posowieckich śmigłowców doprowadzi prędzej lub później do serii katastrof naszych latadeł. Najbardziej zagrożone są MI -14 , które spadną do morza a ich załogi utopią się lub zamarzną. Jeżeli w najbliższym czasie nie wymienimy na nowe , najbardziej zużytych śmiglaków , to czeka nas przykry obowiązek organizowania pogrzebów naszym lotnikom. W poprzednich latach lekceważenie zasad bezpieczeństwa lotów doprowadziły do wielu wypadków z których najbardziej spektakularne były katastrofy CASY i Tupolewa. Jedynym śmigłowcem , który jest nam potrzebny i na który nas stać to CARACAL. Black Hawk jest zbyt mały na nasze potrzeby , AW-101 zbyt drogi w zakupie i eksploatacji a NH-90 niedostępny cenowo. Rząd PIS popełnił wielki błąd rezygnując z kontraktu z Airbusem na Caracale , ale powinien się do tego przyznać a premier Morawiecki powinien spotkać się z zarządem Airbusa , pokajać się i prosić o przywrócenie warunków poprzedniego kontraktu.

    1. Prawak

      Morawiecki nie musi \"się kajać\". Przecież może w finansowo bezpieczny dla nas sposób zaproponować LEPSZY kontrakt: taki sam, ale na np. 100 Caracali, produkcja jak dotąd po 8 rocznie, po wyprodukowaniu np. 50 dla armii możliwość przerywania produkcji dla Polski w celach eksportowych, rozpoczęcie prac nad Caracal \"fly by wire\" itp. przy jednoczesnym skorzystaniu z obecnego zerowego oprocentowania kredytów by ustalić płatność ratalną z polską opcją szybszej spłaty, gdyby sytuacja procentowa się pogarszała. ITP.

    2. Gts

      Tyle ze w Caracala nalezalo wchodzic te 2 lata temu. Dzis airbus niesmialo ale jednak zaczyna faze projektowa nad jego nastepca a my z zapleczem, zakladem moglibysmy byc waznym ogniwem Airbusa w takim projekcie wbrew temu ci wygaduja pisiewicze Airbus juz jest mocno zaangazowany na Polskich uczelniach i niestety drenuje je z inzynierow ktorzy wyjezdzaja z Polski, bo w jakim zakladzie maja tu pracowac? Skladania pominkow i lawek mutlimedialnych?

    3. Dolina Lotnicza

      Caracal jest cały czas produkowany we Francji dla Kuwejtu, Singapuru, Japonii, pewnie też Francji i jako wyjątkowo udana konstrukcja będzie produkowany jeszcze z 40 - 50 lat.

  15. TomaszBąk

    Jest w artykule Pana Juliusza i planach MON pewien rozsądek. Prawdą jest, że zakup jakiegokolwiek śmigłowca jest sprawą mniej priorytetową niż zakup przykładowo nowego zestawu przeciwlotniczego (nie wdając się w szczegóły). Niemniej jednak zakup pewnych kategorii maszyn jest nieodzowny. 1. Przedłużenie resursu i dalsza modernizacja maszyn Mi-17 - jak najbardziej zasadne powiem więcej jeśli byłaby możliwość odkupienia kolejnych maszyn przykładowo od Republiki Czeskiej czy Słowackiej to należy z takiej szansy skorzystać. 2. Modernizacja Mi-8 w sytuacji gdy tych maszyn nigdy nie było wiele, były maksymalnie obciążone zadaniami przy braku dotychczasowych działań (vide kabina wygląda jak z lat 70 tych) może okazać się błędem podobnym do remontów Su-22 (tak to był remont nie modernizacja). 3. Modernizacja maszyn Mi-14 w sytuacji gdy zostały wcześniej stosunkowo efektywnie doposażone ma sens zakładając iż zakup następcy jest horrendalnie drogi a w warunkach pełnoskalowego konfliktu z FR śmigłowce te nie mają wielkich szans na typowe loty patrolowe i zwalczanie okrętów podwodnych wroga (może wyłaczając okolice Zatoki Szczecińskiej). 4. Modernizacja W-3. No cóż w warunkach pokoju koń roboczy WP - jak się nie ma co się chce.....wiadomo. A maszyna rodowód ma nasz ojczysty. Lata tego dużo i moim zdaniem Policja czy SG powinny dokupić kilka egzemplarzy dla unifikacji floty, zastapienia Mi-2 czy Kań SG. 5. Modernizacja Mi-2 jest oczywiście bezcelowa i idiotyczna. Podsumowując kruciutką analizę. 1. Zakupić śmigłowce dla 7 z Powidza. Maszyna nowoczesna typu CSAR dla specjalsów. 2. Wycofać Mi-8 zastępując je wycofanym i dokupionymi Mi-17 z eskadry z Powidza. 3. Wycofać Mi-2 zastępując w służbie częściowo nowymi Sokołami w zadaniach pomocniczych wersjach dowodzenia, transportu itp. W zakresie zadań ppanc skupić się na zakupie nowych maszyn Kruk lub rozważyć możliwość wprowadzenia bojowej Kiowy z nadwyżek amerykańskich na wzór Chorwacji i Grecji. Liczy się koszt-efekt . Uczmy się od innych często mądrzejszych od nas. Przypominam że W-3 powstał jako powiększony następca Mi-2 i we wszytskich zadaniach pomocniczych czasu pokoju może zastapić zabytkowe czajniki. Jest jeszcze oczywiście pytanie o stan Mi-14 w warunkach trudnej służby w klimacie morskim? Skandalem jest wycofywanie SH-2 Seasprite z powodu braku wsparcia? Najbardziej wartościowy element na naszych fregatach z powodu braku części zamiennych? Wychodzi około 20 nowych maszyn. Czy pierwotne plany nie zakładały liczy 26? Haha odkrywamy koło na nowo?

    1. PRS

      Jak najbardziej racja. Zapomniał Pan o Mi-24, Mi-14 Pł/R i SW-4. 24ki są w fatalnym stanie. Z tego co jest być może po bardzo kosztownej modernizacji udało by się stworzyć klucz CSAR oraz jedną eskadrę dla 25 Brygady. Należy zapomnieć o traktowaniu ich jako maszyny szturmowe czy przeciwpancerne. Na pewno trzeba by je dopancerzyć. Uzyskano by wersję zdolną do transportu 6 żołnierzy desantu. W ich miejsce należało by pozyskać - czyli zakupić wycofywane Cobry z US Navy. Bezwzględnie należy jak najszybciej zakupić nowe śmigłowce ratownicze dla MW. I nie maszyny ZOP z funkcją SAR tylko typowe ratownicze bazowania lądowego. I tak ich wejście do służby po przeszkoleniu personelu to lata. Funkcje łącznikowe/transportowe ,,czajników\" powinny przejąć SW-4. One też potrzebują modernizacji. SH-2 można podremontować. Minister Skurkiewicz nie powiedział całej prawdy lub nie był poinformowany w pełni przez podwładnych. Peruwiańskie maszyny właśnie są remontowane w Kanadzie. Da się... Mnie wychodzi jakieś 16-18 całkowicie nowych maszyn (SAR i dla Specjalsów) oraz taka sama liczba używanych Cobr.

  16. zeus89

    Koszmar. Jak to się czyta to ręce opadają. Czyli program OPL nas będzie tyle kosztował, że w sumie na nic nie ma pieniędzy. O ile zgadzam się z priorytetami to nie wiem jak komentować te pomysły modernizacji i wydłużania resursów. Resurs to nie jest jakaś tam wartość z kosmosu, którą można zmieniać dowolnie wysyłając helikopter na serwis. Można mu wymienić silnik, awionikę i broń ale istnieje czas po którym skorupa helikoptera traci swoje fabryczne właściwości. Co z tego, że będzie nowocześniejszy skoro w każdej chwili może się rozlecieć i to w powietrzu. Trochę przesadzam ale obawiam się, że to skończy się jakąś katastrofą. Szkoda ludzi. Od razu dodam, że decyzja o rezygnacji z CARACALI była decyzją słuszną. Nie potrzeba nam jednej platformy śmigłowca bo coś co jest do wszystkiego jest do niczego. Co więcej jest to bardzo drogi w eksploatacji śmigłowiec trudny i drogi w serwisowaniu. Przykład niedawno z Francji o znikomym procencie tych maszyn zdatnych do lotu czekających w kolejkach bo serwis ma problem z częściami. Helikoptery powinny być kupowane konkretnie na potrzeby co nie znaczy najtaniej. I jest tu miejsce zarówno dla Mielca, Świdnika jak i Airbusa. Problemem jest nasz wydrenowany do zera portfel, który będzie teraz pusty wiele lat.

    1. Marsel

      Kolega na końcu bzdury opowiada-\"Nie potrzeba nam jednej platformy śmigłowca bo coś co jest do wszystkiego jest do niczego\"- a czym wszak jest platforma mi-8 mi-14 mi-24?

    2. kosmateus

      \"program OPL nas będzie tyle kosztował, że w sumie na nic nie ma pieniędzy\" No, tylko dlaczego ci dopiero teraz ręce opadają? Przecież sprawa stała się jasna już dawno temu, tylu o tym mówiło i teraz wszyscy zaskoczeni? Tu nie Ameryka tylko zaszczuta stodoła eurokołchozu a broń jest coraz droższa. Było oczywiste, że jeden wybór wyeliminuje całą resztę przynajmniej na następne 10 lat i na to żaden rząd nic nie poradzi. Który z nich miał lepszy pomysł- na Karakany czy Patryjoty- o to się możecie kłócić a nic nie zmieni tego że nigdy nie było możliwości na współistnienie tych dwóch. A, zapomniałem jeszcze o pojawiających się co rusz fantazjach na temat marynarki wojennej i okrętów podwodnych- to już w ogóle bajki z innej orbity.

    3. Łukasz

      Do zadań CSAR, SAR, ZOP, MEDEVAK powinny zostać zakupione śmigłowce oparte na jednej platformie. To czy to będzie H225M, NH90, uh/mh/hh-60 czy jeszcze inna maszyna to jest kwestia wyboru priorytetów. Przykład, o którym piszesz już był dziesiątki, jeśli nie setki razy dyskutowany, jeśli w dalszym ciągu nie wiesz czym były spowodowane problemy maszyn we Francji to radzę użyć google. Wracając do tematu zunifikowanej platformy, wyborem najtańszym (co nie oznacza, że najlepszym) byłby h225m, co doskonale potwierdza przykład Brazylii. NH90 to projekt najbardziej rozwojowy, mimo problemów, które zostaną rozwiązane w kolejnych wersjach, ale i najdroższy. Najbardziej rozsądnym rozwiązaniem, biorąc pod uwagę nasze potrzeby i możliwości budżetowe kraju, byłby park maszynowy składający się z maszyn: H145 (lekkie, rozpoznawcze), H225M (jedna platforma dla ZOP, CSAR, SAR, MEDEVAK, średnie transportowe), CH-47 (ciężkie transportowe) i AH-1 Cobra (szturmowe). Oczywiście to są mrzonki, żadnych zakupów nie będzie, budżet 2% jest zbyt mały aby sfinansować potrzeby wszystkich naszych sił zbrojnych, a w dodatku te 2% jest jeszcze kanibalizowane.

  17. dropik

    przypomnijmy zbędne wydatki jaki ponosimy : WOT do tej pory ok 2mld, w tym roku ok 1,5 mld w następnych nie bedzie skromnie 1mld rocznie. Samoloty vip ok 3-4 mlnd. dotacja do MSW 400 mln , Wydatki na stocznie, węgiel - 0,5mld, program strzelnica+: 2 mld. inne zbedne lub zbyt duże zamówienia (420 wyrzutni pioruna) do tej pory 1-1,5 mld czyli jakieś 10-15 mld zł do 2020 i do 20 mld do 2025 a to juz koszt brutto 1 fazy Wisły.

    1. Niekompetencja polityków = gigantyczne marnotrawstwo w wojsku

      Tylko 160 kołowych wyrzutni HIMARS (6 rakiet, jedyny użytkownik w NATO to USA) zamiast 80 gąsienicowych M270A1 (12 rakiet, używa całe europejskie NATO) używających identyczne rakiety oznacza marnotrawstwo dziesiątek, jeśli nie setek miliardów zł.

    2. PRS

      Z tych 420 wyrzutni dla Pioruna odlicz sobie 4 x 75 które zostaną zainstalowane na zamówionych ,,Popradach\". Reszta pójdzie do WOTu czyli śladowe ilości jeżeli chodzi o poziom plutonu.

    3. Arzessz

      WOT i strzelnice to zbędne wydatki ? Kogoś tu od rzeczywistości oderwało, kilkadziesiąt śmigłowców nawet jeśli część bojowa w żadnym stopniu nie podniosą bezpieczeństwa Polski. Co innego społeczeństwo obeznane z bronią i chociaż w minimalnym stopniu przeszkolone, to jest realny straszak a nie samoloty, czołgi czy helikoptery.

  18. yogi

    hehe modernizacja i remont W3 w świdniku dobre sobie za ile lat je zwrócą bo ostatnie pare maszyn już ponad 2 lata opóźnienia mają....

  19. Harry

    Ten Głuszec to się oderwie od ziemi z tym zestawem uzbrojenia?

    1. Gts

      Gluszec to juz teraz ledwo sie od ziemi odrywa, a jak sa niesprzyjajace warunki... u bracie.

  20. Paweł W

    Może odezwą się Ci wszyscy, którzy krytykowali poprzednią procedurę zakupową....

    1. Mw 23

      Jeden mig 29 spadł i do dzisiaj nie wiadomo nic. Nie wiem może to silnik?

    2. Lazy Lazer

      A moze nie mial silnika ? Spadl z lawety w lesie i dlatego pilot przezyl.

  21. Adam

    Całe to wojsko to jedna wielka tragedia. Szkoda pieniędzy na tą prowizorke

    1. Zajac

      Dokladnie masz zdanie MONu - oni tez zaluja tych pieniedzy i wydaja na inne, sluszniejsze cele. Od lat. Wielu ...

  22. Troll i to wredny

    Fakty są takie, że klasa polityczna ma świadomość co do realnych możliwości SZ RP w kontekście starcia (obrony) z potencjalnym przeciwnikiem. Zapewne uznali, że skoro reprezentują interes amerykański, a nie nasz...wprowadzają do Polski obce wojska...walczą w cudzych wojnach kolonialnych i...w sytuacji zagrożenia nikt ich bronił nie będzie...to niech się martwią ci, którzy mają w tym interes. Jak Amerykanie chcą, aby ta armia pacyfikowała w ich imieniu głodujących analfabetów na drugim końcu świata, to niech przekażą jej własne nadwyżki sprzętowe...tak jak Izraelowi ze 40 mld USD rocznie...na początek....

    1. Zajac

      A oni maja duzo lepsza koncepcje - jezdzicie pacyfikowac a w zamian dostajecie cienkie obietnice, ze juz cos tam wam dadza ... Jak do dnia dzisiejszego swietnie dziala.

  23. WERBEL....

    jak wieść niesie w kuluarach decydentów ...dopinane są rozmowy o przekazaniu w latach 20 21/24... dwóch typów małych śmigłowców MH-6 Little Bird oraz jego szturmowy wariant AH-6 Little Bird w ilościach oscylujących około 28-34 sztuk dla Polski z tym że o wariancie szturmowym mówi się o 12-16 sztukach....tranasza latadeł które pierwotnie miały przekazane być do Afganistanu i Iraku około 75 sztuk ..zostały rozdzielone na Polskę ,Rumunię oraz kraje Bałtyckie za tak wzorowe wywiązywanie się z zobowiązań NATOwskich ...koszty tylko będą wynosić tzw rewitalizacje i serwisowanie ( Łódź ,Warszawa) oraz przystosowanie ich bojowo do wymogów jakie dane państwo chciałoby je skonfigurować pod warunkiem że będą to systemy i efektory z USA ..jeżeli chodzi o warunki Polskie zaistniało swoiste \"novum\" w/w śmigłowce mają być podporządkowane bezpośrednio Dowódcom Brygad ..natomiast rewitalizowane śmigłowce jakie posiadamy zostają na starych zasadach z tym że MI-24 bodajże 6 sztuk po modernizacji przebudowie systemów bojowych oraz awioniki i tzw częsci transportowej mają być tylko i wyłącznie do dyspozycji wojsk specjalnych plus parę sztuk wariantu AH-6 Little Bird .. natomiast parę sztuk Puszczyków ,MI-2 ...mają być scedowane do SG ,Policji ,Straży Pożarnej ,Urzędu Celnego i służb ochrony rządu ...natomiast MI-2 jakie pozostaną w wojsku polskim mają służyć tylko i wyłącznie szkoleniu...

    1. Kangur

      Fajnie gdyby to była prawda. Niestety nasze siły zbrojne nie są w stanie funkcjonować bez dotacji. Przykładem marynarka wojenna...

    2. Zajac

      Marynarka Wojenna nie istnieje. Owszem istnieje za to potezna i dziarska Admiralicja. Ale to jakby nie to samo !

  24. Marek1

    Czyli nędzy i dziadowania ciąg dalszy w kwestii śmigłowcowej. Zresztą w KAŻDEJ dziedzinie dot. skansenu o nazwie WP. Maj się kończy i oczywiście nadal o rozpoczęciu w jakikolwiek sposób progr. Narew ani słowa. Wisła załatwiła WSZYSTKO i to pomimo, że NIE będzie jej jeszcze co najmniej 4 lata.

    1. Zajac

      40

  25. Zajac

    Pomaluja, posmaruja, wachy naleja i jest Pałer, czy nie ??

Reklama