Reklama

Siły zbrojne

Fot. Rafael.

Wielorakietowa wyrzutnia Spike dla Rosomaka i BWP [WIDEO]

Izraelski koncern Rafael zaprezentował nowy projekt wyrzutni pocisków Spike, przeznaczonej dla transporterów Rosomak i wozów BWP. Wyrzutnia jest zdolna do odpalania pocisków Spike-NLOS, jak i lżejszych Spike-LR/LR2 oraz ER2.

Izraelski Rafael uczestniczy w postępowaniu na niszczyciel czołgów „Ottokar-Brzoza” wraz z Polską Grupą Zbrojeniową. Oferta zakłada produkcję licencyjną w Polsce pocisków rodziny Spike i nowej wyrzutni oraz integrację jej z podwoziem dostarczonym przez PGZ. To ostatnie proponowane jest wariantowo – może to być transporter Rosomak, istniejące i zmodernizowane podwozie gąsienicowe (np. BWP-1) lub też nowe, jak choćby Borsuk.

Projekt nowej wyrzutni, opartej na samodzielnej wyrzutni wielozadaniowej opracowanej przez Rafaela, został zaprezentowany po raz pierwszy. Zakłada się, że takie wyrzutnie będą produkowane na licencji w Polsce. Każda z nich będzie mogła zostać zintegrowana z nośnikiem i przenosić do ośmiu pocisków rodziny Spike: Spike-NLOS o największym zasięgu, ale też używane już dziś w Wojsku Polskim Spike-LR oraz oferowane Spike-LR2 i Spike-ER2. Wszystkie wymienione typy rakiet będą mogły być produkowane w zakładach Mesko, które już dziś dostarczają pociski Spike-LR w zmodyfikowanej wersji Siłom Zbrojnym RP, realizując zamówienie z 2015 roku.

Izraelczycy podkreślają, że system Spike-NLOS ma najdłuższy zasięg (do 32 km) i może działać w każdych warunkach pogodowych, co pozwala zabezpieczyć duży obszar. Spike-NLOS, dzięki połączeniu wielosensorowego optoelektronicznego systemu naprowadzania (z kamerami termowizyjnymi i telewizyjnymi) oraz łącza radiowego może razić cele opancerzone salwą, spoza zasięgu oddziaływania przeciwnika.

W praktyce nawet jedna lub kilka wyrzutni może w takich warunkach zadać znaczne straty wrogim jednostkom pancernym. System Spike-NLOS ma też możliwość rozróżniania celów priorytetowych (np. systemy obrony powietrznej, punkty dowodzenia) i zmiany celu w trakcie lotu. Rafael podkreśla, że system jest szeroko używany na świecie, również w kilku krajach NATO i został „tysiące razy” odpalony w warunkach bojowych. Został też wybrany przez armię USA do integracji ze śmigłowcami AH-64 Apache, w celu zwiększenia ich zasięgu rażenia.

Nowe pociski rodziny Spike. Grafika: Rafael
Nowe pociski rodziny Spike. Grafika: Rafael

Jednocześnie niszczyciel czołgów miałby możliwość korzystania również z innych pocisków rodziny Spike – w zależności od zapotrzebowania użytkownika i uwarunkowań. Mógłby więc korzystać z istniejących zapasów rakiet Spike-LR, jak i z oferowanych Polsce Spike-LR2 (w pełni kompatybilnych z istniejącymi wyrzutniami Spike-LR, a także z planowanymi do wprowadzenia na ZSSW-30) oraz Spike-ER2 (proponowanych oprócz niszczyciela czołgów, także dla śmigłowców, w tym modernizowanych Mi-24). Takie rozwiązanie może zapewnić dużą elastyczność operacyjną i oszczędności finansowe.

Niszczyciel czołgów Ottokar-Brzoza (kryptonim pochodzi od nazwiska twórcy artylerii Legionów Polskich) ma wejść w pierwszej kolejności na wyposażenie odtwarzanego 14 Pułku Artylerii Przeciwpancernej w Suwałkach. Obecnie ta jednostka jest częściowo wyposażona w wyrzutnie 9P133 Malutka, a częściowo w dostarczone tam niedawno przenośne wyrzutnie Spike-LR. Docelowo powinna jednak dysponować nowoczesnym, samobieżnym niszczycielem czołgów na podwoziu kołowym lub gąsienicowym – w zależności od tego, jakie zostanie wybrane. Oprócz izraelskich Spike według dostępnych informacji do programu oferowane są też MBDA Brimstone oraz Hellfire Lockheed Martina, natomiast podwozie ma w założeniu zostać dostarczone przez polski przemysł.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (89)

  1. znosek

    boli ruskich troli taki sprzęt strasznie .zamiast nowoczesnych ppk i F 35 lepiej kupić bezużyteczne na M Bałtyckim duże okręty i jak w 1939 większość spróbuje wykonać plan Peking ,a reszta na dno.

    1. asdf

      Wszystko wskazuje na to ze f35 nawet jak dotra do Polski to wraz z F16 wykonaja wlasnie taki plan Peking2 na lotniska USAF w RFN, slusznie zreszta bez tego zostana zniszczone na lotniskach w pierwszych minutach konfliktu. Sytuacja z 2014 pokazala ze sojusznicy jak juz to udziela nam wlasnie wsparcia lotniczego. Szoda ze nie kupiono Narwi, nie zamowiono wiecej Krabow i amunicji to do nich Smart/Bonus to daloby nam wiecej niz F35.

    2. Marek

      Weź se lepiej popatrz na nasze inwestycje związane z Bałtykiem. I tyle ci powiem. F-35 możesz sobie latać nad nim do woli i nie zrobisz nic ruskiemu okrętowi podwodnemu, który ci pod samym nosem odpali CM. Teraz pewnie napiszesz coś o helikopterach ZOP. Owszem, są takie. Tylko, że Francuzi wiedzą jak zdjęć takiego ptaszka nie wyściubiając nosa OP z pod wody. Niemcy wiedzą to jeszcze lepiej, bo w IDAS przeciwlotnicze pociski startują dopiero po tym jak pod wodą oddalą się na 20 mil morskich od okrętu. W jednym zasobniku odpalanym z wyrzutni torpedowej jest ich takich pocisków cztery. Rosjanie jeszcze odpowiedników tego typu systemów nie mają, ale to jest tylko kwestia czasu.

    3. Davien

      Marek nie opowiadaj bajek o IDAS bo chyba nawet nei wiesz co to jest. A jest to przerobiony IRIS-T odpalany z wyrzutni OP o zasiegu do 20km . Zasobnik z wyrzutni nigdzie sie nei rusza bo nie ejst w stanie:)

  2. Davien

    Dim to ty się zastanów czy ktokolwiek pozwoli tym twoim dronom latac nad polem walki? I oczywiscie będa ich tam setki tylko wypatrujące odpalenia ppk?? Ech a podobno myslenie nei blo:)

  3. Davien

    Dim a od kiedy to radary artyleryjskie wykrywają ppk??? Bo radary pola walki nei mają szans.

  4. Davien

    Z tych 30km wszystkie i nigdzie nei musze uciekac bo nie masz jak wykryć skad strzelam ppk.

  5. Davien

    Dim a jak chcesz wykryć ten niszczyciel czołgów na taka odległość?? Bo tu ci radar artyleryjski nic nie pomoze. A NATO rozbiło armie Serbską. Ale pomysł ognia kontrbateryjnego na ppk to ....

  6. PolskiObywatel

    Konflikt na Ukrainie pokazał, ze w naszym regionie cały czas używa się masy czołgów, więc jak najbardziej taki niszczyciel się przyda.

    1. Jastrzębiec

      Jak mówisz o Ukrainie, zaprzyjaźnionym bratnim kraju, to należy pamiętać że Ukraina startowała do nowego ustroju z poziomu rozwoju równego do naszego, a potencjał ich kraju nawet był wyższy. To kadry decydują o wszystkim.

    2. Marek

      Jakbyś w PRLu jechał pociągiem przez ZSSR w Bieszczady, to mógłbyś sobie przez okno pooglądać ten "poziom rozwoju".

  7. adam

    Podobne rozwiązanie do tego jakie było na trzy osiowym Rosomaku. Tylko, że tam były cztery rakiety. Ciekawe czy ta wyrzutnia weszła by na tego małego Rosomaka?

    1. Marek

      Wg. deklaracji Patrii na nową wersję Rosomaka/Patrię 6x6 wchodzi to samo, co na Rosomaka 8x8. Tyle, że on ze starym 6x6 nie ma zbyt wiele wspólnego.

  8. Karol

    Osiem rakiet na jednym nośniku, to jakaś marketingowa przesada.

    1. Leopardzik

      Kolego 6 SR Małe i zwinne

    2. Karol

      Mamy licencję i wdrożoną produkcję LR, więc kupowanie kolejnej licencji i wdrażanie kolejnej wersji zajmie kolejne kilka lat i pochłonie niepotrzebne środki. Rosiek 8x8 to również przesada - powinni to zakładać na wersję 6x6, bo nie będzie to ważyć iluśtam ton. Ma pływać, nadążać i dać się zamaskować.

    3. Marek

      Musiałbyś na nowy model. Patria deklaruje, że na nowego 6x6 można założyć to samo co na Rosomaka 8x8.

  9. Antyprawak

    Nie stac nas na strzelanie mieszkaniami.

    1. dim

      Mieszkania są bardzo drogie, ponieważ każdy rząd, ale to nie tylko w Polsce, trzyma stronę deweloperów i osób zamożnych. Zwykle inwestujących w nieruchomości. Kredyty mieszkaniowe są nieporównanie, nieporównanie droższe, niż pieniądze pobierane na ten cel przez banki, z Europejskiego Banku Centralnego. Czyli faktycznie pieniądzę rządów, w tym 2% są to polskie pieniądze. Aby banki mogły bogacić się - to dla nich jest Unia Europejska, a nie dla nas. To bankom wyrównywano straty na kryzysie, nie nam. Tu mogę nie znać polskich realiów, mówię o mechanizmach finansowych strefy Euro. Tak czy owak - niemal brak faktycznych punktów wspólnych mieszkaniówki, z kwestią obronności. Nawet odwrotnie - budowa mieszkań, aby nie giga-marnotrawstwo energii i surowca, jak było w PRL z w.płytą - budowa mieszkań super nakręca koniunkturę. A lepsza koniunktura to wyższe wpływy do skarbu państwa... - czyli także więcej na obronność. Ale niższe ceny mieszkań, to także drastyczny spadek dochodów banków i firm developerskich i spekulacyjnych, a to oni mają łatwy i smarowany dostęp do każdej władzy, nie ty.

    2. easyrider

      No zawsze da się kredki kupić i namalować coś na asfalcie.

    3. Marek

      Nie mówiąc już o tym, że gadająca o mieszkaniach lewica nabudowała ich do cholery i ciut, ciut. Zarówno w czasach PRLu jak i ta obecna, która z sowieckich aparatczyków przefarbowała się na europejczyków.

  10. Gustav

    Wszystkim zacietrzewionym w dyskusji na wyższoscią Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy chciałbym przypomnieć, że ppk NIE SĄ podstawą obrony przed współczesną armią pancerną a tylko ostatnią linią obrony. Amen.

    1. rezerwista

      są przed wszystkim najtańszą liną obrony... takie systemy powinny być dostępne nawet na samochodach terenowych. Ile takich niszczycieli czołgów na starym/zmoderniozwanym podwoziu BWP można wyprodukować w zamian za jeden uzbrojony czołg klasy A7: 10, 20 szt. Nie wspomnę o przenośnych zestawów SPIKE których mamy mało a zestawów niekierowanych p.panc nie mamy w praktyce wcale (bo RPG-7 z dzisiejszymi pociskami to śmiech). Więc zamiast JEDNEGO plutonu nowych czy nawet zmodernizowanych czołgów trzeba (PILNIE) wyprodukować ileś tam takich niszczycieli - najlepiej właśnie na BWP ewentualnie Rosomakach.

    2. Klaus

      Wszystkim "Gustavom internetu" chciałbym grzecznie przypomnieć, że MON pożąda bardzo tych ppk oraz tych niszczycieli, więc dyskusja nt ile i jakich, kiedy najszybciej , za ile i na czym zamontowanych - JEST jak najbardziej uzasadniona. Amen.

  11. SamJO !

    Jak miałyby te pojazdy działać na polu walki , czy były by, ukryte za linią obrony , czy na linii ataku schowane czy w ruchu, na flankach , czy co ???

    1. Proste

      Jeśli dasz im pociski o zasięgu 25-32 km mogą przecież robić co tylko zechcesz i jak zechcesz!

  12. Marek

    Borsuki nie nadają się chyba tylko twoim zdaniem. Rezerwa jest wystarczająca, żeby po dopancerzeniu nie było jazdy po bandzie z zawieszeniem jak to miało miejsce w Rosomakach.

  13. A ja tak

    Wielka, wysoka rama, na juz całkiem wysokim Rosomaku? Nie "za wysoko mierzą"? Taniej, szybciej, łatwiej ustawić dwie takie nawet ramy, np. na pace Jelcza. Jak słusznie ktoś zauważył, jeśli by użyć efektorów o zasięgu do nawet 32 km, te Jelcze nigdy nie powinny znaleźć się pod ostrzalem, zatem nie muszą być opancerzone. Natomiast im mniejszy zasięg ppk, tym bardziej podwozie powinno być odporne na ostrzał gdyż będzie odpowiednio bliżej wrogich sił. Rosomak "na teraz", to moim zdaniem osteczność, gdyż potrzebujemy ich przede wszystkim dla zmechu, dla nowych brygad, i oczywiście z wiezami ZSSW. A jeśli ktoś szuka podwozi kołowych to już mamy do dyspozycji choćby Żubra, pływającego Bobra, trzeba też wreszcie wybrać Pegaza, albo po prostu kupić u kogoś (np. Huzara w Poznaniu?), tych nędznych kilkadziesiąt sztuk "z półki" pod te kołowe niszczyciele. Ktoś sugerował maleństwa typu Wiesel, to ja zaproponuję także quady a nawet najzwyklejsze terenówki, oczywiście nie jako te podstawowe niszczyciele, tylko jako jedne z wielu typów "nośników" rakiet ppanc. Bo nigdy nie dorównamy liczbą naszych pojazdów opancerzonych typu czołgi, BWP,czy KTO liczebności wojska Rosji, ale liczbą posiadanych jakichś solidnych rakiet ppanc na wszelkich dostępnych nam pojazdach już możemy!! A np. do zwalczania lżejszych pojazdow mogłyby być wykorzystane, o ile uruchomilibyśmy wreszcie ich seryjną produkcję, te naprowadzane laserem rakiety 70mm - bo przecież Mesko ma już nawet podpisaną stosowną umowę. Zatem, moim zdaniem na niszczyciela na Rosomaku jest za wcześnie. Bo dziś trzeba nam jak najwięcej więcej, zatem tanich, masowych "niszczycieli" a nie pojedyńczych, wielkich, ciężkich, skomplikowanych, czasochłonnych i drogich do pozyskania, kosztownych w eksploatacji i naprawach, bardzo cennych jeśli je stracić - w szczególności jak chce MON gąsienicowych "krów"!!

  14. Z ukosa

    To ja poproszę też o artykuł nt. propozycji MBDA, tej wizualizowanej bodaj na ostatnich MSPO, chyba na podwoziu UMPG. Była, zdaje mi się, w 100% dopasowana do wymagań MON na Ottokara. Natomiast warto zwrócić uwagę, że pierwotne wymagania,, te ograniczone do wyłącznie gąsienicowego podwozia, zostały potem rozszerzone również na kołowe, i tu proszę pojawia się "nagle" propozycja podwozia Rosomaka z izraelskimi rakietami? Nie jest to aż nadto symptomatyczne?

  15. Jaśko

    Po co Polsce niszczyciele czołgów z ppk produkowanymi w kraju?Jeszcze jak by dodali po dwie rakiety plot Grom to dopiero by wyszło dziwadło,a zrobić to na podwoziu kraba to by było wariactwo.

    1. Cine

      Izraelskie będą lepsze?

    2. Muzykant chyba?

      Wysil się intelektualnie, wpisz w Google "moduł AMUR" a potem przestaniesz wypisywać głupoty.

  16. znawca

    ludzie nie zdążycie piardną. a już was nie będzie jak cccp ruszy

    1. W3-pl

      Pewnego mokrego niedzielnego ranks ruszyli...Rzucili tanki rude 102 (za stalina podrzucone Kimowi. Zlecieli do obrony rasisci z RPA, kangury...przewrotnie nazwani onz. Zestany Mao chce porzucenia Kima !! Ujawnione po latach cccp

    2. W3-pl

      Zamiast ranks -ranka, zamiast Zestany ....Zesrany Mao, ujawnia archiwum cccp, widzi jak lotnictwo USA demoluje koleje Kima. Nie zatrzymali kowboje wroga z powietrza, zaliczono sobie tak 180 rudych 102 zniszczonych . To I tak lepiej jak niszczenie z bazook rodem z filmu Ocalenie szer. Ryana

  17. Roman

    Z tym Izraelem to bym uważał..oni grają na dwie strony..Natanjachu to najlepszy kolega Putina..Poza tym, ruscy żydzi narzucają Izraelowi politykę, a ich kartoteki są na Kremlu!

    1. octopus

      przepad ła odpowiedz do pana romana z pitra .pan roman chyba nie wie że rakiety są produkowane w Polsce już dość długo .zapraszam do odwiedzin Polski pana romana,jest praca przy zbiorze ogórków.

    2. Wojciech

      Mało wiesz a dużo piszesz. Żadne rakiety p-panc NIE SĄ produkowane w Polsce. Składanie klocków bez wiedzy co jest w środku nie jest produkcją.

    3. octopus

      ale ruskie robią co mogą żeby tej produkcji ukręcić łeb.trochę się boją?ty wolał byś 'nowe 'RPG40 z ergonomicznym uchwytem?

  18. BTR

    Na szybko broń rakietowa dokłada na bwp które posiadamy dodatkowo na rosomaka w międzyczasie budowa nowego nosika gąsienicowego... Możliwości eksportu kilka krajów nato ma je dalej w służbie. (ale rozbudowa Mesko??? Raczej wątpię) i najważniejsze sprawdzone w boju pociski. A może dodać podstawe Jelcza 442.32 i 2 baterie po 16 pocisków taka Polska katiusza na miarę XXI wieku??

  19. realista

    tylko Brimstone 3 od MBDA plus efektory Narew a konkurencji spod znaku dawida juz dziekujemy ,raz juz dalismy sie wpuscic w maliny z ich propozycja na offset w sprawie spike i praktycznie nic z tego nie mamy nie mowiac juz o dosc napietych relacjach politycznych

    1. Niki

      Realistą ma rację

    2. Phantom

      Izraelskie embargo na sprzedaż broni do Polski, nie ma zmartwienia z kodami, pełna satysfakcja.

  20. asdf

    szkoda ze nowe Borsuki do roli BWP tez sie nie nadaja, to tak jak kiedys zamowieniono SKOTy na Rosomaki ale zeby wyslac je do Afganistanu to nalezalo je dopancerzyc oczywiscie nie za darmo.

  21. A Ty myślisz?

    Po prostu do roli prawdziwego bwp , się już kompletnie nie nadawały. Do roli taniego, masowego, pływającego, dostępnego "na już nośnika ppk, w naszych podkreślam warunkach, wręcz wymarzone. W szczególności gdy nowe Borsuki muszą trafić do WP przede wszystkim w wersji właśnie bwp.

  22. Grzyb

    Na moje to powinien być nie bwp1 tylko lekkie podwozie gasienicowe, tak zwany Opal. Lekki i tani w produkcji i też na gąsienicach. I przede wszystkim nowy. A zamiast Rosomaka tania ciężarówka Jelcz 4x4. Środek ciężkości znacznie niżej położony o kosztach nawet nie mówię. No i przede wszystkim Brimstone a nie Spike. Większa skuteczność, o politycznym bezpieczeństwie nie wspomnę.

    1. Opel

      Wszystko dla Ciebie jest tanie. Dawaj ceny to popatrzmy.

    2. Grzyb

      No chyba ciężarówka jest tańsza od Rosomaka. To samo podwozie Opal tańsze niż Borsuka albo K9pl.

    3. Marek

      Nie ma sensu w chwili obecnej bawić się w Opala. Na jego bazie jest lepsze kupowane teraz prze wojsko podwozie.

  23. LMed

    Na korpusie Rosomaka wygląda to słabo bardzo. Czy niektóre mosty nie będą ograniczać możliwość przejazdu pod nimi?

    1. do LMED

      zalezy jeśli cały moduł ogniowy bedzie chowany wewnatrz pojazdu tam gdzie normalnie znajduje sie przedział np desantu nie będzie to kolidowało w przejazadch pod mostami na starych BWP - 1 montować czegos takiego nie warto to tak jakby montować to na syrenie mniej więcej z tego samego przedziału wiekowego wywodzi się i BWP-1 JAK I OSOBOWA SYRENA :):):) jak cos robic to dobrze albo na podwoziu kołowym ROSOMAKA ewentualnie na gasienicowym UMPG-ANDERS ----- tak aby słuzyło to następne kilkadziesiąt lat i przynajmniej przez kilka bezawaryjnie

    2. Wojciech

      Bzdury. Niziutki BWP jest wymarzonym nośnikiem ppk. Oczywiście po porządnej modernizacji.

    3. DO Wojciecha

      Wojciech a co ty chcesz modernizować w starym BWP-1 ? chodziło ci chyba o remont :) i mam pytanie do ciebie znasz wielu jeżdzących 50 letnimi osobówkami ? co byś wolał nowy samochód czy po gruntownym remoncie ? :):):) wsadzając na starego BWP-1 nowy system uzbrojenia uzyskasz nowoczesny syste uzbrojenia na wadliwej platformie tych BWP-1 już nikt niechce dlatego powstaje BORSUK

  24. wesoły menel

    Znowu mamy Katiusze :)))))

  25. ..jest2 500 lat po zejściu Amenopisa..Amenhotepa cos powiedziano..zdaje sie..wtedy...to obowiazuje nadal..

    ..Tor'A czeka.. wracajcie tam.. bo Ozyrys sobie przpomni ...

Reklama